Kwadratura koła - czyli Spinnerbait vs. Inlinespinner - nowy artykuł
#1 OFFLINE
Napisano 09 maj 2009 - 10:16
W erze woblerów, jerkbaitów, crankbaitów, softbaitów i drop shota zapominamy często o przynętach tak klasycznych, że wręcz staromodnych. Zapominamy nie tylko o wahadłach ale także o obrotówkach. Niewątpliwie dzieje się tak z dwóch powodów. Jednym z nich jest moda – jak w każdej innej dziedzinie życia, a drugim postęp techniczny. Wielu wędkarzy idzie z trendem, ulega hype i kupuje jerkbaity lub łowi na woblery zapominając o skuteczności wędkarskich klasyków. Ci sami wędkarze zapominają lub nie chcą wiedzieć, że także obrotówki ulegają przemianom, że także obrotówki ida z duchem czasu, ulegają poprawkom, ulepszeniom i udoskonaleniom.
Zapraszam do lektury artykułu Kwadratura koła - czyli Spinnerbait vs. Inlinespinner.
Pozdrawiam
Remek
#2 ONLINE
Napisano 09 maj 2009 - 12:58
czyli Spinnerbaitów.sam sobie robiłem takie i łowiłem na kupne.ale jakos ryby Cieżko mi na to było zapiąc.moze na konkret pajki czy bassu co maja gębe jak wiadro sa oki ale łokónki w polskim standardzie i takie same sczupaki słabo to działało. przyznam tylko ze jak za chaczykiem przyczepiłem na sztywnej żyłce 0,50mm twisterek na karpiowym chaku to kalos jeszcze na tą cała wirujacą choinkę przyczepiały sie pasiaczki.
ale to trzeba byłu tuningu
#3 OFFLINE
Napisano 09 maj 2009 - 14:36
#4 OFFLINE
Napisano 09 maj 2009 - 22:00
A tak bardziej serio od 2 lat łowię na spinnerbaity - świetny wabik, ktoś kiedys sprytnie pomyślał........
Wczoraj nawet przyłowiłem 60cm sandaczyka. Wędkarstwo daje dużo frajdy jak ma się otwarty umysł, poza tym trzeba wiedzieć czego sie chce. A ja od maleńkości marzyłem żeby łowić w miejscach tak zarośniętych, że nawet robala na haku nie można było wsadzić
#5 OFFLINE
Napisano 09 maj 2009 - 22:57
pzdr
Grzecho
#6 ONLINE
Napisano 10 maj 2009 - 01:40
Świetnie, że dzielisz się wiedzą - w temacie łowienia szczupaków na te egzotyczne przynęty, wiele trzeba by włożyć żeby dojść do jako tako konstruktywnych wniosków.
Temat w praktyce jest mi zupełnie obcy, a tak jest od czego wyjść, próbując sił na swojej wodzie. Dzięki.
Dodam, że szczególnie podoba mi się fota szczupaczka z ogonem w wodzie i niebieskimi frędzlami w pysku oraz ta zakręcona.
Myślę, że cała redakcja niejednego pisma, wespół razem all together wspólnymi siłami cuzamen do kupy, nie stworzyłaby tak przyjemnej w odbiorze i pouczającej publikacji.
Pozdrawiam, Grzesiek
#7 OFFLINE
Napisano 10 maj 2009 - 05:51
Rób to dalej
#8 OFFLINE
Napisano 10 maj 2009 - 11:13
staralem sie (i bede sie staral) pisac artykuly ciekawe i oparte na wlasnych doswiadczeniach ... bardzo lubie dolaczac do nich zdjecia zlapanych ryb, nie tylko jako dowod skutecznosci przynet ... przeciez artykul o przynetach, bez zlapanych na nie ryby to jak zupa bez soli
nie wiem czy zwrociliscie uwage, ze mechanika spinnerbaita to nie wielkosc i ksztalt listka, to przede wszystkim dlugosc ramion i kat ich ustawienia ... to sa najwazniejsze elementy, to ich dobor kumuluje sie w efekcie koncowym = lownosci przynety w danych warunkach ... wymiana hakow to tylko 3-4 sekundy, wymiana listka na inny to kolejne 3-4 sekundy, taki domorosly tuning mozna przeprowadzic, w razie potrzeby, na kolanie w lodzi ... ale takiemu tuningowi mozna poddac tylko wabik prawidlowo skoncypowany ...
szrotu nie da sie ulepszyc
wstawiam dla porownania profile 3 (moim zdaniem najlepsze!) spinnerbaity szczupakowe ... zwoccie uwage na ksztalt, kat ustawienia i dlugosc ramion a takze na odleglosc listka do haka
wszytskie one przechodza z latwoscia prze nawet najwiekszy gaszcz, wszystkie one sa znakomicie przemyslane i wykonane z najlepszych materialow ... wszystkie swietnie hacza (praktycznie nie ma spadow) ryby
Załączone pliki
#9 OFFLINE
Napisano 10 maj 2009 - 12:50
Na plyciznach, szczegolnie latem, swietna przyneta byl Mepps Lusox 3 bez obciazenia ( Friko pamietasz? ).
Na wczesnojesiennych miejscowkach przy spadach za trzcinowiskami swietna przyneta byla zlota aglia 5.
Zdarzalo sie, ze na przedzimiu powoli prowadzony comet 5 wywabial leniwe szczupaki z zimowych kryjowek.
Dlamnie wirowka nie jest przestarzala przyneta ..
Na spinnerbaity jakie pitt pokazal w poprzednim poscie nigdy nie lowilem...
pozd JW
p.s najbardziej ekstremalne zastosowanie obrotowek jakie widzialem, to bylo lowienia bolenii na Warcie kolo puszczykowa. Kilku lokalsow opanowalo do perfekcji lowienie powierzchniowych rap na malenkie obrotowki w kolorze srebrnym..
#10 ONLINE
Napisano 10 maj 2009 - 17:26
wasze komentarze sa jak baslam na moje pokaleczone paluchy ... od klawiartury kompa oczywscie
Pitt
Myślę, że w razie gdyby opuszki palców wykazywały niewydolność klawiaturową, możesz liczyć na prezent od forumowiczów
http://www.frazpc.pl...alna/Klawiatura
Jerzy
Obiło mi się o uszy, ale nigdy nie spotkałem takiego lokalsa, a bolenia na obrotówkę złowiłem jednego - przypadkiem przy kleniowaniu, więc może coś w tym jest.
Pozdrawiam, Grzesiek
#11 OFFLINE
Napisano 10 maj 2009 - 18:01
Szczerze mówiac odkad net jest dostępny mało jest przynęt egzotycznych - wystarczy tylko chciećw temacie łowienia szczupaków na te egzotyczne przynęty, Pozdrawiam, Grzesiek
#12 OFFLINE
Napisano 10 maj 2009 - 19:11
Załączone pliki
#13 OFFLINE
Napisano 10 maj 2009 - 20:12
Praca tych przynet, zwlaszcza w rzekach jest znakomita. Szkoda, ze niema aszychminek wielkosci np. mepssa 5
w 2003 roku w pewiem burzowy i parny lipcowy dzien na Wigrach niedaleko wejscia do zat. Krzyzanskiej przez 4 godziny lowilem piekne okonie na 3 wybrane obrotowki Aszychmina !!
Milo po wspominac takie chwile
pozd JW
#14 OFFLINE
Napisano 10 maj 2009 - 20:14
jak to nie ma?szkoda, ze niema aszychminek wielkosci np. mepssa 5
#15 OFFLINE
Napisano 10 maj 2009 - 20:18
JW
#16 OFFLINE
Napisano 10 maj 2009 - 20:21
#17 OFFLINE
Napisano 10 maj 2009 - 22:31
Ps. Lady D MSZ ? Jak tak to, zdjęcie waży jakieś 600 PLNów ...
Jak ci się spr., u mnie jak na razie mają na koncie kilka rybek w kropki w tym mój PB
#18 ONLINE
Napisano 10 maj 2009 - 23:38
w temacie łowienia szczupaków na te egzotyczne przynęty, Pozdrawiam, Grzesiek
[/quote]
Szczerze mówiac odkad net jest dostępny mało jest przynęt egzotycznych - wystarczy tylko chcieć
[/quote]
Napisałem Temat w praktyce jest mi zupełnie obcy a nie, że nie widziałem na oczy spinnerbait'a.
Nie łowiłem nimi, więc w praktyce są dla mnie tak egzotyczne, jak masaż Tajki w Bangkoku.
A net mam i chęć na masaż również
Pitt
Pisałeś o wabikach 1-2oz. zależnie od potrzeb. Takie wirówki stawiają znaczny opór - może parę słów o sprzęcie jakiego do tego celu używasz? Rzutowo i holowniczo.
Pozdrawiam, Grzesiek
#19 OFFLINE
Napisano 11 maj 2009 - 05:38
#20 OFFLINE
Napisano 12 maj 2009 - 20:06
Można powiedzieć, że to nie tylko świetne przynęty na musky ale również na szczupaki. Już od kilku lat w US furorę robią blaszki typu Double Cow Girl http://www.jacksonlu...ce2/Cowgirl.htm te akurat 10 calowe, o masie nawet powyżej 3oz. inne większe i mniejsze. Nieznane u nas w Polsce, nieznane w Szwecji. Trudno je porównać do Gianta Killera, czy innych dużych blaszek obrotowych dopuki nie zakręci się nią pierwszy raz kołowrotkiem. Opór stwarzany przez taką błystkę (oczywiście zależy to od wielkości i konstrukcji) jest ogromny! Wędkę w tym przypadku dostosowuje się po trochę do ryby a ... w większości pod przynętę. Osobiście stosowałem wędkę 3 oz typ musky + mocny multiplikator Daiwa Millionaire. Wcale tym zestawem nie było łatwo targać takie przynęty - po kilkudziesięciu rzutach i ściągnięciach do łodzi trzeba było odpocząć.
Jestem przekonany, że to byłaby fantastyczna przynęta na szwedzkie szkiery i duże szczupaki. Niestety na rynku jest wiele takich błystek jednak nie wszystkie są odpowiednio skonsruowane. Te lepsze, białe kruki, robione z odpowiednich materiałów słono kosztują.
Pozdrawiam
Remek
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych