U mnie w zeszłym tygodniu całkiem ładnie
Jednak Bug, to Bug.
Kleń 55cm
Brzana 74cm oraz Bolek 70cm
Do tego kilka małych szczupaków oraz kilka okoni do 35cm.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 22 lipiec 2015 - 08:38
U mnie w zeszłym tygodniu całkiem ładnie
Jednak Bug, to Bug.
Kleń 55cm
Brzana 74cm oraz Bolek 70cm
Do tego kilka małych szczupaków oraz kilka okoni do 35cm.
Napisano 22 lipiec 2015 - 09:13
Pomyłka....do usunięcia
Nie ten wątek
Użytkownik ketnik edytował ten post 22 lipiec 2015 - 09:15
Napisano 22 lipiec 2015 - 10:46
Napisano 22 lipiec 2015 - 10:52
To była rafa na podlaskim odcinku.
Jak będę miał więcej czasu wrzucę zdjęcia.
Użytkownik korol edytował ten post 22 lipiec 2015 - 10:53
Napisano 22 lipiec 2015 - 21:11
W ciągu dnia w te upały nie idzie nic wydłubać
Napisano 23 lipiec 2015 - 07:10
takie wyniki to teraz prawie jak fantastyka Lema ... gratki
Napisano 23 lipiec 2015 - 08:45
Lema w to nie mieszajmy
Napisano 23 lipiec 2015 - 12:20
niczego sobie niczego, kiedyś zawiało mnie do Pratulina, ale wtedy było tam tylko od metra okołowymiarowych szczupaków
Napisano 23 lipiec 2015 - 13:54
niczego sobie niczego, kiedyś zawiało mnie do Pratulina, ale wtedy było tam tylko od metra okołowymiarowych szczupaków
Teraz ze szczupakiem jest krucho.. Nie myślałem że kiedyś to napiszę ;D hehe
Napisano 23 lipiec 2015 - 13:59
Powiedziałbym , że jest tragicznie... W tamtym roku odcinek od Mołożewa do Kózek żadnego wymiarowego, ten rok póki co to samo...
Napisano 23 lipiec 2015 - 14:23
U mnie to samo. Do tej pory jeden wymiarowy, a i tych mniejszych nie widać.
Napisano 23 lipiec 2015 - 15:38
U mnie zawsze jakiś szczupaczek się przytrafi, ale fakt same małe, na oko 45-52cm i to częściej bliżej tej dolnej granicy ;/
Napisano 23 lipiec 2015 - 16:49
Ja byłem wczoraj na krótki rekonesans ok 1,5h w godzinach 17:30 - 19:00. Szkoda że trzeba było wcześniej wracać bo nie było źle...ale od początku...
Koło 18:00 zameldował się bolek taki ok 50cm ale branie fajne bo na krótkim dyszlu, ryba jak na 50+ silna i w doskonałej formie. Później jeszcze jedno branie nie trafione. Znajomy, który pierwszy raz pojechał ze mną typowo na bolka złowił dziecko bolenia ale jego radość z pierwszej ryby tego gatunku bezcenna Pomyślałem, że to dobry znak i to kwestia czasu aż trafi się coś konkretnego... Niestety nie dane mi było się o tym przekonać bo ok godz 18:30 jeden z dwóch delikwentów również nastawionych na Srebrną Torpedę wytargał leszcza ok 45 - 50 cm za kapotę. Pomyślałem poczekam może zwróci mu wolność... siostrzeniec który również był z nami chciał od razu przekonywać go po swojemu do C&R Ale z doświadczenia wiem że nie warto tego robić w ten sposób. Po ok 3min zwracam uwagę że ryby zahaczone poza obrębem głowy należy wypuszczać. Na co słyszę odpowiedź tego drugiego gumofilca że nie ma takiej opcji. Krew zawrzała ale szczęśliwie zamiast używania siły wybrałem użycie otworu gębowego do przekazania swoich myśli (nie będę cytował). Po chwili dzwonię na posterunek Straży Rybackiej...nikt nie odbiera...wybieram kolejny numer do Komendanta straży to samo. W tym momencie widzę jak mój siostrzeniec idzie "pana" nauczyć pływania, zatrzymuję go tłumacząc że gumofilce mają dosyć dobrą znajomość prawa...niestety wybiórczą. Po chwili namysłu pytam "panów gumofilców" czy biorą... nie słysząc odpowiedzi mówię że mam zajeb....tą zanętę na leszcze po której bardzo chętnie atakują grzbietami...podchodzę i rzucam kilka solidnych kamieni "panom" w łowisko po czym siadam na kamieniu i patrzę jak zbierają się do samochodu. Sami również zbieramy się do domu bo po nęceniu nastąpił całkowity zanik oznak żerowania.
Mimo wszystko wypadzik uznaję za udany twarze "panów" doskonale zapamiętałem więc przy kolejnym spotkaniu nie będę czekał na pierwszą bezprawnie zberetowaną rybę tylko od razu wezmę się za nęcenie.
Pozdrawiam Qcyk!!
Napisano 23 lipiec 2015 - 16:56
Qcyk dobra robota. Kropla drąży skałę.
Napisano 23 lipiec 2015 - 20:23
Dzisiaj, BUG graniczny okolice Janowa Podlaskiego miejsce o nazwie Tamy spining za sumem i nic, nawet puknięcia, bolek bił jak szalony, a wobki boleniowe zostawiłem w domu. Następnym razem będę bardziej przygotowany.
Bosman, a jak udało Ci się tam dojechać, jechałeś może przez stadninę czy przez Ostrów? Pytam, bo słyszałem, że przez stadninę w Janowie od pierwszego lipca jest tam zakaz wjazdu dla osobówek, jedynie ci ze stadniny i ze straży granicznej mogą tamtędy przejeżdżać.
Napisano 24 lipiec 2015 - 19:40
Napisano 24 lipiec 2015 - 19:55
Lema w to nie mieszajmy
Napisano 24 lipiec 2015 - 20:42
Dzięki : )
Stał przed zatopionymi głazami obok kamienistej rynny.
Chociaż sam bardziej cieszyłem się z brzany. Nieźle przetestowała mój lekki spinning.
Napisano 26 lipiec 2015 - 20:49
Napisano 26 lipiec 2015 - 20:56
Przemek,a gdzie ryby ?
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych