Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Rzeka Bug


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7461 odpowiedzi w tym temacie

#4841 OFFLINE   Norbert 78

Norbert 78

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 507 postów
  • LokalizacjaBiała Podlaska

Napisano 28 wrzesień 2016 - 20:31

Żarty się skończyły. Przyszła jesień, czas grubego zwierza. Niedzielny poranek przywitał nas mgłą. Załatwiam formalności ze Strażą Graniczną, ponton wyjątkowo współpracuje i po chwili suniemy po wodzie, w powietrzu czuć to coś.... Na pierwszej miejscówce mam branie w trzecim rzucie po napłynięciu, po chwili wypuszczam sandacza na oko 40 cm, połakomił się na dziesięciocentymetrową gumę Cannibal Shad w kolorze White and Black od Savage Gear na główce 35g . Mija dziesięć minut i mam następnego, niewiele większego. Postanawiamy zmienić miejscówkę, napływamy w okolice pięciometrowego dołka. Zaliczam szczupaka 55 cm i kilka niezaciętych brań, kumpel łowi krótkiego sandacza. Zbliża się trzynasta, czas zrobić sobie przerwę. Stajemy jeszcze przy aucie, żeby oddać kontrolnie kilka rzutów. Rzucamy jednocześnie, moja guma ląduje kilka metrów za gumą kumpla, prowadzimy je tym samym torem, kumpel zalicza branie lecz ryby nie zacina, kilka sekund później branie jest u mnie. Niestety szczupak na oko 60 + spina się przy burcie. Mija kilka minut i kumpel coś zacina, ryba idzie w lewo, po chwili przy powierzchni pokazuje się piękny szczupak, oceniam go +/- 90 cm, widzę, że jest słabo zapięty. Moje obawy potwierdzają się, ryba macha łbem i wypina się przy pontonie, pozostaje nam tylko fotka jak machnęła nam ogonem na pożegnanie.

 

 DSCN1206_zpsj8kfm2bm.jpg

 

DSCN1207_zpshts7k7jv.jpg

 

Skoro szczupaki biorą delikatnie na gumy, postanawiam zmienić przynętę. Na agrafce ląduje biały kogut. Pierwszy rzut, dwa skoki i branie, zacinam, pusto. Trzy skoki, branie, tym razem siedzi ;) . Po chwili na pokładzie ląduje sandacz 61 cm, brał na raty cwaniaczek  ;) Jest dobrze, łowimy dalej. W między czasie dojeżdża drugi kumpel i organizuje na brzegu drewno na ognisko, postanawiamy za pół godziny zrobić przerwę. Mija dziesięć minut od złowienia sandacza i mam kolejne branie na koguta, po chwili podbieram szczupaka 65 cm, na pysku świeża rana po haku, ten szczupak gościł jakieś dwadzieścia minut wcześniej na moim kiju. Jest pięknie, spływamy na kawę i kiełbaskę z ogniska. Na wodę wracamy w zmienionym składzie, na pierwszej miejscówce kupel zalicza branie, ryba wypina się, u mnie pusto. Spływamy na drugą miejscówkę, tutaj mam mocne branie na Cannibala, spóźniam zacięcie. Mówię do kumpla, skoro nie chce zaciąć się na gumę, kogut pozamiata sprawę. Daleki rzut pod brzeg i potężne branie z pierwszego opadu, tym razem siedzi, ryba idzie na środek rzeki i po chwili fajny szczupak jest przy pontonie. Kogut pewnie tkwi w paszczy, pewny chwyt za kark i dziewięćdziesiątka ląduje na pokładzie  ;)

 

Przechwytywanie_zpsfqxfqlv2.jpg

 

DSCN1222_zpsn0ictqvb.jpg

 

Przechwytywanie%202_zpsf0uzvqag.jpg

Wracamy na miejscówkę przy aucie, kilka rzutów i kumpel holuje szczupaka na oko 70 cm, jednak historia lubi się powtarzać i ryba spada przy burcie pontonu. Podsumowując, najlepsze brania były od rana do południa, po południu zdecydowanie mniej brań. Brania na gumy delikatne, na koguta bardziej zdecydowane. Dzień należy uznać za mega udany, złowiłem trzy sandacze i trzy wymiarowe szczupaki :D

Sprzętowo:

Mistral Shogun 275 15/45g

Ryobi Zauber 4000

Berkley Whiplash Crystal 0.14

 



#4842 OFFLINE   buszmen

buszmen

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 341 postów

Napisano 28 wrzesień 2016 - 20:38

Az jak pieknie sie czyta takie wpisy. Gratuluje panowie .Świetnie sie bawiliście.
  • Qcyk lubi to

#4843 OFFLINE   beton007

beton007

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 471 postów
  • LokalizacjaBielsk
  • Imię:Andrzej

Napisano 28 wrzesień 2016 - 21:04

Norbert gratuluje pięknego szczupaka. :-)

 

Wczoraj wyjąłem okonia 30+ i spiąłem ładnego na oko 70+ szczupłego. Dzisiaj inne miejsce pojechałem tak od niechcenia, że aż ciężko mi w to samemu uwierzyć  :P Na początek wyjąłem szczupaka 60, następnie sandacza <50, po czym zapiąłem pięknego sandała, który mi spadł. Później chwila przerwy i wyjmuje sandaczyka <50 i na zakończenie taka oto ładna 80tka ;-) 

 

2elvwqs.jpg

 

 



#4844 OFFLINE   Kamil_D

Kamil_D

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 956 postów
  • LokalizacjaPolska

Napisano 28 wrzesień 2016 - 21:06

Beton w jakich rejonach lowisz? Zegrze-wyszkow czy powyzej?

#4845 OFFLINE   beton007

beton007

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 471 postów
  • LokalizacjaBielsk
  • Imię:Andrzej

Napisano 28 wrzesień 2016 - 21:07

Od Woroblina do Nura


Użytkownik beton007 edytował ten post 28 wrzesień 2016 - 21:07


#4846 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 28 wrzesień 2016 - 21:09

Beton w jakich rejonach lowisz? Zegrze-wyszkow czy powyzej?

Jak go znam to powyżej


  • beton007 lubi to

#4847 OFFLINE   Qcyk

Qcyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3204 postów
  • LokalizacjaBug / Wisła
  • Imię:Daniel

Napisano 28 wrzesień 2016 - 21:25

Fajnie Andrzej że gryzą na Bugu. Ja prawdopodobnie zacznę jesienne łowienie pod koniec października więc jak będę w okolicy to tel mam ;-) Gratulacje fajny masz sezon :-)
Pozdrawiam
Daniel

Wysłane z mojego Sony Xperia za pomocą Taptalka
  • beton007 lubi to

#4848 OFFLINE   Kamil_D

Kamil_D

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 956 postów
  • LokalizacjaPolska

Napisano 29 wrzesień 2016 - 08:14

Koledzy może ktoś łowi na odcinku Zegrze Wyszków? Macie jakieś wyniki w tych rejonach?

#4849 OFFLINE   beton007

beton007

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 471 postów
  • LokalizacjaBielsk
  • Imię:Andrzej

Napisano 29 wrzesień 2016 - 08:22

tak, mój znajomy łowi w tamtych okolicach piękne sandacze



#4850 OFFLINE   Kamil_D

Kamil_D

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 956 postów
  • LokalizacjaPolska

Napisano 29 wrzesień 2016 - 08:25

Ja dopiero zaczynam tam latać dlatego pytam bo na tą chwilę na rozkładzie nic ciekawego. Bardziej guma czy woblery się sprawdza?

#4851 OFFLINE   beton007

beton007

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 471 postów
  • LokalizacjaBielsk
  • Imię:Andrzej

Napisano 29 wrzesień 2016 - 08:27

jak to na sandacza... dzień guma noc wobler  :D



#4852 OFFLINE   Piotrek454

Piotrek454

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 28 postów
  • LokalizacjaBiała Podlaska
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:P

Napisano 29 wrzesień 2016 - 08:33

A ja z kolei podejmę temat , jednak trochę tabu. A dokładnie- miejscówki. Nikt nie musi zdradzać swoich miejsc , z wiadomych powodów , ale jedno co się rzuca na myśl to fakt , że typowe książkowe, na pierwszy rzut oka idealne miejscówki są puste . Puste bo 1.przełowione , 2. Przełowione , 3. Przełowione i 4. Przekłusowane . Dojazd do takich jest tak wyjeżdżony , że można wjechać wózkiem widłowym . Generalnie wszystko przy brzegu ,co wydaje się ciekawe , jest przeorane . Może nie tragicznie do zera , ale przełowione jest prawie na 100% . Jak dla mnie elita z tego tematu ma swoje miejscówki gdzieś , gdzie typowy niedzielny mięsiarz nie dotrze , nawet gdyby to było 50 metrów od uczęszczanej drużki . I cała zabawa w tym , żeby zamiast narzekać na Bug , znaleźć swoje miejsca i strzec ich jak cholera . Mylę się?

#4853 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2247 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 29 wrzesień 2016 - 08:46

Oczywiście, że te wszystkie słynne miejscówki, gdzie można wjechać samochodem osobowym są przełowione. Ja przeważnie takie omijam szerokim łukiem. Nawet jak coś tam zostało, to krąży za dużo wkurzających mnie ludzi :D

Trzeba wybierać takie, do których jest trudny dojazd terenówką, a jeszcze lepiej potrzeba długiego przedzierania się przez krzaczory, bagna, albo niezbędne jest zejście rzeką.

 


Użytkownik korol edytował ten post 29 wrzesień 2016 - 09:06


#4854 OFFLINE   beton007

beton007

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 471 postów
  • LokalizacjaBielsk
  • Imię:Andrzej

Napisano 29 wrzesień 2016 - 09:13

Jak miejscówka jest fajna, to rzadko bywa pusta. Wbrew pozorom miejsca o dużej presji nie są złymi łowiskami. Podstawa to znaleźć drobnice - uklejki, leszczyki, krapiki, płotki. Jeżeli takie miejsce znajdziemy, to możemy być pewni, że pojawi się tam gruby zwierz z racji syto zastawionego stołu. Żarcie dla drapieżnika skupia się teraz w typowych miejscach- w brzegach, na przykosach, blatach itp. Tam gdzie dużo ludzi to i dużo zanęty, dużo zanęty, więc dużo drobnicy, dużo drobnicy więc i... są tam drapieżniki. Skoro są drapieżniki to nie są tam bez powodu. W kocu zaczną jeść tylko ty musisz się dowiedzieć kiedy. Na bugu trzeba mieć dużo samozaparcia, to nie jest rzeka dla każdego. Ktoś kto się szybko zniechęca i ma problemy z czytaniem dużej rzeki, tam nie połowi. Grube ryby najczęściej łowi się w samotności wynika to z oczywistego faktu. One są niesamowicie ostrożne. Tupanie itp szybko je odstraszy, bądź zniechęci do żerowania. Ja mam przynajmniej kilkadziesiąt miejsc, z których wyjmowałem piękne ryby w tym sezonie na bugu, bądź przynajmniej miałem z nimi kontakt. Na niektórych spotykałem masę ludzi, na innych łowiłem w samotności tak jak lubię najbardziej. Na bugu nie łowi się schematycznie, rzeka cały czas sie zmienia, więc trzeba ciągle szukać nowych miejsc. Reasumując - najciężej na bugu jest złowić dużego sandacza. :-) 



#4855 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 29 wrzesień 2016 - 09:14

 I cała zabawa w tym , żeby zamiast narzekać na Bug , znaleźć swoje miejsca i strzec ich jak cholera . Mylę się?

Trochę racji masz ale nie do końca. Wyobraź sobie odcinek rzeki ok. 6km gdzie na zdecydowanej większości są prostki z wodą poniżej metra i dużym uciągiem a tylko w dwóch miejscach pod brzegiem są rynny z głębokością ok. +2m , no jedna jest nawet głębsza. W sumie te rynny będą miały ok. 1km . 

To gdzie będą łowić wszyscy okoliczni i przyjezdni wędkarze? Ja ostatnio zdecydowałem się ubrać w wodery i dostać się między dwie wyspy gdzie nigdy nie widziałem wędkarza, no tam muszą być RYBY jak smoki  B) . Przelazłem na jedną z wysp, dziury po bobrach jak sq....syn  :rolleyes: , poszedłem na jej niedostępną stronę i .......... spokojnie wszedłem do wody. Głębokość od 15 do 25cm  :rolleyes: i piękny piaseczek na dnie, ryby tam nie uświadczysz. Ale tak ze 40m dalej widzę przykosę, no tam to będą siedziały. Ostrożnie idę, idę, idę a przykosa okazuję się że ma z 0,5m i dalej znowu piaseczek na dnie a wody może do "klejnotów"  :rolleyes: . I tak sobie zwiedziłem niedostępną miejscówkę  :P



#4856 OFFLINE   beton007

beton007

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 471 postów
  • LokalizacjaBielsk
  • Imię:Andrzej

Napisano 29 wrzesień 2016 - 09:17

Ps.  Mogę przedzierać się przez chaszcze spacerując wzdłuż brzegu, ale samochód musze mieć zaparkowany blisko rzeki  :D . Jeżdżę audi A4 nisko zawieszonym, więc nie ma mowy o nieprzetartych szlakach.  :P



#4857 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2247 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 29 wrzesień 2016 - 09:22

U mnie ze względu na pasję jedynym możliwym wyborem był terenowy suv :)
Plus jest taki, ze łatwo wrzucić na tył dziecięcy wózek, rower, czy też fotel i pokrowiec karpiowy.



#4858 OFFLINE   beton007

beton007

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 471 postów
  • LokalizacjaBielsk
  • Imię:Andrzej

Napisano 29 wrzesień 2016 - 09:27

Apropo miejsc bardzo często odwiedzanych przez ludzi. Mam kolegę Yakamato się zwie na jerku. W ubiegłem roku bardzo często wędkował w Mierzwicach i na Trojanie. Zdziwilibyście się jakie miał tam wyniki.



#4859 OFFLINE   krzysiek-es

krzysiek-es

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 75 postów
  • Lokalizacjaśląsk

Napisano 29 wrzesień 2016 - 09:41

Byłem tam w zeszłym tygodniu i płytko. A było tam przez długie lata pięknie.

#4860 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2247 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 29 wrzesień 2016 - 09:42

Akurat tam, to się zawsze grupowały. Ale widok tego co się czasem dzieje nad wodą, przynajmniej dla mnie jest nie do przyjęcia. W tych miejscach padły wszelkie mięsiarskie rekordy.


  • tomi101, bartsiedlce i Qcyk lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych