FishingArt - producent blanków / pracownia rodbuildingowa
#2641 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2022 - 10:13
Dzięki za obszerne wyjaśnienie z długością dolnik. Ja akurat trzymam kij mają stopkę między palcami i chyba już nie będę tego zmieniał, stąd długi dolnik bo lubię mieć podparcie pod łokciem w czasie łowienia i jak sam napisałeś hol inaczej wygląda. Z dłuższym dolnikiem też łatwiej rzucać z wdwóch rąk i pewnie balans będzie lepszy. Avid miał dolnik 34 cm i było dla mnie zdecydowanie za krótko, to była jedyna wada tego kija.
#2642 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2022 - 13:49
Bardzo bym chcial Ci powiedziec Janek, ze Twoj zamysl jest sluszny i ze wypali ale wszystkie SLS-y jakie mam sa dlugie. Dlatego nie mam odniesienia typu: zachowanie-moc-cw i ich korelacja do dlugosci. Ale trzymam kciuki za Twoj projekt.
Odleglosc od stopki kolowrotka do konca dolnika wynosi w moim kiju 34cm. Tak mala ma sluzyc dwom celom i jest zwiazana scisle z konstrukcja dolnika Janku. Wyglad dolnika jest we wszystkich moich wedkach podyktowany sposoben trzymania (5-0 lub 4-1). Dlugo dochodzilem do tego ksztaltu i wymiarow ale dzieki eksperymentom i jednej z rozmow z Pawlem @psd zatrybil mi we lbie ten uklad dlugosci. Dopracowywanie go otwarlo jeszcze nowe horyzonty wywazenia calych zestawow. W ktorych sa zbedne jakiekolwiek galy i olowie w dolniku.
Zeby nie zanudzac punkt wywazenia w takim dolniku musi wypasc w tym zwezeniu tuz przed koncem foregripu, przed tzw tulipankiem.
To znaczy w praktyce, ze przy tym ksztalcie i ukladzie wywazenia mozliwe jest bezwysilkowe lowienie kijem podnisionym na gume lub odleglosciowe lowienie boleni (wtedy trzymam 5-0) i zawsze holuje ryby w tym chwycie tak jabym mial (w stosunku do uchwytu 2-3) dolnik o dlugosci 38-40cm. Latwo wtedy oprzec dolnik o udo co jak dobrze wiesz, bo lowisz duze ryby jest mega pomocne przy ich holu. KDPS czyli ta gladka nakretka uchwytu od 4 do 6cm bez wzgledu z czego jest wykonana daje za to mozliwosc (przy lowieniu opuszczonym kijem) wygodnego trzymania nie meczacego nawet przez wiele godzin podstawy nadgarstka i latwosci operowania kijem dlugim i mocnym jednak z krotkim dolnikiem. Ten w takim ukladzie krotki dolnik jest bardzo pomocny albo wtedy gdy trzeba wykonywac tzw rzuty zza krzeczka nadgarstkiem albo gdy wlasnie siedze na opasce i gdy przdlugi dolnik moze doprowadzic do szalu zahaczajac przy kazdym manewrze i rzucie o kurtke... O - tak sie nawymadrzalem a teraz lece sie poznac z SLS 9020
Muszę przyznać, że nieraz zastanawiałem się, do czego u licha jest Ci potrzebny ten mały tulipan na końcu foregripu.
Teraz już wszystko jasne, niewykluczone, że jak będę u Zbyszka zamawiał kolejny kij wielko rzeczny, to skorzystam z tego patentu, gdyż tak samo jak Ty trzymam spinning, zwłaszcza grubszego kalibru. Dzięki za podpowiedź.
- Rheinangler lubi to
#2643 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2022 - 17:28
w ten tulipan wchdzi kciuk i na nim sie blokuje. Przy lowieniu nigdy nie trzymam zamknieta dlonia. Przy holu tylko wtedy jak duza ryba i daje popalic.
Tak jakos juz mam ze ani wedki ani sztangi nie potrafie trzymac zamknieta reka....
- MarekSzulc lubi to
#2644 OFFLINE
Napisano 06 luty 2022 - 22:02
I udało ci się potestować 9020 ?
Jeśli tak to może byś coś o nim napisał ?
Z góry wielkie dzięki
Pozdrawiam
#2645 OFFLINE
Napisano 07 luty 2022 - 07:16
Potestowac to troche za duzo powiedziane. Raczej nalezalo by uzyc sformulowania - bylismy na spacerze nad mocno plynaca woda.
Nic nie zlowilem, wiec o zachowaniu wedki mozna mowic jedynie w kategoriach rzuty, no i moze ugiecie na zaczepie, proba rwania linki itd.
Moj kij jest uzbrojony w 9 szt przelotek plus szczytowa (Fuji Torzite). Na dolniku sa dwie przelotki. Kij po wzieciu do reki i takich pokojowych machnieciach wydaje sie mocny ale chetny do pracy i zdradza od razu, ze bedzie pracowal cala swoja dlugoscia. Czytalem w kilku watkach, ze niewiele rozni sie on od 9015. Dla mnie,- rozni sie bardzo zarowno odczuwalna moca jak i akcja. Podobienstwo jest owszem ale jedynie w charakteze ugiecia. Tak te kije gna sie bardzo podobnie jesli nie identycznie.
Mozna by dla lepszego bardziej obrazowego pokazania roznic i podobienstw zaryzykowac stwierdzenie, ze 9020 jest w kategorii odczuc na sucho usztywniona wersja 9015.
Krotkie S-32 (odleglosc o stopki do konca dolnika) w moim egzemplazu i zakonczenie z barwionej korkogumy daje doskonale wywazenie dla Shimano Exense'17 w rozmiarze 4000.
Ksztalt dolnika taki jak zwykle. Do tego modelu uzylem a raczej Bartek uzyl komponetow Matagi (pierscienie, uchwyt, woven). By pozostac w tonacji burgundowo czarnej z czerwonymi metalicznymi akcentami do projektu uzylem czarnych omotek.
Uzytkowo moje wrazenia pokrywaja sie z tym o czym juz wczesniej pisali koledzy na forum, czyli, ze w kategorii rzutowej mozna sie spodziewac takiego spektrum jak w przyzwoitej uncjowce jednak z dolem startujacym juz od 5g i gora typu 35g olowiu plus smukla guma. Wedka ta ma/bedzie miala u mnie glownie opaskowe zastosowanie ale poniewaz latajac po opaskach zdarzaja sie i plytkie rafowe kamieniska to bedzie ona musiala i je obsluzyc. W tej kategorii zalozenia co do rzutow okazaly sie bardzo trafione. Kij podaje celnie ale i odleglosci rzutowe boleniowymi standardami sa bardziej niz przyzwoite. Kolejna wazna dla mnie cecha bylo to by kij sie zawinal w kolko podczas podbierania i tak sie tez dzieje wiec z podbieraniam bedzie fajnie, czy jednak ten wspaniale reaktywny dolnik tak doskonale ulatwiajacy podbieranie ryby w nurcie bedzie w stanie zaciac i dociagnac spora rybe do buta? Tego na razie nie wiem bo sprawdzilem to schodzac do zaczepu na opasce a jednak zaczep zachowuje sie inaczej niz ryba ;)Tak wiec to sie dopiero okaze... Najwczesniej w kwietniu, jesli bedzie cieply, kiedy bolenie splyna spowrotem do Renu z doplywow gdzie odbywaja tarlo.
Przy okazji tego zaczepu udalo sie zerawc kijem linke okolo 16-17lb na zablokownam reka hamulcu. Czubek szczytowki byl juz na wyskosci kolowrotka, wiec wiecej bym nie probowal...
Optycznie tak to wyglada:
Załączone pliki
Użytkownik Rheinangler edytował ten post 07 luty 2022 - 07:53
- wujek, Sławek Oppeln Bronikowski, Jozi i 10 innych osób lubią to
#2646 OFFLINE
Napisano 07 luty 2022 - 10:49
Cześć. Jakie wielkości przelotek masz w tunelu? Ładna wędka!
#2647 OFFLINE
Napisano 07 luty 2022 - 20:17
Tunel jest na 4,5mm
- MatB lubi to
#2648 OFFLINE
Napisano 09 luty 2022 - 04:31
Mysle, ze o jeszcze jednym szczegole warto wspomniec o ktorym jesli dobrze pamietam nikt sie jak dotad nie wypowiadal piszac o SLS-ach. Ja mam tylko trzy rozne modele i jasne jest, ze na podstawie trzech sztuk nie mozna formulowac wnioskow,- jednak ciekaw jestem Waszych spostrzezen.
Chodzi mi o zlacza i powiem wprost, nigdzie, tzn w zadnej wedce jaka dotad mialem niezaleznie czy seryjnej czy z pracowni nie widzialem tak precyzyjnie dopracowanego zlacza.
Oczywiste jest takze dla mnie, ze malo kto zwraca uwage na to "gdy wszystko gra" a klopot zaczyna sie kiedy klika, wysuwa sie itd, ale przynajmniej w tych moich egzemplazach czuc jest wrecz te precyzje doszlifowania juz przy samym skladaniu wedki
- wujek, Sławek77, Remicki i 1 inna osoba lubią to
#2649 OFFLINE
Napisano 09 luty 2022 - 08:31
Ja już mam tego mojego 8025, jeszcze go nie obłowiłem bo nie sezon chyba że na trocie go wezmę, ale myślę że to dobry wybór. Taki sprężysty pręt, zaskoczony jestem szybkością tego kija, aż trochę się boję czy bolenie nie będą się od niego odbijać, ale to ponoć najlepszy boleniowy blank. Mimo niepozornego wyglądu czuć moc i myślę że ogarnę nim nawet sandacze. Może w końcu przestanę zabierać kilka wędek na pokład.
Użytkownik wujek edytował ten post 09 luty 2022 - 08:33
- Fatso, Rheinangler i malinabar lubią to
#2650 OFFLINE
Napisano 09 luty 2022 - 08:55
Ksztalt dolnika taki jak zwykle.
Arek z czego wynika że decydujesz się na takie dopakowane, ciężkie dolniki ? Czy je skracasz i chcesz wagą zrekompensować balans czy też blanki są słabo wyważone i potrzebuja po prostu ciężkej rękojeści pomimo tego ze z długością doszedłeś do maksa ?
#2651 OFFLINE
Napisano 09 luty 2022 - 18:07
Gdybym musial odpowiedziec jednym slowem to powiedzialbym, ze kieruje sie subiektywna wygoda. Ta moja subiektywna wygoda polega na tym, ze mam pewne przyzwyczajenia, ktorym ulegam .
Przede wszystkim sposob trzymania o ktorym wyzej juz pisalem. Ale mozna oczywiscie wykonac takiego kszataltu dolnik bez elementow ciezkiej korkogumy i nawet bez pierscieni by zadowolic subiektyna ergonomie i zyskac sporo na wadze ale tu do glosu dochodzi rowniez subiektywne przekonanie o trwalosci, czyli, ze korkoguma nie wygniecie sie tak jak pianka i korek i jest bardo odporna na mechaniczne urazy. A ta w koncowce dolnika spelnia takze role wywazenia do coraz to lzejszch kolowrotkow. Koniec koncow wygodny i optycznie podobajac sie dolnik kosztem kilku czy nawet kilkunastu gramow wiecej, ktore nie roba na mnie rzadnego wrazenia jest jak najbardzie przeze mnie pozadany
Mam pelna swiadomosc Pawel, ze moje dolniki moglyby byc znacznie lzejsze, lecz mnie ta lekkosc niczemu nie sluzy,- mnie sie one wydaja lekkie skoro potrafie nimi lowic kilkanascie godzin bez bolu pod lopatka a ich waga nie spowalnia moich reakcji na tyle bym nie potrafil zaciac ryby. Musze tez przyznac sie bez zbednej kokieterii, ze nie mam jakiegos nadzwyczajnego czucia w rekach, czesto moi koledzy pytaja czy czuje to i owo przy lowieniu a ja musze odpowiedziec,- ze nie... Z cala pewnoscia jest to jakas forma uposledzenia
Tak wiec reasumujac, ta prawdopodobnie zawyzona waga w stosunku to optimum jest dla mnie niewieka lub wrecz nie isteniaca wada w stosunku do owej subiektywnej wygody i optyki jaka uzyskuje dzieki temu wyprobowanemu ksztaltowi. To, ze odleglosci w moich wedkach pomiedzy stopka kolowrotka a koncem dolnika sa male, czesto smiesznie/nienaturalnie male w odniesieniu do przyjetych standardow tez ma wytlumaczenie.
Nic tak mnie nie denerwuje jak dolnik zaczepiajacy o kurkte czy koszule gdy siedze na opasce, czy nie mozliwosc oddania rzutu z nadgarstka gdy juz udalo sie wychylic przez dziuie w krzaczorach. Przy brodzeniu i pstragowych podchodach jestem jeszcze bardziej extrawagancki bo moje dolniki sa takie, zebym mogl wykonac rzut w bardzo ciasnych warunkach polegajacy na wymachu w ktorym dolnik musi wykonac naladowanie i oddanie energi przez przelot tam i spowrotem nad zgieta w lokciu reka a nie pod nia.... zdaje sobie sprawe, ze ta technika pewnie prawie nikt sie nie posluguje ale zapytany odpowiadam
Użytkownik Rheinangler edytował ten post 09 luty 2022 - 18:19
- Friko i Sławek Oppeln Bronikowski lubią to
#2652 OFFLINE
Napisano 09 luty 2022 - 18:52
Dziękuję za wyczerpująca odpowiedź, te "nienaturalnie małe odległości pomiędzy stopką kołowrotka a końcem dolnika" to rozumiem raczej w krótszych kijach, < 7'0" ?
#2653 OFFLINE
Napisano 09 luty 2022 - 19:05
w 7' ale i w jednym 7"6' wszystkie to szklaki
- bugi lubi to
#2654 OFFLINE
Napisano 09 luty 2022 - 21:59
Mysle, ze o jeszcze jednym szczegole warto wspomniec o ktorym jesli dobrze pamietam nikt sie jak dotad nie wypowiadal piszac o SLS-ach. Ja mam tylko trzy rozne modele i jasne jest, ze na podstawie trzech sztuk nie mozna formulowac wnioskow,- jednak ciekaw jestem Waszych spostrzezen.
Chodzi mi o zlacza i powiem wprost, nigdzie, tzn w zadnej wedce jaka dotad mialem niezaleznie czy seryjnej czy z pracowni nie widzialem tak precyzyjnie dopracowanego zlacza.
Oczywiste jest takze dla mnie, ze malo kto zwraca uwage na to "gdy wszystko gra" a klopot zaczyna sie kiedy klika, wysuwa sie itd, ale przynajmniej w tych moich egzemplazach czuc jest wrecz te precyzje doszlifowania juz przy samym skladaniu wedki
Czy wszystkie SLS mają nie lakierowane złącza? Oczywiście przy założeniu że blank jest lakierowany.....
Bardzo dobrze dopracowane złącza mam w wszystkich moich CTS'ach nie zależnie od serii, więc pewnie doświadczenie mają i całkiem dobrą znajomość rzemiosła też. Część CTSów jest lakierowana a część czysty grafit. Efekt taki sam. I jeszcze z trochę innej bajki, świetne zrobione złącza są w Winstonach. Przekładając na "język kołowrotkowy" - pracują aksamitnie, masło w maśle. I nie trzeba nic sprawdzać w czasie łowienia....., to najważniejsze.
PS. Bardzo rzeczowe opisy SLSów, trzeba złożyć kolejne zamówienie w Krakowie :-)
tomaszek11
#2655 OFFLINE
Napisano 10 luty 2022 - 00:05
Mysle, ze o jeszcze jednym szczegole warto wspomniec o ktorym jesli dobrze pamietam nikt sie jak dotad nie wypowiadal piszac o SLS-ach. Ja mam tylko trzy rozne modele i jasne jest, ze na podstawie trzech sztuk nie mozna formulowac wnioskow,- jednak ciekaw jestem Waszych spostrzezen.
Chodzi mi o zlacza i powiem wprost, nigdzie, tzn w zadnej wedce jaka dotad mialem niezaleznie czy seryjnej czy z pracowni nie widzialem tak precyzyjnie dopracowanego zlacza.
Oczywiste jest takze dla mnie, ze malo kto zwraca uwage na to "gdy wszystko gra" a klopot zaczyna sie kiedy klika, wysuwa sie itd, ale przynajmniej w tych moich egzemplazach czuc jest wrecz te precyzje doszlifowania juz przy samym skladaniu wedki
Jeśli by wymieniać modele z warsztatu FA w których łączenia są świetnie spasowane, to również mogę to powiedzieć o moim boronie i blassieF.
-Nie zdziwię się jeśli to wspólna cecha wszystkich modeli blanków z Krakowa.
#2656 OFFLINE
Napisano 12 marzec 2022 - 14:19
Ładny i fajny kijek, lecz wąską grupę przynęt obsługuje ze względu na kluchowaty szczyt. A tak sobie pomyślałem, że jak ma zostać u mnie to może warto pobawić się. Oczywiście to się nie opłaca, wiem 😜😁
#2657 OFFLINE
Napisano 12 marzec 2022 - 21:46
- gulf i S.N. lubią to
#2658 OFFLINE
Napisano 13 marzec 2022 - 07:47
, jeśli możliwe będzie wykonanie szczytówki o mniejszej zbieżności to uzyskasz większą sztywność elementu
to chyba jakiś skrót myślowy, z reguły jest raczej odwrotnie
#2659 OFFLINE
Napisano 13 marzec 2022 - 09:27
- Sławek Oppeln Bronikowski lubi to
#2660 OFFLINE
Napisano 13 marzec 2022 - 10:58
Teraz rozumiem o co Ci chodzi. Częściowo się zgodzę, z tym że taki zabieg przede wszystkim powoduje przesunięcie ugięcia w dół szczytówki. Blank o większej zbieżności będzie blankiem o ugięciu bardziej przesuniętym w kierunku szczytówki w stosunku do analogicznego blanku o mniejszej zbieżności. Ponieważ potocznie wędkarze opisując charakterystykę ugięcia posługują się pojęciem "szybkości" to w takim potocznym rozumieniu blank o większej zbieżności będzie blankiem "szybszym" a blank o mniejszej zbieżności blankiem "wolniejszym"
Oczywiście, można powiedziec że koniec szczytówki takiego blanku (o większej zbieżności) będzie bardziej miękki od analogicznego blanku o mniejszej zbieżności ale z drugiej strony dół szczytówki będzie bardziej sztywny Oczywiście w praktyce na rozważania te nakłada sie jeszcze grubość ścianki. Można zrobić blank o małej zbieżności ale bardzo grubej ściance i tym sposobem wzmacniać / usztywniać te sekcje które się chce w zależności od wykroju maty.
Osobiście przy materiałach o niższym module sprężystości (eglass, sglass) zdecydowanie wolę konstrukcje typu magnum taper, chociażby takie jak robił wspomniany Seeker. Niestety Krzysiek nie ma tego typu mandreli a przynajmniej nie miał jakiś czas temu jak rozmawiałem z nim o zrobieniu czegośc ze szkła w tym stylu.
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: blanki, pracownia, fishing art, blank
BLANKI
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
blank do lekkiego łowienia sandaczaNapisany przez FrenchRodbuilder , 02 paź 2024 |
|
|
||
BLANKI
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Blank pod pstrągi o długości 2.40 - 2.60 cm. Cw. 4-20 Gram. Głównie łowie na woblery.Napisany przez Livers , 02 paź 2023 batson suzuki, fishingart |
|
|
||
BLANKI
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Zlecę naprawę dolnika muchówkiNapisany przez Adrian Tałocha , 11 kwi 2023 |
|
|
||
BLANKI
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Blank na sandacza do łowienia na lekkoNapisany przez DeeMeeD , 10 lis 2022 blank, sandacz na lekko |
|
|
||
BLANKI
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Blanki do łowienia na wormyNapisany przez 19john92 , 21 gru 2021 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych