Z sandaczami na Wiśle jest chyba wszędzie podobnie. Jest ich sporo bo to plenny gatunek i broni potomstwa zanim się rozejdzie po rzece. Potem nawet dorastają do pierwszego tarła. I tu pojawia się problem. Ta banda rzezimieszków wie doskonale gdzie się trą i widzę te ich gruntówki wiosna na okrągło na tarliskach. W trawie pochowane ryby 40 – 50 cm. Tak ginie 80% ryb. Potem jest wielka dziura ze śladowymi ilościami średnich i okazów.
Wiślańskie sandacze
Started By
Papoot
, 08 cze 2009 14:23
22 odpowiedzi w tym temacie
#21 OFFLINE
Napisano 10 czerwiec 2009 - 11:52
#22 OFFLINE
Napisano 11 czerwiec 2009 - 21:41
Koledzy z Połańca i nie tylko mieli by sporo do powiedzenia na temat RH10 i sandaczy. Ja nie będę ich wyręczał bo nie wiem czy sobie tego życzą i takie wiadomości ode mnie mogą być źle odebrane. Ja dziś szukałem tego stada sandaczy ale skończyło się tradycyjnie na bolkach.
Co racja to racja Nie będę zdradzał miejscówek bo mogło by się to skończyć wyczyszczeniem ostatnich pozostałości sandaczy. Jednak w ubiegłym sezonie połowiem znaczną ich ilość, kolega również nie narzekał. W tym roku też złowiłem kilka nie powalają rozmiarami. Do sandaczy trzeba cierpliwości nie raz miałem sytuacje, że sandacze były, ale wszystko olewały nagle przyszła chwila słabości i na RH padało średnio 8-10 sandaczy na wyjazd. Presja wędkarska jest tutaj duża każdy kto u nas łowił to napewno to zauważył. Na szczęście tylko nieliczne sandacze reagują już na przynęty typu twister. Niestety więc z nich ma słabość do gruntówek z żywcem i to jest czasem dla nich katem niestety
#23 OFFLINE
Napisano 05 listopad 2009 - 10:19
Czy coś sie ruszyło na Wiśle w górze Kalwarii ?
Trafił może ktoś sandacza ?
Bo ja tylko na podłęczu przynętą najechałem prosto w siatę postawiona .
Trafił może ktoś sandacza ?
Bo ja tylko na podłęczu przynętą najechałem prosto w siatę postawiona .
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych