Witam.
Tak wnosząc jakiś akcent humorystyczny do wątku ...
Kije Winstona będą niedługo już prawnym środkiem płatniczym w naszym kraju - nie ma tygodnia żeby na flajfiszingowych giedach nie pojawił się jakiś Winston.
Można nawet odnieść wrażenie że nikt nimi chyba nie łowi (bo szkoda), tylko obraca się nimi jak internetową walutą albo traktuje jako lokatę kapitału
Liczył ktoś jak oprocentowane są Winstony ? Może warto zainwestować ?
Pozdrawiam.
czasem jest tak, że kasa potrzebna na jakiś fajny wyjazd
i trzeba coś sprzedać...
tak było w moim przypadku, kilka razy ;-)
a raz sprzedałem Winstona DH, bo to był czteroskład i do walizki mi się nie mieścił
choć teraz oczywiście żałuję...