Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Woblery z pianki


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
385 odpowiedzi w tym temacie

#321 OFFLINE   tymon

tymon

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 864 postów
  • Imię:Tomek

Napisano 10 grudzień 2018 - 17:37

Spójrz proszę na moje konstrukcje i odpowiedz sobie na pytanie, czy to są gładkie woblery, czy też posiadają jakieś zagłębienia, krawędzie itp. :)

 

Od paru lat stosuję żywice i nie mam tych problemów (pojawiły się inne :lol: ), natomiast wcześniej stosowałem lakiery i popełniałem wskazane powyżej błędy. Piszę o tym, by czytelnicy już nie musieli ich popełniać. Choć oczywiście mogą, każdy ma swój rozum i może z cudzych doświadczeń skorzystać, lub nie ;)

Nie potrzebuję przeglądać. 
To co piszesz, jest oczywiście prawdą, ale swoje też przeszedłem z lakierowaniem i coś na ten temat wiem. Czym większa konstrukcja, tym problemów więcej. Pięcio cm woblerki jakie by nie były lakieruje się setkami bez psikusów. 


  • Grubyziom lubi to

#322 OFFLINE   patzaw26

patzaw26

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1075 postów
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:Zawadzki

Napisano 10 grudzień 2018 - 19:27

Januszu jak wiesz wobki robię już 3 lata z małym hakiem i pierwszy raz trafił mi się taki problem dlatego chciałem o tym napisać na forum :). Dla ścisłości może dokładnie opiszę jak to robiłem

 

miejsce lakierowania: to samo przez 3 lata czyli pomieszczenie w piwnicy obok kotłowni gdzie jest stała temperatura 19-21 stopni.

lakier: do tej pory używałem domaluxa jednak po wielu pozytywnych opiniach postaowiłem sięgnąć po harclaka. W słoiczku był idelany czyli be żadnych bąbelków i rzadki.

zanurzenie: byla to partyjka dokładnie 40 woblerków także zanurzenie w słoik i od razu na suszarkę bo wiem że to co skapie to praktycznie nic a szkoda mi czasu, na końcu przecieram dupki papierem aby zebrać nadmiar lakieru. 

 

Żeby było śmieszniej w tym samym czasie lakierowałem też boleniówki i pojawiły się na paru korpusach tylko jakieś sporadyczne bąble.



#323 OFFLINE   tymon

tymon

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 864 postów
  • Imię:Tomek

Napisano 10 grudzień 2018 - 19:31

Januszu jak wiesz wobki robię już 3 lata z małym hakiem i pierwszy raz trafił mi się taki problem dlatego chciałem o tym napisać na forum :). Dla ścisłości może dokładnie opiszę jak to robiłem

 

miejsce lakierowania: to samo przez 3 lata czyli pomieszczenie w piwnicy obok kotłowni gdzie jest stała temperatura 19-21 stopni.

lakier: do tej pory używałem domaluxa jednak po wielu pozytywnych opiniach postaowiłem sięgnąć po harclaka. W słoiczku był idelany czyli be żadnych bąbelków i rzadki.

zanurzenie: byla to partyjka dokładnie 40 woblerków także zanurzenie w słoik i od razu na suszarkę bo wiem że to co skapie to praktycznie nic a szkoda mi czasu, na końcu przecieram dupki papierem aby zebrać nadmiar lakieru. 

 

Żeby było śmieszniej w tym samym czasie lakierowałem też boleniówki i pojawiły się na paru korpusach tylko jakieś sporadyczne bąble.

Jakbyś zrobił pierwszą warstwę w Domaluxie a potem reszta w Hartzlacku, nie byłoby problemu. 
Hartzlack kupowany teraz czy miałeś na stanie ? 


  • patzaw26 lubi to

#324 OFFLINE   patzaw26

patzaw26

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1075 postów
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:Zawadzki

Napisano 10 grudzień 2018 - 19:36

Kupiony dwa tygodnie temu ;)

 

Czyli trzeba będzie wrócić na "stare śmieci" 



#325 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 10 grudzień 2018 - 19:40

A jaką farbą malowałeś?

Może tutaj pies pogrzebany?



#326 OFFLINE   tymon

tymon

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 864 postów
  • Imię:Tomek

Napisano 10 grudzień 2018 - 19:42

Kupiony dwa tygodnie temu ;)

 

Czyli trzeba będzie wrócić na "stare śmieci" 

Niekoniecznie. Zastosuj się do porad Janusza ze stoperem w ręce i wtedy podejmij męską decyzję. 



#327 OFFLINE   patzaw26

patzaw26

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1075 postów
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:Zawadzki

Napisano 10 grudzień 2018 - 19:54

Farby Rudi i pactra.



#328 OFFLINE   tymon

tymon

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 864 postów
  • Imię:Tomek

Napisano 10 grudzień 2018 - 20:08

Masz gdzieś resztkę domaluxu ? 
Walnij jedną warstwę i potem kolejne już Hartzlackiem. Zobaczysz jak to się je. 
Ja wiem, że całkiem inaczej robiło mi się Hartzlackiem, całkiem inaczej Domaluxem. Skakałem po tych lakierach i wg mnie: 

1. Hartzlack na pewno był twardszy, bardziej szklisty, ale gorzej się go używało. 

2. Domalux bardziej miękki, nieco mniej szklisty ale nie robił żadnych psikusów. 

Oczywiście techniki lakierowania przerobiłem wszelkie. 

Co ważne, inaczej lakieruje się 10-20 wobków dla siebie, a co innego 300-400 w hurt, jeszcze kiedy jest wiele innych rzeczy do zrobienia, a ręce ma się tylko dwie. 
Inaczej polakierujesz wobka 4-5cm a inaczej 9-10cm. 



#329 OFFLINE   patzaw26

patzaw26

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1075 postów
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:Zawadzki

Napisano 10 grudzień 2018 - 20:12

Niestety nie mam ale dla własnego dobra zakupię. Maluję standardowo przez zanurzenie a później wycieram dupki papierem ;) 



#330 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 10 grudzień 2018 - 20:19

Można bez wycierania...

 

1 - ten - sopelek traktujesz jako ozdobę...

2.Nie wieszasz, lecz stawiasz woblerka. Przednim oczkiem w dół. 



#331 OFFLINE   patzaw26

patzaw26

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1075 postów
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:Zawadzki

Napisano 10 grudzień 2018 - 20:28

Można ale zwyczajnie taki sopelek mnie denerwuje, lubię jak wszystko jest tak jak ma być. I nie sprawia mi to trudności bo nie robię mega dużych ilości. Jezeli powieszę go oczkiem w dół a akurat w tym modelu wychodzi to tak że wobler jest w ukosie to zbiera się znowu w innej części :)



#332 OFFLINE   kezmo

kezmo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 487 postów
  • LokalizacjaOkolice Olsztyna
  • Imię:Radek

Napisano 11 grudzień 2018 - 08:28

Wieszając wobler np za przednie oczko na tylnym ( tym na dole ) podwieś coś na druciku co obciąży wobler by wisiał pionowo. Przede wszystkim lakier wtedy łatwiej odpływa z korpusu po wiszącym przedmiocie i nie będzie żadnych sopli na dolnym oczku. Sopel utworzy się wtedy na końcu przedmiotu, który wisi na drucie. Ja doczepiłem do drucianych haczyków gwoździe i jest ok. Wiszą zawsze na oczku, które jest na dole a lakier z korpusu spływa wtedy łatwiej bo sopel tworzy się na końcu gwoździa a nie na oczku woblera i nic go nie hamuje. Dzięki temu po kilku warstwach lakieru unikniesz też grubszej warstwy lakieru w pobliżu oczka, którym wobler wisi do dołu...

Użytkownik kezmo edytował ten post 11 grudzień 2018 - 08:31

  • patzaw26 lubi to

#333 OFFLINE   patzaw26

patzaw26

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1075 postów
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:Zawadzki

Napisano 11 grudzień 2018 - 09:11

Dziękuje za rady, jednak jeżeli chodzi o sople, zgrubienia itp nie mam z tym problemu. Problem pojawił się z tymi bąblami ale teraz pasuje tylko znaleźć trochę czasu żeby zastosować w praktyce rady kolegów od nośnie lakierowania :)

#334 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 11 grudzień 2018 - 09:17

Można ale zwyczajnie taki sopelek mnie denerwuje, lubię jak wszystko jest tak jak ma być. I nie sprawia mi to trudności bo nie robię mega dużych ilości. Jezeli powieszę go oczkiem w dół a akurat w tym modelu wychodzi to tak że wobler jest w ukosie to zbiera się znowu w innej części :)

 

No nie wieszasz, lecz stawiasz...

 

Na przednim oczku.

Wykałaczka, kawałek rurki termokurczliwej, "placek" z pianki (styropian lakier rozpuści)

I jak sobie w ten sposób zamocujesz tyle woblerków ile wejdzie przez otwór w słoiku to lakierowanie trwa chwilę...Wtedy możesz zanurzać pomaleńku a wyjmować z lakieru jeszcze wolniej.

Dla takich maluchów to dobry sposób.


  • tymon i patzaw26 lubią to

#335 OFFLINE   Damian83

Damian83

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 649 postów
  • LokalizacjaWoj. Śląskie
  • Imię:Damian

Napisano 20 grudzień 2018 - 16:51

Ja zanim co kolwiek robie z piana musi miesiąc leżeć żeby porządnie odgazowala potem są takie siupy i na 100%lakier odpadnie z takiego wobka pozdrawiam

#336 OFFLINE   cyprys19

cyprys19

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 4033 postów
  • Lokalizacjapułtusk okolice
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:k

Napisano 20 grudzień 2018 - 16:56

Ale co?

Pianę trzeba odgazować? Sprecyzuj Damianie.



#337 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 20 grudzień 2018 - 17:11

Ale co?

Pianę trzeba odgazować? Sprecyzuj Damianie.

 

Właśnie tak - piankę trzeba odgazować.

W czasie spieniania powstaje gaz - przy spienianiu wolnym(tzn nie ograniczonym przestrzennie) ciśnienie gazu w komórkach piany jest zbliżone do atmosferycznego..lekki plusik..

 

Ale woblerek  kształt uzyskuje w formie. Występuje coś takiego co nazywamy "przepakowaniem". W mniejszej objętości zamykamy większą ilość piany.Gaz w komórkach jest sprężony. Gdybyśmy za wcześnie otworzyli formę - powstaną zniekształcenia korpusu.

Ten sprężony gaz powoduje jak za wcześnie zaczniemy lakierowanie właśnie powstawanie pęcherzyków.

W trakcie leżakowania, ciśnienie gazu wewnątrz komórek pomaleńku się obniża...aż do wartości ciśnienia atmosferycznego.



#338 OFFLINE   cyprys19

cyprys19

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 4033 postów
  • Lokalizacjapułtusk okolice
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:k

Napisano 20 grudzień 2018 - 17:28

Romku ja wiem,że korpusy z piany muszą "leżakować", ale z wypowiedzi Damiana wynika ,że odgazowywuje pianę .-stąd moje pytanie.Człowiek uczy się całe życie.

A z leżakowaniem też gdzieś wyczytałem,że tydzień,lub dwa wystarczy.


Użytkownik cyprys19 edytował ten post 20 grudzień 2018 - 17:29

  • patzaw26 lubi to

#339 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 20 grudzień 2018 - 18:20

Skrót myślowy...



#340 OFFLINE   patzaw26

patzaw26

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1075 postów
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:Zawadzki

Napisano 20 grudzień 2018 - 18:21

Dokładnie, same korpusy muszą odgazaowac. Ale o idagozwywaniu pierwsze słyszę. Im piana świeższa tym lepsza chyba ze jestem w błędzie.

Damianie co do odpadania lakieru to może miałeś nieodtłuszczony korpus?

Ja miałem problemy z bąbelkami jednak było to spowodowane nie przez gazowanie lecz przy mój pośpiech przy lakierowaniu. Po prostu za szybko wkładałem i wyciągałem woblery do lakieru.
  • woblery z Bielska i cyprys19 lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych