Sytuacja na tym zbiorniku bardzo dobrze obrazuje stan wędkarstwa w naszym kraju. "Zeźreć" wszystko co w wodzie pływa,a potem narzekać, że nie ma ryby bo "niezarybiajo"
Większość członków zachowuje się jak szarańcza: opanowują rybną wodę, wycinają w pień zasoby i przenoszą się dalej.
Plaga egipska jak w mordę strzelił.
Tak było i to się nie zmieni, taka mentalność.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk