[Jacky X]

Czy na Wiórach jest ograniczenie mocy silnika spalinowego?

[womaly23]

Nie

[xeniowy]

Byłem wczoraj, okazów nie było ale 4 krótkie sandacze i 2 szczupaki 55-60 cm udało się wytargać (oczywiście wróciły tam skąd wyszły). 

Dziś również uciekłem z domu i pływałem jakieś 5 godzin. W porównaniu do wczoraj była nędza ale udało się uratować honor i pod koniec dnia po 15-tej padł sandałek taki około 50cm (podbierałem ręką i uciekł ) .Wczorajsze brania były wyczuwalne na wędce, dzisiejsze prawie nie widoczne. Wiał silny i bardzo zimny wiatr, zamarzały przelotki i fajnie nie było. Miałem na kiju przez chwilę bardzo ładną rybę, myślę że sandacza ale nie dość że brał na raty (3 razy skubał koguta w jednym rzucie) to spiął się po około 10 - sekundach walki. W sumie nie ma co narzekać,  ręka rybą śmierdzi, zero urwanych przynęt, a ryb jeść i tak nie lubię 

Użytkownik xeniowy edytował ten post 12 listopad 2016 - 22:03

[womaly23]

3 dni bez ryby. . . czym plywasz ?

[xeniowy]

Texas 360 z czarnym Suzuki na koneckich numerach

[womaly23]

Ja zielona łódka z Marinerem srebrnym, sam plywalem, Ty chyba wodowales się tu w portkach z brzegu tak i też chyba sam byłeś ?

Użytkownik womaly23 edytował ten post 12 listopad 2016 - 22:55

[xeniowy]

Tak wodowałem z brzegu i dziś byłem sam, ale wczoraj z kolegą i on też złapał szczupaczka trochę ponad wymiar. 

[BazyL]

to na Miedznej kiepsko ?

[xeniowy]

Miedznej ? Tam obowiązuje zakaz połowu ze środków pływających. 

Dlaczego pytasz o Miedzną?

[BazyL]

bo swojego czasu słyszałem o ładnym stadzie sandaczowym, ale wtedy można było tam pływać ..

[Jacky X]

Na Wiórach zwierza pełno. Bażanty widzę często, sarna to też nie rzadki widok, trochę gorzej z rybą

[miramar69]

Bo na wodzie też "zwierza"  pełno 

[jezier]

Bo na wodzie też "zwierza" pełno

Przydałby się odstrzał kontrolowany

[miramar69]

^{sezon myśliwski dopiero się zaczął}   

[xeniowy]

     Jednak dla porównania powiem, że sporo pływam na Brodach i tam złowienie czegokolwiek na spinning jest już dużym sukcesem, choć w okresie letnim udało mi się wydłubać około 70 sandaczy (jednego dnia 23 ale to był jakiś dzień jeden w życiu) to już gorzej jest jesienią. Korzystam  dużo z dobrodziejstwa jakim jest echosonda, dużo czasu poświęcam na namierzenie moim zdaniem dobrej miejscówki. Pływając na Wiórach widzę na echu dużo więcej ryb niż na Brodach, mówię tu ogólnie o rybach nie tylko o sandaczach czy szczupakach. Proszę mnie dobrze zrozumieć, nie twierdzę że na Wiórach jest mnóstwo ryb ale że jest jej więcej niż na Brodach gdzie czasem mam problem z zanotowaniem brania. Byłem w tym roku 4 razy na Wiórach i zawsze coś wydłubałem, wcześniej jeździłem na Domaniów (zamknięty aktualnie), Brody (bezrybie aktualnie), Sulejów (kilka razy i padło kilka szczupaków). Celem moich wypraw prawie zawsze są sandacze, reszta drapieżników to przyłów choć lubię też łowić okonie z tym że tych to już prawie nie ma w naszych wodach.

Użytkownik xeniowy edytował ten post 13 listopad 2016 - 15:23

[Jacky X]

To ciekawe bo słyszałem opinię................... dokładnie odwrotną. Że na sondzie na Brodach widać sporo ładnych ryb a na Wiórach studnia. Pewnie zależy to od interpretacji obrazów, to to dwie skrajnie różne opinie.

[lukgor]

Hej ja dziś również miałem przyjemność skrobać przelotki z lodu na tym uroczym zbiorniku. Efekty po 6 godzinach słabe jeden szczupaczek 60+ wypięty przy łódce i jeden spad ładnego szczupala w połowie holu, do tego jeszcze ze trzy pstryki...

[Rajfel]

Parę pstryków.

Załączone pliki

•  SAM_1171.JPG   239,57 KB   18 Ilość pobrań
•  SAM_1173.JPG   254,72 KB   19 Ilość pobrań
•  SAM_1174.JPG   257,45 KB   18 Ilość pobrań
•  SAM_1176.JPG   227,25 KB   18 Ilość pobrań

[michal7709]

O kurcze ale złapało ,trzeba łyżwy znaleźć. .

[miramar69]

............... i świder naostrzyć