Miałem TP11 4000 , mam Vanquisha 4000 12' jak i TP 15 PG oraz TPSW 4000xg 09', który leży już od 3 lat nie używany bo po prostu wolę lżejsze vańki.
Co do pracy, to SW 09' z racji przełożenia ma odrobinę cięższy start, jest to wyczuwalne po zakręceniu pół obrotu korby, później lata jak szatan, kręci bardziej maślanie niż vaniek, który jest w pracy jakby bardziej suchy.
Jak zależy Ci na "multimaśle" to poszukaj TP 09' MG, to kołowrotek, który według mnie kręci najbardziej maślanie ze wszystkich shimano jakie miałem i jakimi łowiłem włączając stelle, tylko ma jeden bardzo istotny MINUS, jest dość delikatny, również TP MG 06 jest super miękki w pracy.
Reasumując, jeśli waga Ci nie przeszkadza kup sobie SW, a na pewno będziesz zadowolony, to inna liga niż caldia.