Cześć koledzy,
Czy wiecie może z czego wynika zakaz połowów nocą w wodach krainy pstrąga i lipienia (Dunajec)?
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 28 listopad 2014 - 12:09
Cześć koledzy,
Czy wiecie może z czego wynika zakaz połowów nocą w wodach krainy pstrąga i lipienia (Dunajec)?
Napisano 28 listopad 2014 - 12:12
A jaki jest sens łowić pstrągi o 2 w nocy na muchę ?
Napisano 28 listopad 2014 - 12:15
A co to tylko mucha na tym świecie istnieje, może się tak muszkarzą wydaje, ale ta nie jest. Zresztą na pewno nie jest to w trosce o to żebyś w nocy nie marzł.
Użytkownik pontonss edytował ten post 28 listopad 2014 - 12:16
Napisano 28 listopad 2014 - 12:36
Cześć koledzy,
Czy wiecie może z czego wynika zakaz połowów nocą w wodach krainy pstrąga i lipienia (Dunajec)?
Podpinam sie do pytania, też mnie to ciekawi... Tak myślę ze może ze względu na bezpieczeństwo, na górskiej rzece nocą mogłoby być różnie.
Użytkownik Siemson edytował ten post 28 listopad 2014 - 12:37
Napisano 28 listopad 2014 - 12:40
Podpinam sie do pytania, też mnie to ciekawi... Tak myślę ze może ze względu na bezpieczeństwo, na górskiej rzece nocą mogłoby być różnie.
A na rzekach nizinnych niebezpieczeństwo nie występuje ?
Są przecież też rzeki nizinne o charakterze górskim, gdzie można śmiało brodzić...
Napisano 28 listopad 2014 - 12:41
A może to ułatwienie dla strażników? Jak ktoś w nocy nad wodą, to kłusol
Na odcinkach granicznych generalnie nie wolno przebywać nocą.
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 28 listopad 2014 - 12:42
Napisano 28 listopad 2014 - 12:45
Oni się martwią że krajobrazy ci umkną
Napisano 28 listopad 2014 - 13:05
Na Dunajcu rządzą od lat muchołapy. Robią wszystko by wykurzyć spinningistów. Kiedyś opowiadali że to spinningiści są winni bezrybiu, a muchołapy szlachetni i bez skazy (uwaga, ironia - vide casus lipienia). Zakaz jest po to żeby utrudnić życie tym co spinningują.
Napisano 28 listopad 2014 - 13:53
Nad Biebrzą - rzeką nizinną też jest taki zakaz, myślę że w tym przypadku powodem jest kłusownictwo, ale nie wiem czy nie daje to akurat odwrotnego skutku od zamierzonego
"...Licencja na amatorski połów ryb upoważnia do dojścia i przebywania na łowisku od świtu do zmierzchu, tzn. od godziny przed wschodem słońca do godziny po zachodzie słońca oraz połowu ryb zgodnie z niniejszym Regulaminem. ..."
Napisano 28 listopad 2014 - 14:57
A noca" agreciarze "zrobia co maja zrobic ,panowie straznicy wtedy smacznie spia bo jest zakaz ,wiec nie ma wedkarzy i nie ma kogo gnebic.
Napisano 28 listopad 2014 - 17:12
A co to tylko mucha na tym świecie istnieje, może się tak muszkarzą wydaje, ale ta nie jest. Zresztą na pewno nie jest to w trosce o to żebyś w nocy nie marzł.
Na Dunajcu rządzą od lat muchołapy. Robią wszystko by wykurzyć spinningistów. Kiedyś opowiadali że to spinningiści są winni bezrybiu, a muchołapy szlachetni i bez skazy (uwaga, ironia - vide casus lipienia). Zakaz jest po to żeby utrudnić życie tym co spinningują.
Ależ Ci spinningiści są biedni, ojej. Muszkarze tacy źli...
Przepis absurdalny, stworzony kilkadziesiąt lat temu, a czym spowodowany ? Kto to wie.
Napisano 28 listopad 2014 - 17:55
Mnie przepis zakazu łowienia nocą na wodach górskich przekonuje z wielu względów. Jest formą ochrony ryb łososiowatych bardzo potrzebną w procesie zachowania resztek zasobów naszych łowisk. Gorzej, ze wiele osób nie przestrzega tego zapisu.
Napisano 28 listopad 2014 - 18:10
Dla mnie również kompletnie nie zrozumiały.Pewnie rozchodzi się o czas pracy strażników.W nocy wędkarze wara od wody, teraz czas na bezkarne działanie okolicznych kłusoli.Nie jest dla nikogo tajemnicą że w każdej wiosce nad Dunajcem jest jakaś ekipa z siecią czy miejscowy szpec z latarką i ościeniem.Mam wrażenie że lobby kłusownicze jest na tyle silne że ten idiotyczny przepis będzie jeszcze funkcjonował przez lata.
Napisano 28 listopad 2014 - 18:35
Napisano 28 listopad 2014 - 18:36
To z dbałości o bezpieczeństwo - kłusoli .
Napisano 28 listopad 2014 - 18:46
Na wielu wodach stojacych zakazy polowu w nocy wprowadza sie po to by nie trzeba bylo kontrolowac na nocce. Wielu strazników zwyczajnie nie chce chodzic na nocne kontrole, niekoniecznie ze strachu a zwyczajnie z lenistwa. Dlatego tez nie sądze by w nocy ktos chodzł po krzakach i kontrolował nad rzeką, uważam zatem że ze zwykłej wygody.
Napisano 28 listopad 2014 - 18:54
Mnie przepis zakazu łowienia nocą na wodach górskich przekonuje z wielu względów. Jest formą ochrony ryb łososiowatych bardzo potrzebną w procesie zachowania resztek zasobów naszych łowisk. Gorzej, ze wiele osób nie przestrzega tego zapisu.
Jeśli możesz, to wymień.
Dajmy na to trocie, dużo lepiej biorą nocą - przemieszczają się, są bardziej aktywne niż za dnia. W wielu krajach łowi się trocie właśnie nocą zarówno w rzekach jak i w morzu. Z tym, że trzeba wykazać się znajomością wody - szczególnie w rzekach.
Napisano 28 listopad 2014 - 19:09
Bardzo Chciałbym poznać te wiele względów za wprowadzeniem tego idiotycznego zakazu dającym całkowitą bezkarność kłusolom.
Napisano 28 listopad 2014 - 19:10
Dla mnie również kompletnie nie zrozumiały.Pewnie rozchodzi się o czas pracy strażników.W nocy wędkarze wara od wody, teraz czas na bezkarne działanie okolicznych kłusoli.Nie jest dla nikogo tajemnicą że w każdej wiosce nad Dunajcem jest jakaś ekipa z siecią czy miejscowy szpec z latarką i ościeniem.Mam wrażenie że lobby kłusownicze jest na tyle silne że ten idiotyczny przepis będzie jeszcze funkcjonował przez lata.
Istnieje jeszcze inny aspekt zakazu łowienia w nocy .
Załóżmy, że strażnik wpadnie na nieprawdopodobny pomysł nocnej kontroli...
Gdyby wolno było łowić w nocy, zanim trafiłby na kłusownika wcześniej skontrolowałby "stu" wędkarzy łowiących w świetle prawa .
Teraz jeśli, przyjdzie mu do głowy nocny patrol...nie ma pomyłki .
Napisano 28 listopad 2014 - 19:14
Nocny patrol .To jakieś jaja U nas chłopaki zamało zarabiają by szlajać się w nocy po krzakach.