"Zalew Siemanówka" najsmutniejszy wątek na jerkbait.pl. Rację ma kolega bho70 - załóżcie do biadolenia oddzielny temat, bo już sam tytuł tego wątku w wieściach nad wodą przywołuje negatywne emocje a nie po to chyba tutaj "przychodzimy".
Zalew Siemianówka
#3601 OFFLINE
Napisano 30 maj 2020 - 18:46
- franek88 lubi to
#3602 OFFLINE
Napisano 30 maj 2020 - 19:27
- franek88 lubi to
#3603 OFFLINE
Napisano 30 maj 2020 - 19:30
- Dano. lubi to
#3604 OFFLINE
Napisano 30 maj 2020 - 20:39
#3605 OFFLINE
Napisano 30 maj 2020 - 20:41
#3606 OFFLINE
Napisano 31 maj 2020 - 07:45
Kolego może ożywisz temat Rzeka Bug bo tam"Zalew Siemanówka" najsmutniejszy wątek na jerkbait.pl. Rację ma kolega bho70 - załóżcie do biadolenia oddzielny temat, bo już sam tytuł tego wątku w wieściach nad wodą przywołuje negatywne emocje a nie po to chyba tutaj "przychodzimy".
Się chyba dzieje . Biadolenie narzekanie to wszystko nie jest po to żeby nad tym płakać tylko coś z tym zrobić. Jeżeli ktoś tu przychodzi czytać wątek tylko po to żeby dostać namiary na miejscówkę to ewidentnie nie to miejsce. Ja liczę ze przez powyższe posty kilka osób wyłoży graty na stół i zacznie działać . Dajcie znać jak tam debiut Sandaczowy się uda w tym roku , ja startuje za tydzień i na pewno jeżeli będzie czym to się pochwale. Wiec jeżeli nikt tego nie zrobi w tym tygodniu to postaram się obudzić wątek
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
#3607 OFFLINE
Napisano 31 maj 2020 - 08:08
Gdy swego czasu wrzucałem informacje o efektach swoich wypraw na zalew, były głosy o niepotrzebnym chwaleniu tego zbiornika. W sumie nie wiem czy pisać o swoich połowach, czy "połowach" rybaków, czy wogóle nic nie pisać. ☺"Zalew Siemanówka" najsmutniejszy wątek na jerkbait.pl. Rację ma kolega bho70 - załóżcie do biadolenia oddzielny temat, bo już sam tytuł tego wątku w wieściach nad wodą przywołuje negatywne emocje a nie po to chyba tutaj "przychodzimy".
- mafijas lubi to
#3608 OFFLINE
Napisano 31 maj 2020 - 09:41
#3609 OFFLINE
Napisano 31 maj 2020 - 11:35
#3610 OFFLINE
Napisano 31 maj 2020 - 11:37
#3611 OFFLINE
Napisano 31 maj 2020 - 12:01
#3612 OFFLINE
Napisano 31 maj 2020 - 12:22
#3613 OFFLINE
Napisano 31 maj 2020 - 12:50
Kolego może ożywisz temat Rzeka Bug bo tam
Się chyba dzieje . Biadolenie narzekanie to wszystko nie jest po to żeby nad tym płakać tylko coś z tym zrobić. Jeżeli ktoś tu przychodzi czytać wątek tylko po to żeby dostać namiary na miejscówkę to ewidentnie nie to miejsce. Ja liczę ze przez powyższe posty kilka osób wyłoży graty na stół i zacznie działać . Dajcie znać jak tam debiut Sandaczowy się uda w tym roku , ja startuje za tydzień i na pewno jeżeli będzie czym to się pochwale. Wiec jeżeli nikt tego nie zrobi w tym tygodniu to postaram się obudzić wątek
Kolego mógłbym ożywić wątek Rzeka Bug i to grubo 😁 nie robię tego z kilku prostych powodów. Nie mam ochoty potem być zalewany wiadomościami - co, gdzie, kiedy, na co i jak. Śledztwami na podstawie ułożenia źbła trawy jakie to miejsce. Być atakowany przez oszołomów, bo przy fotce nie tak mam ułożony palec wskazujący i uciskam żyłę, która doprowadza krew do wątroby ryby. I najważniejsze jak pokazują historie z tej strony po prostu nie warto. Miejscówki są spalone, ryby wyżarte - po co mi to? Nie szukam poklasku. Wędkarstwo to moja pasja a czas spędzony nad wodą w SAMOTNOŚCI bezcenny.
Co do biadolenia - nic to nie zmieni. Zbierzcie się i działajcie formalnie, bo stękanie w necie niczego nie zmieni. Jeśli myślisz, że przez biadolenie na jerbait stanie się cud to powodzenia.
- martek, freshwater i S.N. lubią to
#3614 OFFLINE
Napisano 31 maj 2020 - 15:42
- kristofer232 lubi to
#3615 OFFLINE
Napisano 31 maj 2020 - 16:24
Napisano dziś, 13:50
Kolego mógłbym ożywić wątek Rzeka Bug i to grubo nie robię tego z kilku prostych powodów. Nie mam ochoty potem być zalewany wiadomościami - co, gdzie, kiedy, na co i jak. Śledztwami na podstawie ułożenia źbła trawy jakie to miejsce. Być atakowany przez oszołomów, bo przy fotce nie tak mam ułożony palec wskazujący i uciskam żyłę, która doprowadza krew do wątroby ryby. I najważniejsze jak pokazują historie z tej strony po prostu nie warto. Miejscówki są spalone, ryby wyżarte - po co mi to? Nie szukam poklasku. Wędkarstwo to moja pasja a czas spędzony nad wodą w SAMOTNOŚCI bezcenny.
.
AMEN !
Użytkownik przyczajony_lowca edytował ten post 31 maj 2020 - 16:25
- kogut1982 i saitt lubią to
#3616 OFFLINE
Napisano 31 maj 2020 - 18:36
Głęboko, czy na płytkim łowiłeś?Byłem dziś wiało ostro ale połapać sie dało. Bez większych okazów ale ilość brań była dla mnie zadowalająca. Sporo ryb wyjąłem a drugie tyle straciłem, waliły po ogonach a i na offsecie sporo zeszło. Jestem raczkujący w łapaniu sandaczy pewnie spec od sandałów podwoił by mój wynik
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
#3617 OFFLINE
Napisano 01 czerwiec 2020 - 07:38
jak łowicie przy takich warunkach jak wczoraj ? Normalne główki jak zawsze i na czuja podbijacie ? Czy przechodzicie na mocno ciężko żeby cokolwiek czuć co się dzieje z przynętą ?
Te porywy wiatru i falka sporo utrudniały. Tu gdzie zawsze stukam w twarde dno przy tych warunkach minimalnie wyczuwalny był opad, a na plecionce to już w ogóle, ledwo można było jej luzowanie się po dojściu do dna zobaczyć.
Tak jak ktoś wspomniał wyżej, miałem to samo, uderzały po ogonkach, wszystko takie 30-40 max.
Dla zainteresowanych: pływali społeczni, dokumenty sprawdzali i szukali trolingu. Po południu niebiescy zaczęli pływać i sprawdzali wybrane łódki.
#3618 OFFLINE
Napisano 01 czerwiec 2020 - 08:31
Cześć,
jak łowicie przy takich warunkach jak wczoraj ? Normalne główki jak zawsze i na czuja podbijacie ? Czy przechodzicie na mocno ciężko żeby cokolwiek czuć co się dzieje z przynętą ?
Te porywy wiatru i falka sporo utrudniały. Tu gdzie zawsze stukam w twarde dno przy tych warunkach minimalnie wyczuwalny był opad, a na plecionce to już w ogóle, ledwo można było jej luzowanie się po dojściu do dna zobaczyć.
Tak jak ktoś wspomniał wyżej, miałem to samo, uderzały po ogonkach, wszystko takie 30-40 max.
Dla zainteresowanych: pływali społeczni, dokumenty sprawdzali i szukali trolingu. Po południu niebiescy zaczęli pływać i sprawdzali wybrane łódki.
Spróbuj ewentualnie szczytówka przy wodzie i z kołowrotka poszurać, opad krótszy, zacięcie słabsze, ale kontrola podczas prowadzenia znacznie lepsza.
Użytkownik rower26 edytował ten post 01 czerwiec 2020 - 09:06
#3619 OFFLINE
Napisano 01 czerwiec 2020 - 09:05
Się chyba dzieje . Biadolenie narzekanie to wszystko nie jest po to żeby nad tym płakać tylko coś z tym zrobić. Jeżeli ktoś tu przychodzi czytać wątek tylko po to żeby dostać namiary na miejscówkę to ewidentnie nie to miejsce. Ja liczę ze przez powyższe posty kilka osób wyłoży graty na stół i zacznie działać . Dajcie znać jak tam debiut Sandaczowy się uda w tym roku , ja startuje za tydzień i na pewno jeżeli będzie czym to się pochwale. Wiec jeżeli nikt tego nie zrobi w tym tygodniu to postaram się obudzić wątek
Kolego mógłbym ożywić wątek Rzeka Bug i to grubo nie robię tego z kilku prostych powodów. Nie mam ochoty potem być zalewany wiadomościami - co, gdzie, kiedy, na co i jak. Śledztwami na podstawie ułożenia źbła trawy jakie to miejsce. Być atakowany przez oszołomów, bo przy fotce nie tak mam ułożony palec wskazujący i uciskam żyłę, która doprowadza krew do wątroby ryby. I najważniejsze jak pokazują historie z tej strony po prostu nie warto. Miejscówki są spalone, ryby wyżarte - po co mi to? Nie szukam poklasku. Wędkarstwo to moja pasja a czas spędzony nad wodą w SAMOTNOŚCI bezcenny.
Co do biadolenia - nic to nie zmieni. Zbierzcie się i działajcie formalnie, bo stękanie w necie niczego nie zmieni. Jeśli myślisz, że przez biadolenie na jerbait stanie się cud to powodzenia.[/quote]
Może jeszcze pare lat i zrozumiesz sile internetu , tylko o to mi chodzi o nic więcej. Mało tu wiary ? Więcej niż na wszystkich 5 mszach Niedzielnych w niejednej Parafii. Jedni rozumieją czytając i nie komentują , inni dla zasady musza się do czegoś przyczepić jak Rzep. Odnośnie Bugu z tym grubo to bym nie przesadzał
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
#3620 OFFLINE
Napisano 01 czerwiec 2020 - 09:32
Spróbuj ewentualnie szczytówka przy wodzie i z kołowrotka poszurać, opad krótszy, zacięcie słabsze, ale kontrola podczas prowadzenia znacznie lepsza.
Dziękuję za radę. Protestuje następnym razem.
- daroda496 lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych