Koledzy , ciężki wybór , potrzebna mi pomoc ...Nie będę specjalnie zakładaj ''swojego'' tematu dlatego podepnę się pod stary. Stoję przed trudnym , lecz stosunkowo przyjemnym problemem zakupu kołowrotka do 1500 zł...Dla mnie to spora kasa , musiałem kilka rzeczy się pozbyć , misja oczywiście odbywa się w całkowitej tajemnicy przed rodziną także nie mam co liczyć na jakieś opinie z ich strony Do tej pory byłem zwolennikiem starszych konstrukcji , i po swoich doświadczeniach + informacjach, które posiadłem od pomocnych forumowiczów doskonale wiem co warte i można brać w ciemno.Inaczej ma się sprawa z nowszymi konstrukcjami , które mnie zainteresowały.Nie oczekuję legendarnej trwałości na następne 20 lat bo znając życie i tak za kilka sezonów złapią mnie marketingowcy topowych marek w swoje sidła i zapragnę czegoś nowego.Niemniej nie chcę umoczyć i wydać pieniądz jak najlepiej.
Na oku mam kilka modeli :
Z Shimano Vanquish , Twin power 2015 a z Daiwy Luvias lub Certate , kołowrotek do żadnej ciężkiej orki - standardowe łowienie gumy 3-4 cale + główki 20 g.Ma być gładko , cicho , lekko bez szumów , ząbkowań i stuków puków pod woblerem sandaczowym 9 cm po prostu top w tej cenie. ... Doradzi ktoś ? Czy z nowych wypustów lepiej iść w stronę Shimano czy Daiwy ?
Użytkownik Szymon82 edytował ten post 15 listopad 2015 - 15:32