[grzegorzyk]

A nie masz znajomego ,kolegi lub innego kogoś, kto by ci pożyczył kręcioła na próbę . Dobierz sobie wagowo najlepiej, bo zauber a pasion to zupełnie dwa inne światy. 

[PatLove]

Własnie nie mam nikogo takiego, od kogo mógłbym dopasować mlynki. Mam zaubera 3000 ale on wazy juz 305g wiec w ogole bez sensu nawet z nim próbować.
Co masz na myśli pisząc ze zauber i Passion to dwa zupełnie rozne światy?

[etherni]

Pisząc o dobrym nawoju nie mialem na myśli zaubera. Mimo worma jego nawój wcale nie jest lepszy niż wielu mlynków z systemem na "S" krzywce. Bardzo dobry nawój - shimano z wormem. Może z wyjątkiem Super GT i Stradic GT, ale nie mialem, po prostu widziałem niezbyt zachwycający nawój. Jakkolwiek sam wygląd walca z pletki nie zawsze odpowiada użytkowym wlasciwosciom nawoju - mam DAM-a ktory nawija wizualnie od linijki, idealnie, ale układ zwojów i kąt miedzy nimi wcale nie daje dalekich rzutów. Nie plącze, nie zakleszcza, ale rozmiar 30 rzuca na tej samej pletce, kiju i obciązeniu 30% bliżej niż shimano technium 1000.
Zauber i passion to inne półki klasowe, teoretycznie passion to już totalnie budżetowy młynek, choć ma opinie chyba w sumie lepsze niż zauber...
Jedna rada podstawowa - kołowrotka poniżej 500zł nie kupuj przez internet. Oszczędzisz parę zlotych, ale ryzykujesz nerwy i odsyłanie badziewia. W tej klasie cenowej rozrzut jakości nawet w obrębie jednego modelu jest olbrzymi. Z własnego doświadczenia to mówię.

Użytkownik etherni edytował ten post 25 marzec 2016 - 17:12

[PatLove]

Nie oszukujmy sie-zarówno zauber, jak i Passion to budżetowe mlynki biorąc oczywiscie pod uwage ceny markowych kołowrotków ze średniej polki. Mam tu na myśli Shimano, czy Daiwe, u których średnia polka to ok 1000pln ale tu z kolei wszystko zalezy kto czego potrzebuje i jakie ma oczekiwania...
W sumie do Fishmakera zalozylem budżet na młynek do +/- 200pln i szczerze mowiac liczylem na znalezienie jakiejś ciekawej używki w rozmiarze 2000-2500 ale byc moze lepiej podpiąć tymczasowo zaubera 3000(zdaje sobie sprawę ze to troche absurdalne połączenie...) i czekać aż trafi sie cos z drugiej reki albo po prostu rozbierać troche grosza i powiekszyć budżet zamiast kupować takiego Passiona, Applausa czy cos podobnego

Użytkownik PatLove edytował ten post 25 marzec 2016 - 17:44

[etherni]

W zakładanym budżecie może z małym dodatkiem przy odrobinie szczęścia powinienes znaleźć np. Technium 2500 FA/FB. Znam ten dylemat, uzywka zawsze jest nieco ryzykowna, nówka - bierzesz w tej cenie niską półkę ale masz gwarancję. Cos za coś.

[Marcyś]

W zakładanym budżecie może z małym dodatkiem przy odrobinie szczęścia powinienes znaleźć np. Technium 2500 FA/FB. Znam ten dylemat, uzywka zawsze jest nieco ryzykowna, nówka - bierzesz w tej cenie niską półkę ale masz gwarancję. Cos za coś.

Techniumy FA znam i również mam o nich dobrą opinię. Z FB nie miałem kontaktu ale gdzieś po forum mam wrażenie, że to już nie to. Mylę się? 

[PatLove]

Dlatego moze lepiej rzeczywiście podpiąć teraz tymczasowo Zaubera 3000 pod tego Fishmakera i szukać na spokojnie Technium 2500 FA, aczkolwiek podejrzewam, ze taki Passion 720 tez bez problemu by sobie poradził chociaż to budżetówka...

[Kadet]

Mylisz się.Posiadam Techniuma 2500 fb. Bardzo dobrze spasowana przekładnia, minimalne luzy niezmieniające się od lat. Przyzwoita praca.

[Tomek St.]

Dlatego moze lepiej rzeczywiście podpiąć teraz tymczasowo Zaubera 3000 pod tego Fishmakera i szukać na spokojnie Technium 2500 FA, aczkolwiek podejrzewam, ze taki Passion 720 tez bez problemu by sobie poradził chociaż to budżetówka...

Passion do lekkiego spiningowania spokojnie wystarczy na kilka sezonów. Sam miałem go na kleniowym kijku dwa sezony, praca po 2 latach jak na początku. Później kupiłem sobie młynek z wyższej półki, Passiona przerzuciłem do pickera i teraz śmiga na tej wędce i jest o.k. Tak więc jak masz dylemat to weź sobie na początek coś tańszego, później najwyżej dasz dzieciakowi albo przerzucisz na spławikówkę. Naprawdę nie trzeba płacić kilku stówek za napis Shimano.

[etherni]

Calkiem po taniości to jeszcze Okuma Inspira, młynek za stówkę, 5 lat gwarancji, nawój może bez szału ale idzie podkładkami poprawić, rolka prowadząca średnia ale da się wymienić na inną i w dodatku dać do niej łożysko. Zadziwiająco dobry hamulec jak na tą klasę, ważna sprawa przy cienkich linkach. Oczywiście nawój jest daleko w tyle za shimano, ale nie doswiadczyłem ekstremalnych splątań nawet na pletce 0,08 "pajęczynka" w japońskim stylu czyli lejąca się linka o "jedwabnej" konsystencji.
Kupiłem swego czasu jako zapas, i za kazdym razem gdy sporadycznie uzywam tego kołowrotka jestem zaskoczony na plus, oczywiście mając w pamięci cenę 105zł.. Do tego stopnia że jestem rozdarty między chęcią zbycia i wymiany na inną zabawkę do zapasu a dokupieniem drugiej szpuli alu.

[dawid131]

Witam wszystkich wiem, że temat maglowany 10000 razy ale w związku z tym, że w 2016 roku weszło parę nowych modeli chciałbym się poradzić czy coś przykuło waszą uwagę w cenie do 450 zł. Chciałbym kupić jakiś kołowrotek na zbiornik zaporowy i Odrę do łowienia z brzegu pod jigowanie główkami do 30 gr. pozdrawiam wszystkich i czekam na jakieś propozycje

[Hunter_pike]

Dawid Okuma Salina 3000 lub 4000 mówią że jest nie do zdarcia jest oczywiście patrzymy w tym budżecie ale waga jej ponad 340 gram niestety, ewentualnie jak sugerują koledzy jakiegoś używanego Turka 4000 może trafisz. 

[Hunter_pike]

Passion do lekkiego spiningowania spokojnie wystarczy na kilka sezonów. 

 

szczególnie jeśli nie będzie często katowany i przynajmniej co drugi sezon właściwie posmarowany.

[PatLove]

Panowie dzieki za wszystkie podpowiedzi.
U mnie jest o tyle problem ze moje użytkowanie sprzętu wyglada troche inaczej, a mianowicie mój sezon zaczyna sie w maju, a kończy w ok koncówki listopada(w zależności od pogody) ale jest to łowienie praktycznie codziennie po 4/5h...

[etherni]

Marcin, to przy takim "przebiegu" sugerowałbym coś z gwarancją i niekoniecznie drogiego, a poza tym posiadanie zapasu. Najbardziej "niezniszczalne" opinie ma na forum Jaxon ZX machine, osobiscie nie mialem do czynienia, natomiast o serwisie jaxona wszyscy dobrze piszą.
Bo opcja nr. 2 żeby spać spokojnie to już grubszy wydatek na klasową używkę.
Inna rzecz na ile potrafisz sam serwisować kołowrotek - to dużo zmienia, oszczędza nerwów i czasu, i oczywiscie wydatków.

[dawid131]

Czyli chyba zostanę przy Zauberze pozdrawiam 

[PatLove]

O serwisowaniu kołowrotków szczerze mowiac nie mam żadnego pojecia ale zawsze jest opcja zeby po skończonym sezonie kreciolek poszedł do serwisu, na przesamrowanie itd
Gorzej tylko jak padnie cos w trakcie sezonu, a taka ewentualność zawsze istnieje i wtedy przydałby sie zapas.
Do tego Fishmakera w dużej mierze liczy sie tez waga bo sam kij wazy chyba 107g, a wiec bez sensu podpinać betoniarkę powyżej 300g, tylko fakt jest taki, ze lekkich, porządnych niskobudżetowych kołowrotków jest jak na lekarstwo. Pomijając juz samo pogodzenie niskobudżetowego i porządnego...
O Passionie czyta sie wiele dobrego, a jego 255g jest jak najbardziej do zaakceptowania, ewentualnie jest jeszcze niewiele droższy Ryobi Slam z 5cio letnia gwarancja.

[PatLove]

Panowie jeszcze jedna prośba-oprócz kołowrotka do tego Fishmakera potrzebuje kreciolek typowo do sandaczowego użycia-koguty do 40g i gumy na główkach 30/35g. Czy slammer 260/360 bedzie dobrym wyborem czy polecicie cos innego?

[DAMIR]

Witam,

Osobiście od kilku sezonów pod sandacza używam Zaubera CF 3000 i nie mogę narzekać. Główka 30g plus guma 5" nie robi na nim wrażenia. Być może udało mi się trafić na wyjątkowo dobrze spasowany model ale do tej pory nie występują w nim najmniejsze luzy. Układanie plecionki mogę określić jako bardzo dobre natomiast hamulec jeszcze mnie nie zawiódł. Podczas holu sandacza 85 cm nie stwarzał żadnych problemów. Po zakończeniu sezonu zrobiłem kompleksowy przegląd i jest naprawdę dobrze

Moim zdaniem jest wart swojej ceny

[etherni]

Do ciężkiego lowienia to Slammer jak najbardziej - sam nie mam, ale koledzy chwalą go przy wiślanej orce. Napisz PW do kolegi @GBP, ma Slammera i moze coś wiecej powie - jak łowimy razem to widzę ze coraz częściej go używa, a nawój ma nawet znośny - chociaż raczej nie do subtelnej zabawy.