Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Najlepsze wędzisko muchowe-subiektywny ranking użytkowników


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1801 odpowiedzi w tym temacie

#1321 OFFLINE   marian-56

marian-56

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 387 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Wojnarowicz

Napisano 02 wrzesień 2018 - 21:09

Witam

W moim egzemplarzu przelotkę prowadzacą zamontowałem jak w T&T (odwrotnie)

Dodatkowo jest podpisana jak( zdjecie)

Klaniam sie Marian.

 

Załączone pliki


  • Paweł Bugajski, Pisarz.......ewski Piotr, sierżant i 1 inna osoba lubią to

#1322 OFFLINE   randomrodmaker

randomrodmaker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 419 postów
  • LokalizacjaKrk
  • Imię:Paweł

Napisano 06 wrzesień 2018 - 16:14

Wystrugałem niedawno Winstona WT

więcej info:

http://jerkbait.pl/t...-7#entry2443284

 

Załączone pliki


  • tlok, Paweł Bugajski, Krzysiek Dmyszewicz i 6 innych osób lubią to

#1323 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1978 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 06 wrzesień 2018 - 17:16

Wystrugałem niedawno Winstona WT

więcej info:

http://jerkbait.pl/t...-7#entry2443284

Śliczny!


  • randomrodmaker lubi to

#1324 OFFLINE   Krzysiek Dmyszewicz

Krzysiek Dmyszewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 703 postów

Napisano 06 wrzesień 2018 - 21:58

Fajna byłaby wędka, która nie strzeli z byle powodu, cena i półka nieważna. Immortal.



#1325 OFFLINE   jachu

jachu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1101 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Skowron

Napisano 06 wrzesień 2018 - 22:55

Fajna byłaby wędka, która nie strzeli z byle powodu, cena i półka nieważna. Immortal.

Same nie strzelają. Ciekaw jestem Krzysiek, ile w sumie złamałeś? Ale takich, które strzeliły nie z powodu nieszczęść w rodzaju przytrzaśnięcia drzwiami, uderzenia w twardą krawędź, wysunięcia się złącza, itp., czyli sytuacji, których producent nie przewidział. Cena, półka, materiał (no może te z włókien eko, typu leszczyna, pomińmy) bez znaczenia. To ile ich było?


  • bezi lubi to

#1326 OFFLINE   venom_666

venom_666

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1847 postów
  • LokalizacjaRypin
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Stępniewski

Napisano 07 wrzesień 2018 - 06:25

Podobno Żaksą Switch pękały same z siebie, ale krótka analiza znanych mi przypadków wykazała znaczne przeciążanie blanku np. uzywaniem głowic 450grain do kija do którego ja uzywam 300 i jak dla mnie jest to optimum (da się lżej, a przy 375 czuć jak gnie sie już w rękojeści)



#1327 OFFLINE   trout master

trout master

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4395 postów
  • LokalizacjaRZ
  • Imię:Arko

Napisano 07 wrzesień 2018 - 06:46

Temat raczej nie na miejscu.
Ja przez cała karierę muchową (min 30 lat) złamałem starą polską klejonkę (szczytówka) po zaczepieniu za plecami strimem od trawę. Ale one podobno były liche co naocznie było widać (dużo kolanek i nie dobierany materiał). Gdyby nie to pewnie by hulała.

#1328 OFFLINE   mack

mack

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1194 postów
  • LokalizacjaWro
  • Imię:Maciek

Napisano 07 wrzesień 2018 - 06:57

Szekspir Oracle EXP DH 9/10 6 pcs złożył się 2 razy podczas rzutów, Guideline Fario CRS #5 4 pcs złamał się 2 krotnie w tym samym miejscu (co do milimetra) pod niewielkim obciążeniem.

#1329 OFFLINE   Krzysiek Dmyszewicz

Krzysiek Dmyszewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 703 postów

Napisano 07 wrzesień 2018 - 07:01

Temat brzmi "Najlepsze wędzisko muchowe subiektywny ranking użytkowników", więc nie interesują mnie przypadki połamanych. Dlatego jak ktoś mocno użytkuje swoją wędkę i mu nie strzeliła (pomimo proszenia się o to użytkownika), może o tym wspomnieć. Ile lat bezawaryjnego użytkowania mają za sobą te najlepsze. Ile lat przelotki, ile lat łączenia, ile lat bez problemów?



#1330 OFFLINE   hi tower

hi tower

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1980 postów
  • Lokalizacja3miasto

Napisano 07 wrzesień 2018 - 07:08

Na drzwi od samochodu i tak nie ma rady...

#1331 OFFLINE   randomrodmaker

randomrodmaker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 419 postów
  • LokalizacjaKrk
  • Imię:Paweł

Napisano 07 wrzesień 2018 - 07:36

Fajna byłaby wędka, która nie strzeli z byle powodu, cena i półka nieważna. Immortal.

Stawia się na firmy z historią i tradycją, a nie tanie wynalazki pana Dżona Łu, który zmieni interes za miesiąc.

Kupując kij Sage czy Winston nie musisz drżeć o to, czy strzeli przy głębokim ugięciu.

Jest to wybór racjonalny, bo serwis jest zapewniony na modele lata wstecz bez odbijania piłki i uników.



#1332 OFFLINE   Krzysiek Dmyszewicz

Krzysiek Dmyszewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 703 postów

Napisano 07 wrzesień 2018 - 08:11

Paweł, zatem poza tymi dwoma wymień wszystkie znane Tobie firmy, które darzysz takim zaufaniem.



#1333 OFFLINE   MaverikZagan

MaverikZagan

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 521 postów
  • LokalizacjaŻagań
  • Imię:Paweł

Napisano 07 wrzesień 2018 - 08:17

Myślę że spokojnie można by jeszcze dorzucić Orvisa mam jakieś stare kijki z przed 15 lat, mam nowego koledzy mają całe kolekcje wędki nadal działają nic się im nie dzieje i w razie problemu również nie ma kłopotu z gwarancją czy serwisem :)



#1334 OFFLINE   venom_666

venom_666

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1847 postów
  • LokalizacjaRypin
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Stępniewski

Napisano 07 wrzesień 2018 - 09:29

stara zielona szklana pusta Germina ;)

Kiedyś użytkowana intensywnie, dzisiaj gdy mnie bierze na oldsula ;)

Nic się z nia nie dzieje.

Przelotki wymieniłem kilka lat temu, ale to była taka moja fanaberia przy okazji ustawiania ich w kręgosłupie. Kijek po tym dostał nowego zycia i całkiem fajnie się nim łowi. Wymaga jedynie cięższego niż przy nowoczesnych kołowrotka.



#1335 OFFLINE   Forest-Natura

Forest-Natura

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1299 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Ziemowit
  • Nazwisko:Nowakowski

Napisano 07 wrzesień 2018 - 10:52

Witam.

Ja mam takie kije, których złamać jest nie lada sztuką. Choćby się nawet bardzo chciało i robiło wszystko by to zrobić.

Można je dać dzieciakowi żeby prał nimi przybrzeżne krzaki, można próbować szczytówką okrąg zamknąć naciągając ją po samą rękojeść prawie przy zwijaniu linki, można po nich przejechać rowerem niechcący (serio) ... testów na przejechanie autem, tudzież odporność na drzwi samochodowe lub klapę bagażnika nie próbowałem, ale mam podstawy twierdzić że drzwi czy klapa mogły by się nie ostać po takiej próbie ...   :P

To "żóltki". Czyli amerykańskie chińczyki Eagle Claw.

Mam w tej chwili cztery modele. Trzy z serii Featerligt: 6'6''#3/4; 7'#5/6 i 7'6''#5/6. Oraz całkiem nowy wypust z serii obecnie produkowanej czyli Parabolic 8'6''#5.

Rozwodzić się za bardzo nad nimi nie ma co. Amerykanie, podobnie jak w wielu innych dziedzinach, bardzo dobrze wiedzą co potrzeba zrobić żeby rozpropagować i upowszechnić jak najszerzej  jakąś ideę - tutaj akurat wędkarstwa muchowego. Trzeba po prostu dać o ręki ludziom na sam początek, bardzo tanie, w miarę przyzwoicie wykonane i nie zniszczalne narzędzie do wykonywania i wdrażania tej idei w życie.

Odbiegnę na chwilęod tematu wędkarskiego, posługując się pewną analogią z mojej branży zawodowej.

W całej Ameryce Północnej panuje powszechna opinia i przekonanie że kolonizacja kontynentu i jego zasiedlenie nie było by możliwe gdyby nie - no właśnie wcale nie upór osadników, chęć zdobywania ziemi, złota, możliwości i chęć dorabiania się majątku od podstaw. To wszystko też, ale nie było by to mozliwe bez ... żeliwnego małego piecyka (kozy), który można było wszędzie zabrać ze sobą, używać nawet w wozie, który był niezniszczalny i w którym palić można było wszystkim - węgle, drewnem, torfem, liśćmi, suchym mchem, itp. I który dawał ciepło zawsze i wszędzie gdzie tylko stał.

Piecyk taki był na tyle lekki i mobilny że dało się go mieć zawsze przy sobie gdy zechciało się spakować i przenieść w całkiem inne rejony żeby zacząć życie na nowo.

Żeliwne piecyki projektowali, produkowali i sprzedawali niemal wszyscy wielcy ówczesnego amerykańskiego świata, na czele z ojcem założycielem Stanów Zjednoczonych Benjaminem Franklinem i jednym z pierwszych prezydentów USA Thomasem Jefersonem.

Podbnie jest z "zółtkami".

To kijki za 25-30 dolców, które można kupić w każdym merkecie czymiejscowym sklepie znajdującym się w pobliżu wody gdzie można łozić ryby. Jak się ojcu zechce wybrać z synem na ryby to idzie i kupuje po drodze nad rzekę. Podobnież z dzieciakiem - jak wpadnie na pomysł że chce zacząć łowić ryby na muchę to znajduje pod choinką, albo dostaje na urodziny żółty kijek za 25-30 dolców.

I nie jest żadną ujmą, czy wstydem takim kijem tam łowić.

Wracając do samych wędek - o dziwo dwa najmniejsze modele Featerligt'a trzymają klasę jaką są opisane. Model 7'6''#5/6 można używać zarówno do suszenia lipieniowymi muchami linką piątką, jak i ... łowienia szczupaków na 15 cm papugi linkami #8/9. I to komfortowo.

Wykonanie badziewne, tam i ówdzie jakaś krzywizna, po 2-3 godzinach luzy na złączach, ale ogólnie dizajn może się podobać i co najważniejsze nic się złego nie dzieje, nie psuje, nie niszczy zbyt szybko.

Nowa seria Parabolic jest zrobiona jeszcze badziewniej i jeszcze bardziej oszczędniej. Nie wiem jak inne modele (czy są na ten przykład), ale moim 8'6#5/6, ciężkim jak bejsbolowa pała, można by łowić bałtyckie foki (gdyby były do łowienia). Linki #7 czy #8 z mniejszymi muchami wywala całe " na dwa razy" - coś w stylu jak to pokazuje Krzysiek na filmie ze swoją Cantarą. ALe jak ktoś nie ma zapędów do łowienia okazów, to klenia też połowi linką #6 na mokrą, piankowca czy

sporą jętkę.

Pomimo tej badziewności i taniości te kije przyciągają jak magnes i wcale człowiek nie chce się z nimi rozstać. No bo po co je sprzedawać i jeżeli już to za ile ? Za stówkę ? To gdzie ja lepsze kijki będę potem szukał do brodzenia po krzaczorach, do wożenia cięgiem w stanie rozłożonym w aucie i gotowym do łowienia w każdej chwili, dla dzieciaka jak mu się znudzi wysiadywanie przed kompem, tudzież dla 5-6 letniego brzdąca od znajomych, który też chcespróbować jak widzi wujka łowiacego rybki ?

Zdjęcia Featherlight zamieszczałem już wcześniej w tym wątku, jak kupiłem swój pierwszy model. To teraz jakieś z pola boju i zdjątko nowego Parabolic'a.

Brakuje u nas w kraju zarówno takiego podejścia do tematu wędek dla początkujących wędkarzy muchowych, a zwłaszcza dla dzieciaków i młodzieży, dla których kij 9' jest zdecydowanie jeszcze za długi do machania. Brakuje też samych kijów i przekonania że zanim zacznie się machać kijami za tysiace złociszy, to warto potrzymać najpierw beż żenady w dłoniach, takie za przysłowiową stówkę. Żeby kultury technicznej i materiałowej nabrać, by się kijki za te grube tysiące nie łamały  ;)

Pozdrawiam.

Załączone pliki



#1336 OFFLINE   jachu

jachu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1101 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Skowron

Napisano 07 wrzesień 2018 - 13:58

Temat brzmi "Najlepsze wędzisko muchowe subiektywny ranking użytkowników", więc nie interesują mnie przypadki połamanych. Dlatego jak ktoś mocno użytkuje swoją wędkę i mu nie strzeliła (pomimo proszenia się o to użytkownika), może o tym wspomnieć. Ile lat bezawaryjnego użytkowania mają za sobą te najlepsze. Ile lat przelotki, ile lat łączenia, ile lat bez problemów?

 A ja właśnie myślę, że więcej wiedzy ktoś wyniesie z tego, że wymieni się te wędziska złamane. Dla mnie bardziej miarodajna jest informacja, że kije wymienione przez macka lepiej omijać, bo widać, że padły nie z jego winy, niż to, że ktoś ma Winstona dwadzieścia lat. To drugie bardziej oczywiste, ale strzelające kije nie są wyłącznie domeną tanich producentów, historia zna takie przypadki i lepiej właśnie takie wskazać. Bo kosztowne zazwyczaj bywają. Zadbane, czyste złącza taniego chińskiego wytrzymają tyle, ile w Winstonie, ale chińskie przelotki już niestety nie. 



#1337 OFFLINE   Radek79

Radek79

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 604 postów
  • LokalizacjaCentrum

Napisano 07 wrzesień 2018 - 14:07

Winstony też strzelają.Znam 3 przypadki.

#1338 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1978 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 07 wrzesień 2018 - 16:00

Winstony też strzelają.Znam 3 przypadki.

A to czwarty :D

http://www.techpedia...str=tp&no=13576



#1339 OFFLINE   jachu

jachu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1101 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Skowron

Napisano 07 wrzesień 2018 - 16:20

Oczywiście Radku, ale z jaką klasą to robią.  ;)


  • randomrodmaker lubi to

#1340 OFFLINE   tzienkiewicz

tzienkiewicz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 217 postów
  • LokalizacjaBielsko Biała
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Zienkiewicz

Napisano 07 wrzesień 2018 - 17:03

Od dwudziestu paru lat łowię wyłączie kijami sage. Miałem 3 awarie. Raz drzwi od łazienki. Raz streamer uciął szczytówke i raz leżąc w trawie usiłowałem zmienić linkę nie wychylając się bo 60 tak wychodził metr ode mnie. No i koniec linki zaczepił o przelotkę i traach. Do dziś jeśli #5 to łowię starym ulubionym XP.
Mam jeszcze loopa #3 też z 10 lat i nic mu nie jest.
Generalnie nie znam wędki nawet tańszej która strzeliła przy normalnej eksploatacji, nie przeciążona, nie przytrzasnięta i nie walnięta o gałęzie.
Co nie znaczy że nie jest to możliwe
  • Krzysiek Dmyszewicz i venom_666 lubią to