Lekka przesada Wyraziłem zdanie, że Stradic to jak dla mnie maksimum do lekkiego łowienia.
Kolego napisałeś "Nawet Stradic do takiego łowienia to już lekka przesada ;)" oraz "inwestowanie większych pieniążków w kołowrotki do lekkiego łowienia jest czystą głupotą " ...czyli mniemam że sugerujesz iż wędkarze łowiący lepszym sprzętem niż Stradic są po prostu snobami i głupkami,bo inaczej tego odebrać nie można .Ja zasugeruję zatem że ludzie którzy tak myślą(Stradic to max bo po co lepiej ?) skoro im wystarcza takie łowienie po prostu stawiają swojemu hobby bardzo małe wymagania z różnych powodów zresztą i jest to naturalną sprawą każdego ,a rady tego typu o Stradicach i maxach oraz wyzywanie myślących trochę inaczej od głupków zatrzymaj proszę dla siebie, bo każdy który znajduje przyjemność łowiąc na lekko trochę lepszym sprzętem niż Stradic mimo że nie jest głupkiem może ci zasugerować że jesteś po prostu ignorantem.Bardzo ładnie powody zastosowania wymagającego kołowrotka do UL opisał @Żbiku..
"Odnosnie kołowrotka do UL, to wg mnie musi idealnie układać cienka linkę i miec mega precyzyjny hamulec. Nie zgodzę sie z opinia, iż nie ma sensu inwestować w dobry młynek do UL. Wręcz odwrotnie, to do cięższego łowienia na grubsze plecionki często nie ma sensu kupować niewiadomo jak drogiego młynka. Cieniutka linka musi dać sie odpowiednio "wyciągać" na hamulcu, zwłaszcza w momencie zacięcia czy nagłych zrywów ryb. Stad tanie kołowrotki często nie nadają sie pod UL, bo ich hamulce powodują rwanie linek przy zacięciu (nie odda tych kilku cm linki) lub zerwanie przy rzucie (zle nawinieta zakleszczona plecionka)"
Pod czym mogę się tylko podpisać .
Użytkownik mrWhite7 edytował ten post 02 listopad 2016 - 06:44