Fishing test wyznacznikiem jakości? Dobry żart.
MIKADO Nihonto Octa Braid Fluo Orange 0,10mm/7,75kg (przynęty 3-15g):
- 6 godzin biczowania wody podczas zawodów (11 listopada - Gdańsk, Motława),
- minimalna utrata koloru,
Po 6godz. minimalna utrata koloru? nieźle. To co bedzie po 12, albo po dobie, bedzie biala?
Teraz coś z własnego doświadczenia, a przerabiałem tą plecionkę. Na początku miałem jakąś fluo 0,10 do lekkiego spina, która momentalnie straciła kolor i łatwo się rwała i poszła do smietnika. Inna szpula takiej samo fluo, dawała przej jakiś czas radę, ale koloru już nie było po kilku wypadach. Natomiast zielona 0,10 i 0,20 nie tracą koloru i są wytrzymalsze i bardziej odporne. Ok, grubsza "średnica", ale czasami to nic nie znaczy. Ta 0,20 jest katowana przeze mnie do naprawdę cieżkich warunkow i przynet. Praktycznie zalany las, mnostwo kołków i krzaków, trochę sie strzepi i mechaci, ale mocy jej nie brakuje.
Znajomi używają jej w różnych rozmiarach i tez nie narzekaja. Uzywają od 0,12 do 0,18 tylko zielonych. Owszem rwą ją i trochę traci kolor, ale nie tak jak inne kolory. Żaden z nas nie zauważył przypadłości jakichś zgrubień na całej długości linki o czym niektórzy wspominają.
Nie jest to produkt jakichś wyższych lotów, ale jest w przystępnej cenie i dlatego jest tak popularny.
Dlatego nie ma co na niej wieszać psów, bo przy takiej ilości jakiej ona jest sprzedawana i spotykana nad wodą, to nie ma co się dziwić, że niektórzy trafiają lepszą partie, a inni jakiś zleżały lub wybrakowany bubel. Takie rzeczy mogą zdarzyć się w plecionkach z kazdej firmy.
I nie porównujcie plecionki za 50zł z jakimiś po 100 i więcej.
Użytkownik kleniu25 edytował ten post 14 listopad 2016 - 11:55