Jęzeli chodzi o ryby w zbiorniku to nie ma ich dlatego że są beretowane na potęge .Przynajmniej na początek GÓRNY WYMIAR .Dwa tygodnie temu 110 cm na żywca w beret dostał a złowił go< pan >który jest na wodzie w kazda sobotę i niedzielę a i jego zona tez biorą pkl. zawsze.Co oni robią z tą rybą .
Zalew Siemianówka
#561 OFFLINE
Napisano 10 październik 2016 - 18:24
- tyka3 lubi to
#562 OFFLINE
Napisano 10 październik 2016 - 19:33
Beznadziejne łowisko wybrałeś. A może na łowisku w Pokaniewie ?
Coś więcej o tym Pokaniewie? Warte łowisko odwiedzenia?
#563 OFFLINE
Napisano 10 październik 2016 - 20:15
taaa... wczoraj kupowałem u nich ryby do stawu ;-) maja 1 staw na ktorym za oplata wolno wedkować. Karpie, amury itpp w duzych ilosciach. Za zabranie ryby płacisz od kg. Presja duża bo ryby dużo. Staw w ksztalcie wanny. Ogólnie łowisko bez klimatu, bachury przy Pokaniewie to raj jezeli chodzi o otoczenie ;-)
- kkonrad lubi to
#564 OFFLINE
#565 OFFLINE
Napisano 11 październik 2016 - 06:35
#566 OFFLINE
Napisano 11 październik 2016 - 16:26
Z opowieści kolegów karpiarzy potwierdzonych dokumentacją fotograficzną oczywiście z negatywów, że kiedyś i siemionka potrafiła takimi karpiami obdarzyć cierpliwych grunciaży. I żaden nawet nie rozmyślał o jeżdzeniu po Polsce czy zagranicy w poszukiwaniu okazów.
#567 OFFLINE
Napisano 11 październik 2016 - 17:50
Z opowieści kolegów karpiarzy potwierdzonych dokumentacją fotograficzną oczywiście z negatywów, że kiedyś i siemionka potrafiła takimi karpiami obdarzyć cierpliwych grunciaży. I żaden nawet nie rozmyślał o jeżdzeniu po Polsce czy zagranicy w poszukiwaniu okazów.
Siemionka, do tej pory potrafi obdarzyć karpiami cierpliwych łowców...
#568 OFFLINE
Napisano 12 październik 2016 - 13:46
Panowie. Tu nie chodzi tylko o Siemianówkę. W całej Polsce tak się dzieje. I to nie jest tylko wina PZW trzeba spojrzeć wyżej na tych co siedzą w Parlamencie i tylko patrzą jak najwięcej nachapać się bo kadencja jest krótka. Oni wolą wymyślać coraz to nowsze haki na kierowców bo tam jest KASA. A ochrona wód to nadal jest mała szkodliwość społeczna.
#569 OFFLINE
Napisano 12 październik 2016 - 14:17
Z opowieści kolegów karpiarzy potwierdzonych dokumentacją fotograficzną oczywiście z negatywów, że kiedyś i siemionka potrafiła takimi karpiami obdarzyć cierpliwych grunciaży. I żaden nawet nie rozmyślał o jeżdzeniu po Polsce czy zagranicy w poszukiwaniu okazów.
Tyle że oni te wszystkie karpie zżarli! Znam kilku, którzy takie po kilkanaście kilogramów x kilkanaście sztuk z jednej zasiadki nasypowej zabierali, smak śni się im do dziś po nocach, rzekomo tak nadzwyczajnie smaczne były. A tera psioczą na sieci i Związek. A okonie ciągane w workach po ziemniakach po lodzie...za ciężko było nosić, dziesiątki sztuk w okolicach kilograma to jednak ciężar. Wszyscy są winni bezrybiu, wędkarze niestety w znaczącym procencie.
To zresztą jest najmniejszy problem. Jak już wspominałem, prawdziwą tragedią jest jakość siemianowskiej wody i zabijanie Narwi
Użytkownik cristovo edytował ten post 12 październik 2016 - 14:19
- cyprys19 lubi to
#570 OFFLINE
Napisano 12 październik 2016 - 14:24
Z opowieści kolegów karpiarzy potwierdzonych dokumentacją fotograficzną oczywiście z negatywów, że kiedyś i siemionka potrafiła takimi karpiami obdarzyć cierpliwych grunciaży. I żaden nawet nie rozmyślał o jeżdzeniu po Polsce czy zagranicy w poszukiwaniu okazów.
22 lata temu zacząłem studiować w Białymstoku. Oczywiście była to jesień. Na ryneczku przy Mieszka I w Białymstoku widzę Pana , który ma siatkę a w niej cztery (chyba wtedy wolno było 4 mieć) grube szczupaki. Na pytanie gdzie Pan łowił, usłyszałem : Siemianówka
#571 OFFLINE
Napisano 12 październik 2016 - 15:12
Tyle że oni te wszystkie karpie zżarli! Znam kilku, którzy takie po kilkanaście kilogramów x kilkanaście sztuk z jednej zasiadki nasypowej zabierali, smak śni się im do dziś po nocach, rzekomo tak nadzwyczajnie smaczne były. A tera psioczą na sieci i Związek. A okonie ciągane w workach po ziemniakach po lodzie...za ciężko było nosić, dziesiątki sztuk w okolicach kilograma to jednak ciężar. Wszyscy są winni bezrybiu, wędkarze niestety w znaczącym procencie.
To zresztą jest najmniejszy problem. Jak już wspominałem, prawdziwą tragedią jest jakość siemianowskiej wody i zabijanie Narwi
Jedli te karpie przez x-naście lat. Wynosili je worami. A wiesz co jest najlepsze ? Były cały czas. Mimo presji na mięso BYŁY. Szczerze, to zło które wyrządzili Siemianówce wędkarze nijak ma się do tego co wyrządiły siaty PZW. To PZW zniszczyło tę wodę. Trolowali też X lat i ryba BYŁA !!!!!!!!! Ryb zaczęło brakować odkąd zaczęli stawiać siaty.
#572 OFFLINE
Napisano 12 październik 2016 - 15:13
Coraz wiecej wędkarzy obwinia wędkarzy za brak ryb w naszych wodach (też należe do tej grupy z racji ważności zasady C&R). Tak naprawde jest to niewielki procent. Siemianówke zdecydowanie zniczyły siaty PZW. Inne wody - brak wody i melioracje.
Użytkownik beton007 edytował ten post 12 październik 2016 - 15:28
#573 ONLINE
Napisano 12 październik 2016 - 15:33
Coraz wiecej wędkarzy obwinia wędkarzy za brak ryb w naszych wodach. Tak naprawde jest to niewielki procent. Siemianówke zdecydowanie zniczyły siaty PZW. Inne wody - brak wody i melioracje.
Pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą Andrzeju.
Są wody w Twoim okręgu gdzie nigdy nie było siatek PZW i ....też nie ma tam ryb,a jeszcze nie tak dawno były.
Temat : kto zabija więcej-siatki rybaków,pospolici kłusownicy czy mięsiarze z kartą wędkarską był wielokrotnie przerabiany na tym Forum.
O ile pamiętam nigdy nie został jednogłośnie wyłoniony zwycięzca tej rywalizacji,więc i tutaj będzie podobnie.
Pozdrawiam Tomi
#574 OFFLINE
Napisano 12 październik 2016 - 17:25
Niestety zwalanie winy na siaty i kłusoli jest powszechne. To bardzo wygodna i usprawiedliwiająca postawa - "biorę wszystko co złowię, bo jeśli nie ja, to zrobią to za mnie rybak czy kłusownik". Takie rozczulające wyznania można usłyszeć nie tylko na Siemianówce, ale jak Narew długa i szeroka. Widział kto na podlaskiej Narwi rybaka i sieci PZW?
Że niby kiedyś łowiono ile wlezło, żarto ile się dało, dodatkowo skarmiano świnie rybą, a ryba w rzece była? Że siemianówkowe karpie można byłoby beretować bez ograniczeń ilościowo-czasowych, gdyby nie siaty? Eeeee, nie wierzę, że nie rozumiecie, że tak się nie da w nieskończoność Czy doprawdy trudno sobie wyobrazić Narew przed melioracją? Obraz zgoła odmienny od teraźniejszego...rozlewiska po horyzont do lipca, bagna, zatoki, starorzecza, tysiące potencjalnych, niedostępnych tarlisk, jamy na kilkanaście metrów...do tego zdecydowanie mniejsza ilość wędkarzy, zresztą wyposażonych według dzisiejszych standardów w sprzęt, którym ryb nie ma się prawa łowić...o prymitywnym rolnictwie, znikomym pogłowiu nadrzecznego bydła, ściekach, nawozach itp. nie warto nawet wspominać Ryb było po prostu więcej, niż możliwości rybożerców, dziś jest dokładnie odwrotnie.
Utrzymywanie Siemianówki w obecnym wydaniu jest zbrodnią na Narwi.
Użytkownik cristovo edytował ten post 12 październik 2016 - 17:26
- cyprys19 lubi to
#575 OFFLINE
Napisano 12 październik 2016 - 17:35
taaa... wczoraj kupowałem u nich ryby do stawu ;-) maja 1 staw na ktorym za oplata wolno wedkować. Karpie, amury itpp w duzych ilosciach. Za zabranie ryby płacisz od kg. Presja duża bo ryby dużo. Staw w ksztalcie wanny. Ogólnie łowisko bez klimatu, bachury przy Pokaniewie to raj jezeli chodzi o otoczenie ;-)
Dzięki, już zapominam o tym łowisku.
#576 OFFLINE
Napisano 12 październik 2016 - 18:38
Dzięki, już zapominam o tym łowisku.
a jakie to znowu łowisko jak to zwykła komercja z łowiskiem nie ma nic wspólnego. Pojechać z kumplami żoną grila rozpalić i ryja nawalić. I przy okazji rybkę jakąś złowić. Może to reż jakiś rodzaj wędkarstwa.
#577 OFFLINE
Napisano 12 październik 2016 - 18:42
A tak przy okazji przyszła mi taka myśl. Gdyby na tych komercjach nie było by tak drogo to może wszyscy mięsiarze tam siedzieli, i zostawili w spokoju lowiska gdzie łowią normalni wędkarze. No i rybki by się znalazły
#578 OFFLINE
Napisano 12 październik 2016 - 20:25
Coraz wiecej wędkarzy obwinia wędkarzy za brak ryb w naszych wodach (też należe do tej grupy z racji ważności zasady C&R). Tak naprawde jest to niewielki procent. Siemianówke zdecydowanie zniczyły siaty PZW. Inne wody - brak wody i melioracje.
I ja się z tobą nie zgodzę,już o tym pisałem .Kilka lat temu listopad duży zbiornik naliczyłem 120 trolujących łódek razy dwa daje 240 razy 4 czyli komplet daje 960 i niech każdy ma tylko 1kg .TONA RYBY DZIENNIE.I ty obwiniasz rybaków za brak ryby na siemianówce.
- cyprys19 lubi to
#579 OFFLINE
Napisano 12 październik 2016 - 23:02
- cristovo lubi to
#580 OFFLINE
Napisano 12 październik 2016 - 23:21
Ciekawe, czy na Siemianówce sumy kartofla ruszają...oczywiście dobrze ugotowanego
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych