[Mahone]

Wiem że są takie same, ale żeby nie stracić gwarancji trzeba silnik serwisować w autoryzowanym serwisie, a w Krakowie niema takiego który miałby umowę z tohatsu. Poza tym wyraznie napisałem na początku że do wyboru mam 3 marki i tylko one wchodzą w grę, jakbym chciał zamawiać przez neta to wybrałbym Parsuna za 3700zl.

[S.N.]

Masa wątków na ten temat jest. Ja brałbym taki, na który mnie stać Bo koszt zakupu to początek wydatków, no chyba, że budżet "nie wąski".

[bankroot]

a w Krakowie niema takiego który miałby umowę z tohatsu

 

Coś chyba ściemniasz:

 

http://www.tohatsu.p...zedaz-i-serwis/

[Mahone]

Zadzwonię jutro zobaczymy

[Janusszr]

Mercury niby to samo co Tohatsu, ale wg mnie Mercury ciut nowocześniejszy jest. Chociażby biegi w rumplu. Sterujesz jedną ręką. Reszta taka sama w obu.

[godski]

Mercury niby to samo co Tohatsu, ale wg mnie Mercury ciut nowocześniejszy jest. Chociażby biegi w rumplu. Sterujesz jedną ręką. Reszta taka sama w obu.

6 KM Mercury nie ma tego a o silniku tej mocy mowa.

[Janusszr]

Przepraszam. Pomyliłem wątki.

[wisniowy21]

Sklep Żeglarski „HALS” P.P.H.U. s.c. Grzegorz Dyaczyński 
ul. Jaskółcza 2, 30-105 Kraków
tel.: 12 2940 670
hals.sklep@hals.sklep.pl

[pan bubu 1]

A powiedzcie panowie gdybyście mieli  kupić  najnowszą yamahę 2,5 KM http://www.aqua-spor...-f2-5-amhs.html

lub mercurego 3.5 KM http://allegro.pl/si...720645176.html#  za tą samą  cenę, to co byście wybrali i dlaczego ? Silnik do 3 metrowego pontonu użytkowany również i na rzece.  W sumie ważą tyle samo, yamaha ma aluminiową śrubę ( mercury pcv) i zastanawiam się czy ten 1KM różnicy na wodzie będzie jakoś znacząco wyczuwalny...  

Tak, wiem ... na rzekę obydwa silniki są za słabe i  lepiej w tej cenie założyć używkę co najmniej 6KM i zapindalać, ale błagam...  nie o to pytam. 

Użytkownik pan bubu 1 edytował ten post 24 luty 2017 - 14:34

[godski]

A powiedzcie panowie gdybyście mieli  kupić  najnowszą yamahę 2,5 KM http://www.aqua-spor...-f2-5-amhs.html

lub mercurego 3.5 KM http://allegro.pl/si...720645176.html#  za tę samą  cenę to co byście wybrali i dlaczego ? Silnik do 3 metrowego pontonu użytkowany również i na rzece.  W sumie ważą tyle samo, yamaha ma aluminiową śrubę ( mercury pcv) i zastanawiam się czy ten 1KM różnicy na wodzie będzie jakoś znacząco wyczuwalny...  

Tak, wiem ... na rzekę obydwa silniki są za słabe i  lepiej w tej cenie założyć używkę co najmniej 6KM i zapindalać, ale błagam...  nie o to pytam. 

Zdecydowanie Mercury. Przy tej samej wadze większa pojemność i moc. Popatrz na YouTube. Przy tym pontonie nawet w lekkim ślizgu polecisz.

[Janusszr]

Mercury jak najbardziej

Przed chwilą odwiedził mnie kolega stale mieszkający w Norwegii. Rozmawialiśmy o silnikach, tych małych. Podobno większość u nich to Mercury.

Po fiordach śmigają takimi 3,5km aż miło. Oczywiście przy dobrej pogodzie.

[pan bubu 1]

O, dzięki za konkretne podpowiedzi. Ponton bez kila więc nawet o lekkim ślizgu nie myślę , ale dobrze mieć troszkę więcej mocy szczególnie na rzece...  Sprzedawca w salonie yamahy twierdzi że , ten ich nowy model jest  przezajebisty i od  leciwego 3,5 merkurego  nic nie odstaje. Ja tam aż tak pewien tego nie jestem dlatego się podpytuje bardziej obeznanych 

[mariuszwf]

Reklamuje swój towar   Merkury lepszy

[Janusszr]

Leciwy Mercury jest nadal produkowany, bo jest b.dobry. Może jestem w błędzie, ale wszelkie służby  wodne w Polsce zazwyczaj korzystają właśnie z silników Mercury. Tam gdzie zazwyczaj pływam Policja, straż parkowa, używała Mercurego. Dwa lata temu wymienili swoje pływadła na nowe i znowu ta sama marka do napędu. Zawodowi rybacy- Mercury. Straż Rybacka, WOPR, również. Oni naprawdę mocno tłuką te silniki. Tym bardziej, że nie są ich właścicielami. W Norwegii, w każdej marinie 90% silników-Mercury. Od malutkich do takich po 350km.

[newrom]

Służby u nas kupują po przetargu, pewnie 90 jak nie 100% punktów to cena.

[Janusszr]

Tak naprawdę, to nie ma złych silników. Są tylko złe lub dobre ręce użytkowników. 

[spinnbait]

A może taki silniczek.
Startujemy z łąki za domem bez auta i przyczepy.
Lądujemy na jeziorku, a po rybach "lecimy" do domu

[Davson]

 Dobre nawet bardzo dobre

[Gofer2005]

Noszę się z zamiarem kupna silnika do pontonu Bark 390cm do trolingowania głównie po Warcie we 2 osoby plus szpej.
Najpierw miało być coś co pociągnie w ślizgu, ale to by musiało być coś w okolicach 10km jednak przyzwyczajony do elektryka nie chce mi się użerać z 30 letnim trupem w 2suwie, a że budżet skromnyjak na razie 2-3 tyś to ze "ścigaczem" poczekam.
I teraz pytanie jaką moc by musiał mies taki mikser? 3,5 km? Jakiej marki szukać i czym się sugerować? Linia paliwowa czy wbudowany zbiornik?
Oczywiście 4takt

[gumowy]

Odradzam zakup słabszego silnika jak te 10 km. Wyobraź sobie prędkość w porywach 7 km/h. Zastanów się jeszcze raz zachodni / japoński 2 suw to nie wicher.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk