[Parf]

@Tommi.pl dobrze prawisz.

[Panek]

Na Bugu byłem zaledwie parę razy ale wystarczyło, nie przeszkadza nawet że w większości o kiju i nie potrafię czerpać
niemal żadnej frajdy z pływania na zbiorniku czy łażenia brzegiem zmeliorowanych cieków typu Wieprz czy Por, ktoś już napisał że ta rzeka uzależnia,
podpisuje się pod tym obiema rękami, gdy zastanawiam się nad kolejnym wypadem nad wodę pierwszą myślą jest u mnie Bug, gdy jestem gdzie
indziej nad wodą zastanawiam się ,,ciekawe jak jest teraz na Bugu, w zasadzie to nawet nie muszę być nad wodą by o tym myśleć ,
ta rzeka sama w sobie jest wyzwaniem które chce się podjąć, nigdy się nie wie czym zaskoczy tym razem ...
szkoda jedynie że znajomymi jeżdżą praktycznie tylko w jedno miejsce, oddalone ode mnie 75km, może kiedyś się odważę
sam pojechać bliżej na jakiś odcinek w ciemno kusi

[@spius83]

Ktos tu wczesniej wspomnial o kleniach w Bugu. Nigdy sie na nie nie nastawiam szczerze mowiac. Spiningiem ciezko sie je lowi, przynajmniej mi to nei idzie, moze dlatego, ze gdzies w podswiadomosci mam zakodowane chlopie szkoda czasu . Rzecz jasna z calym szacuniekm dla łowiacych te ryby. Wiaza sie to z odchudzeniem sprzetu, a tego za bardzo nie lubie robic. Jak bede mial chwile to wrzuce Wam prototyp mojego odczepiacza...co on mi wyjal woblerow . Teraz uzywam czegos podobnego. V-free nie wiem, nie uzywalem. Zrobilem wlasny na wzor, uzylem szprychy rowerowej jak w oryginale, ale wyrzucielm go. Zrobilem taki sam, ale zamiast srychy uzyelm dentalu o srednicy 1mm., troche innej konsrtukcji agrafki i jest ok, nawet bardzo ok . Zreszta najwazniejsza jest agrafka na koncu zestawu, zadna sklepowa mi nie wytrzymala, gora raz i to rzadko. A teraz cos na zab


.

[sadam14]

Super zdjęcie, fajna miejscówka, pewnie za rok brzoza widoczna na zdjęciu, będzie polowała na riperki i woblerki itp

[tomas]

Ale miejscówa!Aż pachnie grubą rybą.

[Parf]

Miałeś coś z miejsca na fotce? Na bugu taka skarpa to wcale nie gwarancja sukcesu. Takich miejsc jest sporo.

[Parf]

Co zaczęły bobry, dokończy zimą kra.

.

Załączone pliki

•  bug..jpeg   97,51 KB   1479 Ilość pobrań

[sobol18]

Dzisiaj rano wypad na niedawno odkrytą miejscóweczkę. Woda w ciągu paru dni podskoczyła minimum 0,5 metra do góry. Sporo ziela i gałęzi płynie, a woda koloru gliny. Niestety kontaktu z rybą nie odnotowałem.

Taka oto odkryta rafa

[sobol18]

Rafka z fotki powoli odkrywa przede mną i moim kolegą swoje tajemnice. Dzisiejszy klenio kolegi. Równiutkie 52 cm. Fotka trochę słabej jakości bo z tel.

[sadam14]

Pochwal się więcej Gratuluję pięknego klenia

[@spius83]

Witam. Panowie ta skarpa na fotce moze i rozbudza wyobraznie, ale jak juz zauwalyl Parf nie jest to dobra miejscowka. Skarpy sa dosc czestym elementem lini brzegowej Bugu. Jesli juz skarpa to ta na zewntrznym luku zaktretu z glebsza woda. Ta na zdjeciu kryje co najwyzej srednie szczupaczki, przy niskim stanie jest nie ciekawa. Natomiast ponizej tej skarpy zaczynaja sie rafy . 200 m. w lini prostej kamienia .

[@spius83]

Witam, co prawda nie jest to ten dzial, ale mam nadzieje, ze moderatorzy beda łaskawi. Napisalem w jednym poscie, ze umieszcze fotke swojego prototypu odczepiacza. Tylko sie nie smiac . Odlewany byl w ziemniaku dlatego taki brzydki. Ale jak juz wspomnialem jest to prototyp... z czasem ewaulowal. Wada jest zbyt bliskie umieszczenie oczka na linke przy agrafce, srodek ciezkosci za duzo do tylu. Celowo umieszczam w tym watku, poniewaz Bug lubi nasze przynety wiec moze komus sie to przyda i skonstruuje wlasny. Ten na zdjeciu jest za lekki. Obecnei uzywam cos na wzor V-free z ta roznica, ze szkielet zrobiony jest z dentalu 1mm. Cienki dental i prawidlowo wyprofilowana agrafka jak np. ta na zdjeciu to prawie 100 % pewnosci, ze chwyci agrafke(i co najwazniejsze jej nie otworzy) lub kretlik. Reszta to wytrzymalosc zestawu rzecz chyba jasna. Zaleta dentalu jest gladkosc,mala srednica i latwosc wykonania takiej agrafki, w porownianiu np. z pracochlonnym szlifowaniem jakis pretow, itp. widzialem rozne cuda. Wyprobujcie...a moze zrobicie takie oczy jak pewnien Pan, ktoremy wyciagnalem kilka gum pod rzad bo swoim nie byl w stanie. Koszt mniej niz piwo . Oczywicsie zaczepow dlaeko oddalonych od brzegu tym nei siegniecie, ale najwiecej jest tego 5-6 m. od brzegu. Pomijam stosowanie z łodzi bo to inna bajka. Pozdrawiam.

[anpart]

Fajnie wygląda, ważne że skuteczny a co do urody to porównałem ze zdjęciem mojej teściowej i wolę się patrzeć na ten odczepiacz Zdjęcia nie wrzucam bo moderatorzy na pewno by usuneli.

[Przemek]

Ja mam tylko prośbę by zmniejszać foto bo mi stronę rozpiep...

[miras1983]

Fajnie wygląda, ważne że skuteczny a co do urody to porównałem ze zdjęciem mojej teściowej i wolę się patrzeć na ten odczepiacz Zdjęcia nie wrzucam bo moderatorzy na pewno by usuneli.

uważaj ,bo teściowa może być na forum

[@spius83]

witam, Przemek fota powinna pojsc ma maly rozmiar, ale zgodnie z zyczeniem idzie jeszcze mniejszy . Ps. podobno tesciowe grasuja po forum, ale to tylko spekulacje. Mnie osobiscie to szczescie jeszcze nie dotknelo .

[Marcel75]

Witam odczepiacz ładny na pewno skuteczny zresztą jak woblery tez ładne i skuteczne

[@spius83]

Marcel czy my sie nie znamy przypadkiem ?

[@spius83]

odczepiacz jak odczepiacz nic specjalnego. obecnei uzywam troche innego, ale ten byl takim pierwszym, na ktorym sie wzorowalem. Siedzisz dlubierz woblera pol dnia potem w pierwszym rzucie siadasz na zaczepie, mozna sie delikatnie mowiac wkur...

[artzgodka]

Byłem wczoraj na Bugu kilka kilometrów poniżej Broku, bryndza bez brań i ryby prawie w ogóle nie żerowały.

Szarówką już, widziałem natomiast łódź płynącą w dół rzeki a w niej 2 pańciów którzy spływali z siecią rybacką, spływali z nią i zwijali.

Zobaczyli mnie od razu odbili na drugi brzeg i popłynęli niżej. Nie wiele się zastanawiając zadzwoniłem na PSR a tam uświadomili mnie, że od 2 lata z powrotem w tej okolicy jest rybak i jest też rybak w Małkini, który ma rejon od mostu w Małkini kilka kilometrów w dół rzeki nie pamięta do jakiej miejscowości.

Tak, że brawo pńciowie z PZW, rzeka ledwo co się odrodziła po przydusze w 2009. a tu już odłowy sieciowe, po prostu krew mnie zalewa z wkurwie... setki kilometrów robię dojeżdżając do Bugu, potem z buta drugie tyle a często pontonem by cokolwiek połowić a łatwo nie jest bo przede wszystkim ryb jest mało. Wypuszczam wszystko co złowię z szacunku dla ryb i po prostu z tego powodu, że wolę ryby łowić niż je zabijać i jeść a tu przepłynie rybak z siatą i wypierniczy niedobitki które zostały.

A może tłuki z PZW myślą, że na Bugu jest za dużo ryby? co za kraj pierdolo...

Ci z PSR też mówili, że niestety ale tak jest i nic się z tym nie da zrobić.


Chłopy zbierzmy się i zróbmy porządek z Naszymi wodami.