Panowie,
planuję jutro mały spływ Bugiem w dół rzeki.
Myślałem że w górę przy przypływie
Użytkownik lokoko83 edytował ten post 03 czerwiec 2015 - 21:40
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 03 czerwiec 2015 - 21:36
Panowie,
planuję jutro mały spływ Bugiem w dół rzeki.
Myślałem że w górę przy przypływie
Użytkownik lokoko83 edytował ten post 03 czerwiec 2015 - 21:40
Napisano 04 czerwiec 2015 - 00:48
Wczoraj znów się udało 67cm na wobler
Napisano 04 czerwiec 2015 - 16:49
Użytkownik drolcak edytował ten post 04 czerwiec 2015 - 16:51
Napisano 04 czerwiec 2015 - 21:03
No i po jabłkach...spływ zakończony...niestety bez szału
Nogi i gęba spalona słońcem na maxa....z rybami kiepsko....we dwóch złowiliśmy 5 rybek.
Bolki: 50+ i 55+
Klenie: +/-35 i +/- 40
+ krótki Sandłicz
...ogólnie bardzo przyjemnie, mało ludzi....ale rybek i brań mogłoby być więcej....ale jak się nie ma co się lubi....
Pozdrawiam,
malcz
Użytkownik malcz edytował ten post 04 czerwiec 2015 - 21:04
Napisano 05 czerwiec 2015 - 08:59
Witam
Wczoraj cztery godziny we dwóch na wydawałoby sie pewnewj miejscówce i nic.
Nie pomogły nawet zaklęcia, przeklęcia i czary
Napisano 05 czerwiec 2015 - 23:26
Przy okazji odwiedzin u rodziny odwiedziłem dzsiaj zakręt w Gąsiorowie. To co mnie od razu uderzyło to niemal zupełny brak wędkarzy, a przecież kiedyś trzeba tam było miejsce rezerwować, zwłaszcza we wszelakie długie weekendy. Pamiętam dobrze ten las gruntówek... A teraz łowiłem sobie spokojnie sam. Co jest? Czyżby okoliczni wędkarze zmienili hobby? A może ryby jest już tak mało, ze się łowić nie opłaca? A może odstrasza wysypana opaska, zabierajaca bezlitośnie koszyki zanętowe?
Dla mnie ten zakręt, to miejsce sentymantalne, niegdyś była to 100% bankówka. Zwłaszcza boleń był tam zawsze w dużej ilości i to gruby. Pamiętam dobrze te boleniowe kanonady. Dzisiaj natomiast kompletna lipa, przez 3-4h spiningowania widziałem tylko jeden atak bolenia i złowiłem niedużego okonia. Początek czerwca, warunki wydawałoby się idealne, a na wodzie smutna cisza Inna sprawa, że o 20.40 musiałem wracać. Może później się coś działo... Łowi tam ktoś jeszcze? Warto zaglądać?
Użytkownik Traq edytował ten post 05 czerwiec 2015 - 23:27
Napisano 06 czerwiec 2015 - 11:39
okolice Marcina @biosteron może On coś powie...
Napisano 06 czerwiec 2015 - 12:04
Wczoraj w okolicach Kózek wymęczyłem jednego okonia. W nocy kompletna bryndza. Dzisiaj rano niefotogeniczny szczupaczek i ok. 10, ku mojemu zaskoczeniu, brzana.
Napisano 06 czerwiec 2015 - 13:40
Przy okazji odwiedzin u rodziny odwiedziłem dzsiaj zakręt w Gąsiorowie. To co mnie od razu uderzyło to niemal zupełny brak wędkarzy, a przecież kiedyś trzeba tam było miejsce rezerwować, zwłaszcza we wszelakie długie weekendy. Pamiętam dobrze ten las gruntówek... A teraz łowiłem sobie spokojnie sam. Co jest? Czyżby okoliczni wędkarze zmienili hobby? A może ryby jest już tak mało, ze się łowić nie opłaca? A może odstrasza wysypana opaska, zabierajaca bezlitośnie koszyki zanętowe?
Dla mnie ten zakręt, to miejsce sentymantalne, niegdyś była to 100% bankówka. Zwłaszcza boleń był tam zawsze w dużej ilości i to gruby. Pamiętam dobrze te boleniowe kanonady. Dzisiaj natomiast kompletna lipa, przez 3-4h spiningowania widziałem tylko jeden atak bolenia i złowiłem niedużego okonia. Początek czerwca, warunki wydawałoby się idealne, a na wodzie smutna cisza Inna sprawa, że o 20.40 musiałem wracać. Może później się coś działo... Łowi tam ktoś jeszcze? Warto zaglądać?
Nie byłem wtym roku po tamtej stronie ale z tego co pamiętam przy tym stanie wody powinno dać się prowadzić wobler nad materacem
a sandokany tam mają dom więc chyba warto tam postać ze trzy godziny po nocy.Co do wewnętrznej strony zakrętu to wtym roku jest tam
chyba najlepiej od kilku lat jest dwie a nawet trzy przykosy (tą trzecią mogło już rozmyć) za pierwszą jest dość głęboko na tyle że shadrapa shalow 9cm
można poprowadzić dość energicznie,nawyjściu zakretu druga za ktorą jest już płycej ale zato jest przy brzegu zrobił sie wolniak w którym jest masa drobnicy więc pod nockę też powinno być dobrze.No żeby nie było za pięknie to powiem że mieszka tam pracowity bóbr ,który wkurwia niemiłosiernie.
Napisano 06 czerwiec 2015 - 23:30
Wczorajszy, wieczorny sandacz. Fotka marna bo byłem sam i chciałem go szybko wypuścić. Miara pokazała 76 cm. Wziął na lunatica 10 cm.
Napisano 07 czerwiec 2015 - 11:14
Mimo że sam nad wodą , rybkę można przemyć wodą i ładnie położyć na trawie , fotka była by dużo lepsza.
Napisano 07 czerwiec 2015 - 12:53
Nad dziką rzeką nie zawsze mamy odpowiedni dostęp do wody, żeby można było przemyć rybę, wysokie burty, zwaliska. Noszenie ryby po kilkanaście czy kilkadziesiąt metrów żeby ją tylko umyć do zdjęcia jest bez sensu. Fotka może i słaba ale jako pamiątka zostanie.
Napisano 07 czerwiec 2015 - 14:36
Meszki męczą okrutnie.
Użytkownik Traq edytował ten post 07 czerwiec 2015 - 14:43
Napisano 07 czerwiec 2015 - 20:46
Napisano 09 czerwiec 2015 - 21:51
Byłem i ja wczoraj...w swoim miejscu sandaczowym......i......cisza - nawet jednego brania.
Obok siedzieli z feederkami i też nic nie łowili......tak jakby ryby nie było....
Trzeba wiec poczekać, bo meszka męczy nad woda niemiłosiernie.
ps.odcnek dolnego Bugu
Napisano 11 czerwiec 2015 - 12:32
Na Bugu w okolicy Dorohuska również szału nie ma. Ryby chyba hipnotyzują się nawzajem
Dawno nie było tak słabej czerwcówki.
Napisano 11 czerwiec 2015 - 14:46
Rybki z ostatnich wypraw
Napisano 11 czerwiec 2015 - 15:16
Fajny filmik, dużo akcji! Woroblin powiadasz... Trzeba będzie kiedyś tam pojechać :-)
Napisano 11 czerwiec 2015 - 16:13
Super filmik i super tereny Jest duża szansa, że w niedługim czasie wybiorę się w tamte strony, więc będzie szansa, żeby osobiście sprawdzić , jak to wszystko wygląda
Użytkownik mackot_88 edytował ten post 11 czerwiec 2015 - 16:14
Napisano 11 czerwiec 2015 - 20:34
Jedno z moich ulubionych miejsc na Bugu
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych