Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Najlepsze wędzisko muchowe-subiektywny ranking użytkowników


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1805 odpowiedzi w tym temacie

#61 OFFLINE   Marszal

Marszal

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 549 postów
  • LokalizacjaKarkonosze
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:Szalej

Napisano 13 grudzień 2014 - 17:58

Andrzeju, mam Winstona GVX-S w klasie 4 i 8,6" długości. To zielona seria bez boronu w dolniku (boron jest tylko w dolniku). Faktycznie produkcja zastała zaprzestana bo w zamian za ten model wszedł Nexus. Ale GVX jest modelem czysto amerykańskim, wykonanym w całości w fabryce Winstona. Kijek o typowej Winstonowskiej akcji i ugięciu, szybki ale pod znacznym obciążeniem uległo do samego dolnika. Cena jest bardzo atrakcyjna.



#62 OFFLINE   venom_666

venom_666

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1865 postów
  • LokalizacjaRypin
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Stępniewski

Napisano 13 grudzień 2014 - 17:58

A racja tutaj jest jak d... i kazdy ma swoją ;-)

Prawda jest taka że każdemu inny kij pasuje i to co dla jednego będzie topem dla innego tylko kijem...

Ktoś kto lubi kije wolne na szybkie powie że to trzonki do szczotek.

Zwolennik Xfastów wolnego nazwie krowim ogonem.

Jeden lubi jak pracuje szczytówka czy 1/3 kija, inny lubi jak pracuje blank aż do uchwytu.

Czasem ktoś ewoluuje w jedną lub drugą stronę, ale zawsze wygodniej jak się ma kij który pracuje zgodnie z naszym timingiem, niż musimy się do niego dostosowywać by docenić zalety...


  • ...not here i Andrzej Stanek lubią to

#63 OFFLINE   maciekg

maciekg

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 170 postów

Napisano 13 grudzień 2014 - 18:28

Marszal (Mariusz), chętnie zobaczę tego GVX'a, jak podjadę do Ciebie z Loop'ami w przyszłym tygodniu to może będzie okazja...



#64 OFFLINE   Marszal

Marszal

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 549 postów
  • LokalizacjaKarkonosze
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:Szalej

Napisano 13 grudzień 2014 - 18:37

Marszal (Mariusz), chętnie zobaczę tego GVX'a, jak podjadę do Ciebie z Loop'ami w przyszłym tygodniu to może będzie okazja...

Nie ma sprawy Maciek. Pomacamy.



#65 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4087 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 13 grudzień 2014 - 21:36

Dzięki Wszystkim za liczne podpowiedzi, sugestie, komentarze. Na spokojnie ogarnę temat, zrobię rozeznanie u dystrybutorów. Ważne są też finanse, jestem w stanie poświęcić 2-3 kije by sięgnąć celu. Akurat wróciłem ze spotkania Jerkbait Kolegów ze Śląska i Zagłębia... 



#66 OFFLINE   thymalus

thymalus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów
  • LokalizacjaWałcz

Napisano 14 grudzień 2014 - 00:34

A racja tutaj jest jak d... i kazdy ma swoją ;-)

Prawda jest taka że każdemu inny kij pasuje i to co dla jednego będzie topem dla innego tylko kijem...

Ktoś kto lubi kije wolne na szybkie powie że to trzonki do szczotek.

Zwolennik Xfastów wolnego nazwie krowim ogonem.

Jeden lubi jak pracuje szczytówka czy 1/3 kija, inny lubi jak pracuje blank aż do uchwytu.

Czasem ktoś ewoluuje w jedną lub drugą stronę, ale zawsze wygodniej jak się ma kij który pracuje zgodnie z naszym timingiem, niż musimy się do niego dostosowywać by docenić zalety...

I tu trafiłeś w sedno. Jak mawiają jeden lubi blondynki, drugi brunetki, a trzeci chłopców... I każdemu jest super. Wracając do wędek. Miałem kilka najlepszych wędek i sądzę, że każdy kto łowi nieco dłużej będzie miał podobne odczucia. To, co 30 lat temu było dostępne trudno porównać z tym, co jest dziś. Dla mnie na pewno najlepszą na świecie muchówką był szklany, czeski "szekspir". To nic, że uchwyt z korkogumy. To nic, że szkło i do tego blank nieszlifowany. To nic, że ciężkie jak diabli. To nic, że akcja typu krowi ogon po pavulonie. Ale to był pierwszy kij, z którym w połowie lat osiemdziesiątych wylądowałem nad Sanem. I to jest kij, którym łowiłem tyle i takich ryb o jakich dziś można pomarzyć. Dlatego doskonale rozumiem fotki starych diplomatów i emocje z nimi związane. Z "szekspira" przesiadłem się na grafitowe "fibatuby" i do dziś to są właśnie dla minie najlepsze kije. I tu mam pytanie. Jakie ze współczesnych wędek mają akcję zbliżoną,do "favoritów" i "deluxów" Hardy'ego? Ta akcja leży mi zdecydowanie najbardziej. Szybkie kije, którymi tak wielu się zachwyca jakoś do mnie nie przemawiają. Odnoszę wrażenie, że wędki ewoluują w kierunku coraz doskonalszych maszynek do rzucania ale już niekoniecznie do łowienia...

A już całkiem OT. Oddałbym wszystkie borony, grafity, whiskery, i miliony modułów i znów wziął do ręki czeskiego szekspira. Byle tylko cofnąć się nad rzeki sprzed 30-kilku lat...



#67 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4087 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 14 grudzień 2014 - 00:50

Andrzeju!

Jeszcze parę lat temu,w związku ze znaczkiem który widać po lewej :) byłem przekonany,że Hardy ultralite 9/5 jest idealnym wyborem.Nadal cenię ten dwuczęściowy lekki kij.

 

Ale oczywiście ciągle testowałem inne będąc przez bardzo nieraz długi czas ich właścicielem (4 x Hardy,2x  ABU, 3x sage,3x scott, 3x Winston, 2x Orvis,5x Daiwa, Balzer,RST,Kunnan,Ross,Sportex,eagle claw,Vision, i kilka innych o których z pewnością zapomniałem.) O komunistycznych wynalazkach i klejonkach nie wspominam ;) .

Wiele innych wędzisk było w moich łapach na dzień lub dwa łowienia,użyczone przez kolegów,lub gdy testowałem je na prośbę importerów.

I...biorąc pod uwagę swe doświadczenia i nie mając ograniczeń finansowych-marzenie- ( :ph34r: ) wybrałbym teraz

 

Winston b3x 9/5

 

Mam prośbę abyście Koledzy i Ty Andrzeju nie traktowali  tej wyliczanki jako chwalidupstwa,ale jako uwiarygodnienie wyrażonej w bardzo ważnej dla pytającego kwestii. :D :D :D :D

pozdrawiam Was - kardi

 

Jak zawsze skromność przez Ciebie przemawia... ;)  :D Bardzo poważnie potraktowałem Twój wpis, zobaczymy co z tego wyjdzie. Mam na oku dwa kije i nadzieję jeden z nich kupić w przystępnej kasie...


  • Paweł Bugajski lubi to

#68 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 14 grudzień 2014 - 12:15

Andrzej - z ogromną nieśmiałością, z uwagi na bardzo skromne doświadczenia, ale jednak odważę się zauważyć, że poszukując tego super - kija, zdecydowanie należy wziąć pod uwagę Orvisa Heliosa 2. Cena zaporowa, ale piękne wykonanie tej wędki, tzw. wężowe przelotki, lekkość, moc, genialna praca blanku..... to wszystko robi ogromne wrażenie. Zwróciłem uwagę na tę wędkę pod wpływem opinii kilku użytkowników - bardzo znanych i cenionych w Polsce muszkarzy, których jakimś szczęśliwym zrządzeniem losu miałem okazję poznać.  Cena wędki koszmarna. niemniej jednak .......... - nie wiem jak Ty, ale ja bez targowania prawie nic nie kupuję....., a więc pewnie można coś urwać. 

 

Robert.



#69 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1994 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 14 grudzień 2014 - 13:09

A racja tutaj jest jak d... i kazdy ma swoją ;-)

Prawda jest taka że każdemu inny kij pasuje i to co dla jednego będzie topem dla innego tylko kijem...

Ktoś kto lubi kije wolne na szybkie powie że to trzonki do szczotek.

Zwolennik Xfastów wolnego nazwie krowim ogonem.

Jeden lubi jak pracuje szczytówka czy 1/3 kija, inny lubi jak pracuje blank aż do uchwytu.

Czasem ktoś ewoluuje w jedną lub drugą stronę, ale zawsze wygodniej jak się ma kij który pracuje zgodnie z naszym timingiem, niż musimy się do niego dostosowywać by docenić zalety...

 Venomie  wydaje mi się,że masz rację i jednocześnie jej nie masz  :)

Otóż można być wielbicielem wędzisk powolnych,ale w innej sytuacji,na innym łowisku preferować kije szybkie.

Wielbiciel krowich ogonów z pewnością znajdzie swą satysfakcję łowiąc na mokrą lub nawet suchą muszkę w ulubionym strumieniu.

Gdy jednak sytuacja skłania do użycia krótkiej nimfy szybko zauważy,że to nie to.

 

Łowienie z łódki,gdy prąd nam nie pomaga,a pstrągi żerują daleko sugeruje użycie nieco szybszego wędziska,choćby ze względu na oddawanie dłuższych rzutów i zacinanie z dalszego dystansu.W przypadku łowienia na suchą muszkę w stojącej wodzie jest to szczególnie istotne.

 

Gdy łowimy szczupaki mocne wędzisko mid flex także wykazuje przewagę nad ulubionym w innej sytuacji slow'em.

 

Na koniec o morskich łowach.Tu naprawdę szybki kij pomaga pokonać nie tylko rybę ( :wub: ),ale i pogodowe przeciwności.

 

Reasumując, czasem,aby być w miarę wszechstronnym muszkarzem  musimy  korygować nasz timming o którym piszesz i posiadać wędziska o różnych akcjach.

 

Nasz wątek być może ułatwi wybranie kija stosowanego w tak różnych sytuacjach,ale tylko mnogość naszych-Waszych opinii to umożliwi.

 

Przyznam,że przez wiele lat okopany byłem na pozycji "slow",ale ponieważ przeczytałem także TU o wielu nowościach, metodach,popróbowałem tego i owego systematycznie moje poglądy owulują (czy jakoś tak...) :D

Paweł


  • ...not here lubi to

#70 OFFLINE   peresada

peresada

    Tug is the Drug....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2326 postów
  • LokalizacjaBow River

Napisano 14 grudzień 2014 - 13:50

Andrzej - z ogromną nieśmiałością, z uwagi na bardzo skromne doświadczenia, ale jednak odważę się zauważyć, że poszukując tego super - kija, zdecydowanie należy wziąć pod uwagę Orvisa Heliosa 2. Cena zaporowa, ale piękne wykonanie tej wędki, tzw. wężowe przelotki, lekkość, moc, genialna praca blanku..... to wszystko robi ogromne wrażenie. Zwróciłem uwagę na tę wędkę pod wpływem opinii kilku użytkowników - bardzo znanych i cenionych w Polsce muszkarzy, których jakimś szczęśliwym zrządzeniem losu miałem okazję poznać.  Cena wędki koszmarna. niemniej jednak .......... - nie wiem jak Ty, ale ja bez targowania prawie nic nie kupuję....., a więc pewnie można coś urwać. 

 

Robert

 

 

heliosy to bardzo fajne wedki. swietne lekkie blanki. moich dwóch kolegów posiada switche helios2. o ile sam kij jest ok o tyle wykonanie raczej bardzo kiepskie. bardzo przecietny korek, spod omotek przebija wyraźnie srebro stopki przelotki. kolega chciał to reklamowac  w orvisie ( chodzilo głownie o te kiepskie omotki), w dosyc obcesowy sposób orvis costumer service wybił mu to z głowy.

sam robie wedki wiec takie mankamenty wpadją mi w oko automatycznie. z takimi niedoróbkami spotkałem sie w 4 kijach helios 2. moim zdaniem wedka za 800usd nie powinna miec takich mankamentów.

dodatkowo postawa costumer service pozostawia wiele do zyczenia. miałem kiedyś kij na blanku winstona (starym i już od dawna nieprodukowanym) i złamałem jedna cześć. 

napisałem do winstona, a kolesie na to iż jest im bardzo przykro ale nie mają już tych blanków wogołe w magazynie, wiec chcieli by bym poczekał 2 tyg. to zrobią nowy specjalnie dla mnie . tyle w temacie :-)

pozdrówka

 

 

ps. mam gdzieś fotki, musze poszukac...


Użytkownik peresada edytował ten post 14 grudzień 2014 - 14:02


#71 OFFLINE   venom_666

venom_666

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1865 postów
  • LokalizacjaRypin
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Stępniewski

Napisano 14 grudzień 2014 - 14:35

Paweł masz rację, ale i jej nie masz ;-) (w sensie ovulacji ;-) )

Dla mnie ideałem kija, jest dość szybki, ale z pełnym ugięciem, który przy tylko zmianie linki pozwala na wszystko ;-)

Miałem okazję pomachać jakimiś Sage i mnie nie urzekły, miałem okazję spróbować Winstonów bII i mi pasowały, podobnie Scott G i jak najbardziej budżetowy Cormoran.

Przy tym ostatnim mogę jedynie przyczepić się do dośc słabego korka, uchwytu niby z drewnianym insertem ale z daleka widać że chiński, a akcja dla mnie idealna :-)

Niby klasa 7/8 ale łowiłem nim cortlandem #6 karpie na suchara, i 40+ #8 pstrągi na Dunajcu, miałem też okazję spróbować outbound shorta. W każdym wypadku jakbym miał zupełnie inny kij, a najlepsze było to że poradził sobie z body od speyowego multitipa #7/8 i choć zwolnił, to przy haulu w ostatnim wymachu miał ochotę wyrwać mnie z butów ;-)

Innymi słowy, dobrze skonsrtuowany midflex może stać się takim graalem po którym więcej szukać nie trzeba i starczy kilka szpul do kołowrotka zamiast lasu wędzisk ;-)

Z innej strony, seryjne i nawet budżetowe dziś produkcje kilka lat temu mogły wieść żywot jako topowe produkcje innych producentów (zwłaszcza biorąc pod uwagę że firma serię zakończyła, a fabryka w chinach tłucze dalej już jako noname lub brand dystrybutora ;-) )



#72 OFFLINE   Fatso

Fatso

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2683 postów
  • LokalizacjaWarszawa, Choszczówka
  • Imię:Michał

Napisano 14 grudzień 2014 - 16:55

Andrzej - z ogromną nieśmiałością, z uwagi na bardzo skromne doświadczenia, ale jednak odważę się zauważyć, że poszukując tego super - kija, zdecydowanie należy wziąć pod uwagę Orvisa Heliosa 2. Cena zaporowa, ale piękne wykonanie tej wędki, tzw. wężowe przelotki, lekkość, moc, genialna praca blanku..... to wszystko robi ogromne wrażenie. Zwróciłem uwagę na tę wędkę pod wpływem opinii kilku użytkowników - bardzo znanych i cenionych w Polsce muszkarzy, których jakimś szczęśliwym zrządzeniem losu miałem okazję poznać.  Cena wędki koszmarna. niemniej jednak .......... - nie wiem jak Ty, ale ja bez targowania prawie nic nie kupuję....., a więc pewnie można coś urwać. 

 

Robert.

Warto zajrzeć na stronę Flyhouse.pl i spojrzeć w "Wyprzedaże" ...



#73 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 14 grudzień 2014 - 17:44

heliosy to bardzo fajne wedki. swietne lekkie blanki. moich dwóch kolegów posiada switche helios2. o ile sam kij jest ok o tyle wykonanie raczej bardzo kiepskie. bardzo przecietny korek, spod omotek przebija wyraźnie srebro stopki przelotki. kolega chciał to reklamowac  w orvisie ( chodzilo głownie o te kiepskie omotki), w dosyc obcesowy sposób orvis costumer service wybił mu to z głowy.

sam robie wedki wiec takie mankamenty wpadją mi w oko automatycznie. z takimi niedoróbkami spotkałem sie w 4 kijach helios 2. moim zdaniem wedka za 800usd nie powinna miec takich mankamentów.

dodatkowo postawa costumer service pozostawia wiele do zyczenia. miałem kiedyś kij na blanku winstona (starym i już od dawna nieprodukowanym) i złamałem jedna cześć. 

napisałem do winstona, a kolesie na to iż jest im bardzo przykro ale nie mają już tych blanków wogołe w magazynie, wiec chcieli by bym poczekał 2 tyg. to zrobią nowy specjalnie dla mnie . tyle w temacie :-)

pozdrówka

 

 

ps. mam gdzieś fotki, musze poszukac...

 

Gdzie mi się równać z Twoimi doświadczeniami, skoro sam robisz wędki. Niemniej jednak teza o bardzo kiepskim wykonaniu wędek Orvisa, a zwłaszcza Heliosa 2, jest ..... więcej niż bardzo śmiała i niebywale wręcz kontrowersyjna. Co tu dużo gadać - kompletnie się z nią nie zgadzam. Heliosa 2    9' #4  mid flex kupiłem 2 tyg. temu, a przymierzałem się od ponad roku. Na lubelskiej "Rybomanii" , na stoisku Flyhouse "macałem" go dwa dni, oglądałem, wyginałem, a wreszcie razem z Piotrkiem Talmą poszliśmy trochę porzucać na sucho. O walorach użytkowych ciężko pisać po godzinie machania, ale pierwsze wrażenie było znakomite. Przegadałem też temat gruntownie z tymże Piotrem Talmą, Piotrkiem Zieleniakiem (@Zielony), Igorem Glindą i Mirkiem Pieślakiem ( z Salara)......, których uważam za ludzi gruntownie zorientowanych w temacie, przez ręce których przeszły setki (a może i więcej) wędek. Ich opinie co do Heliosów, zarówno pierwszej jak i drugiej generacji były zgodne i bardzo pozytywne. Oczywiście można postawić tezę, że Piotrek Talma czy Mirek Pieślak, jako, że handlują m.inn. Orvisem mają powód by reklamować produkty tej firmy, tyle tylko, że nigdy żaden z nich do niczego mnie nie namawiał i niczego mi nie wcisnął. Co więcej - od obydwu z nich słyszałem wiele pozytywów także o innych kijkach, których w ofercie nie mają - np. Winstony.

Sam wreszcie nie należę do ludzi mało wymagających, a oko mam w miarę wprawne, bo przez 35 lat ćwiczone w modelarstwie redukcyjnym. Nie dostrzegam w Heliosie 2 niczego, co pozwalałoby stwierdzić, że wędka jest kiepsko wykonana, a korek także wydaje się bardzo wysokiej, jeśli nie najwyższej próby, choć to przyjdzie ocenić ostatecznie po paru latach użytkowania.

Rzeczywiście przez omotki widać stopki przelotek, ale czy to ma przesądzać o ich kiepskiej jakości ? Może to specyfika konstrukcji wężowych przelotek, o całkowitej niepamięci odkształceń, które na odcinku stopek też mają być elastyczne, by na żadnym fragmencie blanku nie usztywniać kija ? Przyznam, że do głowy by mi nie przyszło reklamować wędkę z uwagi na to, że poprzez omotki widać stopki przelotek. Przecież ten element widać od razu - nie pojawia się on pod wpływem używania kija. Trudno zatem, w opisywanym przez Ciebie przypadku, nie przyznać racji serwisowi Orvisa.   

 

Pierwszy raz czytam lub słyszę negatywną ocenę serwisu Orvisa.  Wprawdzie jako użytkownik także dwóch innych wędek - Orvis Acces - nie miałem żadnego powodu korzystać z uprawnień do reklamacji czy wymiany wędki, ale wiem, że Orvis znany jest z bardzo sprawnego załatwiania tematu. Pierwszy użytkownik ma gwarancję 25 - letnią, korzystanie z której jest zależne od zarejestrowania wędki w ciągu 2 tygodni od zakupu. Można to zrobić online lub (w przypadku zakupu w PL) wysłać kartę rejestracyjną do brytyjskiego przedstawicielstwa Orvisa, który przesyła nam potwierdzenie rejestracji (taki certyfikat). W przypadku złamania wędki w ciągu 25 lat obowiązywania gwarancji, po wniesieniu 100 zł. opłaty (określanej jako manipulacyjna) odsyłamy uszkodzony kij do producenta i dostajemy identyczny nowy, a jeśli ten wyszedł z produkcji, jego aktualny odpowiednik. Podobno ta procedura działa bez zarzutu, a wielu naszych "pomysłowych" rodaków w ten sposób zmodernizowało swój muchowy arsenał.

A tak na marginesie - jak wyżej pisałem mam jeszcze dwie wędki Orvisa - Accesy 9' #4 mid flex i 9' #10 tip flex. Nigdy nie miałem żadnych uwag do jakości ich wykonania, a tym bardziej walorów użytkowych - no może ta "czwórka" mogłaby mieć trochę lepszy korek.  

 

Nie traktuj proszę mojego głosu jako próby podważania Twojej ogromnej wiedzy i doświadczenia...., to po prostu polemiczny głos w dyskusji zadowolonego użytkownika, który nie ma nic wspólnego zarówno z sama firmą Orvis jak i dystrybutorami ich produktów.

 

Pozdrawiam serdecznie. Robert.


  • Blake lubi to

#74 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 14 grudzień 2014 - 17:51

Warto zajrzeć na stronę Flyhouse.pl i spojrzeć w "Wyprzedaże" ...

 

No tak, ale na wyprzedaży są tylko niektóre Heliosy pierwszej generacji, a Heliosy 2 pewnie jeszcze jakiś czas będą trzymać cenę, na nasze warunki, kosmiczną.



#75 OFFLINE   peresada

peresada

    Tug is the Drug....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2326 postów
  • LokalizacjaBow River

Napisano 14 grudzień 2014 - 17:59

Gdzie mi się równać z Twoimi doświadczeniami, skoro sam robisz wędki. Niemniej jednak teza o bardzo kiepskim wykonaniu wędek Orvisa, a zwłaszcza Heliosa 2, jest ..... więcej niż bardzo śmiała i niebywale wręcz kontrowersyjna. Co tu dużo gadać - kompletnie się z nią nie zgadzam. Heliosa 2    9' #4  mid flex kupiłem 2 tyg. temu, a przymierzałem się od ponad roku. Na lubelskiej "Rybomanii" , na stoisku Flyhouse "macałem" go dwa dni, oglądałem, wyginałem, a wreszcie razem z Piotrkiem Talmą poszliśmy trochę porzucać na sucho. O walorach użytkowych ciężko pisać po godzinie machania, ale pierwsze wrażenie było znakomite. Przegadałem też temat gruntownie z tymże Piotrem Talmą, Piotrkiem Zieleniakiem (@Zielony), Igorem Glindą i Mirkiem Pieślakiem ( z Salara)......, których uważam za ludzi gruntownie zorientowanych w temacie, przez ręce których przeszły setki (a może i więcej) wędek. Ich opinie co do Heliosów, zarówno pierwszej jak i drugiej generacji były zgodne i bardzo pozytywne. Oczywiście można postawić tezę, że Piotrek Talma czy Mirek Pieślak, jako, że handlują m.inn. Orvisem mają powód by reklamować produkty tej firmy, tyle tylko, że nigdy żaden z nich do niczego mnie nie namawiał i niczego mi nie wcisnął. Co więcej - od obydwu z nich słyszałem wiele pozytywów także o innych kijkach, których w ofercie nie mają - np. Winstony.

Sam wreszcie nie należę do ludzi mało wymagających, a oko mam w miarę wprawne, bo przez 35 lat ćwiczone w modelarstwie redukcyjnym. Nie dostrzegam w Heliosie 2 niczego, co pozwalałoby stwierdzić, że wędka jest kiepsko wykonana, a korek także wydaje się bardzo wysokiej, jeśli nie najwyższej próby, choć to przyjdzie ocenić ostatecznie po paru latach użytkowania.

Rzeczywiście przez omotki widać stopki przelotek, ale czy to ma przesądzać o ich kiepskiej jakości ? Może to specyfika konstrukcji wężowych przelotek, o całkowitej niepamięci odkształceń, które na odcinku stopek też mają być elastyczne, by na żadnym fragmencie blanku nie usztywniać kija ? Przyznam, że do głowy by mi nie przyszło reklamować wędkę z uwagi na to, że poprzez omotki widać stopki przelotek. Przecież ten element widać od razu - nie pojawia się on pod wpływem używania kija. Trudno zatem, w opisywanym przez Ciebie przypadku, nie przyznać racji serwisowi Orvisa.   

 

Pierwszy raz czytam lub słyszę negatywną ocenę serwisu Orvisa.  Wprawdzie jako użytkownik także dwóch innych wędek - Orvis Acces - nie miałem żadnego powodu korzystać z uprawnień do reklamacji czy wymiany wędki, ale wiem, że Orvis znany jest z bardzo sprawnego załatwiania tematu. Pierwszy użytkownik ma gwarancję 25 - letnią, korzystanie z której jest zależne od zarejestrowania wędki w ciągu 2 tygodni od zakupu. Można to zrobić online lub (w przypadku zakupu w PL) wysłać kartę rejestracyjną do brytyjskiego przedstawicielstwa Orvisa, który przesyła nam potwierdzenie rejestracji (taki certyfikat). W przypadku złamania wędki w ciągu 25 lat obowiązywania gwarancji, po wniesieniu 100 zł. opłaty (określanej jako manipulacyjna) odsyłamy uszkodzony kij do producenta i dostajemy identyczny nowy, a jeśli ten wyszedł z produkcji, jego aktualny odpowiednik. Podobno ta procedura działa bez zarzutu, a wielu naszych "pomysłowych" rodaków w ten sposób zmodernizowało swój muchowy arsenał.

A tak na marginesie - jak wyżej pisałem mam jeszcze dwie wędki Orvisa - Accesy 9' #4 mid flex i 9' #10 tip flex. Nigdy nie miałem żadnych uwag do jakości ich wykonania, a tym bardziej walorów użytkowych - no może ta "czwórka" mogłaby mieć trochę lepszy korek.  

 

Nie traktuj proszę mojego głosu jako próby podważania Twojej ogromnej wiedzy i doświadczenia...., to po prostu polemiczny głos w dyskusji zadowolonego użytkownika, który nie ma nic wspólnego zarówno z sama firmą Orvis jak i dystrybutorami ich produktów.

 

Pozdrawiam serdecznie. Robert.

 

 

spoko, nic osobistego. opisałem tylko moje doświadczenia.

w moim poście napisałem że to bardzo dobre kije, blanki są bardzo lekkie i fajne. mam jednak zastrzeżenia do wykonania. niestaranne omotki i szpachlowany korek w kiju za 800usd?

moim zdaniem masakra. Andrzej pytał o seryjne wędki które są starannie wykończone, a  te heliosy które miałem łapie wypadają naprawdę słabo.

pamiętam również historię kija orvisa (nie pamiętam który model, raczej jakiś tańszy) któremu to rękojeść rozpadał się po dwóch dniach łowienia ( wędka należała do Bigosa i mogę go zapytać o szczegóły)

nie słyszałem takiej historii o winstonach, jak ktoś słyszał niech się podzieli.

jestem w trakcie szukania fotek. wkleję je jutro lub pojutrze. resztę niech ocenią czytelnicy.

pozdrówka

 

 

ps.

przelotki przebijały na strippingach

ps2

sam mam kij gdzie zastosowałem wspomniane przez ciebie przelotki recoil wersja jednostopkowa. nic nie przebija. moim zdaniem to po prostu niedbale zrobione omotki.

ps3

dodam jeszcze że często przez producentów kijów muchowych używanie nici często bez utrwalacza koloru służą do zamierzonego efektu przezroczystości omotki.

wtedy stopka tejże jest widoczna po całej długości. we wspomnianych orvisach wyglądało to, raczej na nie "dobicie" zwojów omotki w celu uzyskania jednolitego efektu.


Użytkownik peresada edytował ten post 14 grudzień 2014 - 18:45


#76 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4087 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 14 grudzień 2014 - 18:08

Andrzej - z ogromną nieśmiałością, z uwagi na bardzo skromne doświadczenia, ale jednak odważę się zauważyć, że poszukując tego super - kija, zdecydowanie należy wziąć pod uwagę Orvisa Heliosa 2. Cena zaporowa, ale piękne wykonanie tej wędki, tzw. wężowe przelotki, lekkość, moc, genialna praca blanku..... to wszystko robi ogromne wrażenie. Zwróciłem uwagę na tę wędkę pod wpływem opinii kilku użytkowników - bardzo znanych i cenionych w Polsce muszkarzy, których jakimś szczęśliwym zrządzeniem losu miałem okazję poznać.  Cena wędki koszmarna. niemniej jednak .......... - nie wiem jak Ty, ale ja bez targowania prawie nic nie kupuję....., a więc pewnie można coś urwać. 

 

Robert.

 

Robert - kije zapewne są ok jednak muszę coś wybrać. ORVIS-a nie znam, nie miałem więc ciągoty żadne. Najbliżej mi do LOOP-a ze względu na młynki, mocno zasugerowałem się wpisem Pawła i opiniami z netu co do WINSTON-a. Mam miszmasz, sądzę, że los rozsądzi w co pójdzie kasa. Giełda czyni cuda... ;)



#77 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 14 grudzień 2014 - 18:30

 

ps.

przelotki przebijały na strippingach

ps2

sam mam kij gdzie zastosowałem wspomniane przez ciebie przelotki recoil wersja jednostopkowa. nic nie przebija. moim zdaniem to po prostu niedbale zrobione omotki.

ps3

dodam jeszcze że czesto przez producentów kijów muchowych używane nici czesto bez utrwalacza koloru służą do zamierzonego efektu przezroczystosci omotki.

wtedy stopka tejze jest widoczna po całej dlugości. we wspomnianych orvisach wygladalo to, raczej na nie "dobicie" zwojów omotki w celu uzyskania jednolitego efektu.

 

Ja tam Orvisa jak niepodległości bronić nie zamierzam. W Heliosie 2 całkowicie mam przeźroczyste omotki, więc całe stopki przelotek są dokładnie widoczne, zatem mam nadzieję, że wszystko ok. Za dwa lata przyjdzie czas na podsumowanie jakości Heliosa 2.



#78 OFFLINE   peresada

peresada

    Tug is the Drug....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2326 postów
  • LokalizacjaBow River

Napisano 14 grudzień 2014 - 18:38

spoko, przedstwaiłem tylko i wyłącznie moją opinię. wiem że Andzej bardzo przywiązuje uwagę do takich detali, wiec o nich napisałem. 

tak jak pisałem wcześniej orvisy sa pieielnie lekkie  i prawdę mówiąć ja miałem obawy biorąc je do łapy żeby nie połamać:-)

połowiłem trochę switchem 11' #7 i porównując do mojego axisa w tych samych parametrach to bardzooo lekki sprzet.

Jednakże mocny, bo połamac mi się nie udało :-)

Wracając jednak do tego co napisałem wcześniej, koledzy którzy je kupili nie mieli okazji wcześniej obejrzeć ich w realu, byli nieco rozczarowani tym wykończeniem, ot wszystko.

pozdrówka


Użytkownik peresada edytował ten post 14 grudzień 2014 - 18:43

  • robert.bednarczyk lubi to

#79 OFFLINE   Zielony

Zielony

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 495 postów
  • LokalizacjaNiedrzwica

Napisano 15 grudzień 2014 - 08:18

Moim zdaniem opinie dotyczące wędek są lub będą bardzo względne. Rzecz w tym, ze podejmujemy różne kryteria oceny a także posiłkujemy się indywidualnymi preferencjami. Sam poprę Roberta Bednarczyka bo orvisy znam i oceniam dobrze a na szczycie tej oceny znajduje się właśnie Helios. Moją pierwszą węglowa muchówką był Orvis z serii Super Fine - Henrys Fork w klasie 5. Stosuję do niego linkę w klasie 4. Ta wędka dzisiaj ma już prawie 20lat i nadal nie przychodzi mi do głowy by ją sprzedać. Właśnie z tą wędką w ręku wygrałem Jesiennego Lipienia Sanu gdy te zawody odbywały się wyłącznie suchą muchą. Obecnie do suchej kupiłem Super Fine - touch i też super fine z tym, że glass. Dla mnie nie ma znaczenia czy omotki są przezroczyste za to dużą wagę przywiązuję do jakości wędki pod względem użytkowym.Czyli łatwością rzutu, prezentacji muchy, holu...Podsumowując uwielbiam Orvisy podobnie jak Piotrek Talma, który jest jedynym w Polsce Masterem federacji FFF.Piotr w swoim sklepie Flyhouse ma wędki wielu firm ale jak idziemy na ryby to łowi właśnie Heliosami.

Na rynku jest oczywiście wiele wędek wysokiej lub bardzo wysokiej jakości i to chyba dobrze bo mamy w czym wybierać


Użytkownik Zielony edytował ten post 15 grudzień 2014 - 09:34

  • robert.bednarczyk lubi to

#80 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 15 grudzień 2014 - 09:22

Moim zdaniem opinie dotyczące wędek są lub będą bardzo względne. Rzecz w tym, ze podejmujemy różne kryteria oceny a także posiłkujemy się indywidualnymi preferencjami. Sam poprę Roberta Bednarczyka bo orvisy znam i oceniam dobrze a na szczycie tej oceny znajduje się właśnie Helios. Moją pierwszą węglowa muchówką był Orvis z serii Super Fine - Henrys Fork w klasie 5. Stosuję do niego linkę w klasie 4. Ta wędka dzisiaj ma już prawie 20lat i nadal nie przychodzi mi do głowy by ją sprzedać. Właśnie z tą wędką w ręku wygrałem Jesiennego Lipienia Sanu gdy te zawody odbywały się wyłącznie suchą muchą. Obecnie do suchej kupiłem Super Fine - touch i też super fine z tym, że glass. Dla mnie nie ma znaczenia czy omotki są przezroczyste za to dużą wagę przywiązuję do jakości wędki pod względem użytkowym.Czyli łatwością rzutu, prezentacji muchy, holu...Podsumowując uwielbiam Orvisy podobnie jak Piotrek Talma, który jest jedynym w Polsce Masterem federacji FFF.Piotr w swojej firmie Flyhouse ma kilka firm ale jak idziemy na ryby to łowi właśnie Heliosami.

Na rynku jest oczywiście wiele wędek wysokiej lub bardzo wysokiej jakości i to chyba dobrze bo mamy w czym wybierać

 

Wybacz Piotr, że bez upoważnienia podpierałem się Twoim autorytetem - mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe. Troszkę musiałem wziąć w obronę kijki Orvisa, bo mam z nimi same dobre doświadczenia, a o wydaniu absolutnie nienormalnych pieniędzy za Heliosa 2 zdecydowałem dopiero po bardzo wnikliwych, wielomiesięcznych analizach, przemyśleniach i ostatecznych konsultacjach na naszej "Rybomanii"..... także z Tobą. Nakręciłem się na tę wędkę już ponad rok temu, co nasiliło się w sierpniu tego roku gdy byłem u Igora Glindy w Tartaku nad Bobrem. Rozmowa z Piotrem Talmą  i Twoja opinia, poprzedzona wspólnymi testami na sucho, doprowadziły mnie do stanu rozgorączkowania na zasadzie "muszę to mieć". No i z pomocą dobrych ludzi :) (dzięki raz jeszcze) stało się, choć zakup nie był do końca racjonalny bo z targów miałem wyjść z kijkiem do krótkiej nimfy #3-4  10', a nie drugim klasykiem do suchara. 

 

Serdeczności. Robert.


  • Zielony lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych