Na Siemianówce nie bywam, ale koledzy owszem ... i jak kumpel spędzający większość życia na wodzie i to od blisko 40 lat, mówi że chyba takiej rzezi jeszcze nie widział, to odszczekuje wszytkie moje wypowiedzi w obronie trollingu.
Polski wędkarz to jednak dzikus i nie zasługuje na normalne traktowanie.
Jestem za zakazem trollingu... nie ideowo, a praktycznie.
I to własnie wielu z nas próbuje pokazać .Ludzie głupieją łowiąc 2 ,3 sumy dziennie i do tego sandacze .Oczywiście nie wszyscy.Dzisiaj znowu dostał w łeb szczupak 103 cm, ręce opadają