Można by śruciny, ale to są koraliki drewniane.
Oldziu - moje woblery.
#21 OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2015 - 14:53
#22 OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2015 - 15:03
Czyli tylko wygląd ,nie mają jakiejś konkretnej roli?
#23 OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2015 - 15:56
W tym woblerze tylko wygląd, ale możliwości tworzenia pracy takimi oczami są.
#24 OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2015 - 21:28
O tak :-) są :-)
#25 OFFLINE
Napisano 11 luty 2015 - 13:49
Kolejne przynęty skończone. Jerki 11 cm, tonące dopiero po założeniu kotwiczek. Konstrukcja jedna z najprostszych do wykonania, czyli pokazana np. na tym filmie
https://www.youtube....rw_6AQjeE#t=609
jerki1.jpg 61,83 KB 8 Ilość pobrań
jerki.jpg 61,96 KB 8 Ilość pobrań
pozdrawiam
- Pride lubi to
#26 OFFLINE
Napisano 11 luty 2015 - 16:37
Bo sekret często tkwi i prostocie
- eRKa lubi to
#27 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2015 - 22:00
Pora uzupełniać wiosenne pudełka. Woblerki około 3 cm, tonące, drobna dobrze wyczuwalna akcja. Te kolory bardzo mi się sprawdzały na początku sezonu na Warcie.
02.003.jpg 45 KB 9 Ilość pobrań
Następny wabik. Około 5 cm, bardzo wolno tonący o pracy dość agresywnej, której osobiście nie lubię, ale czasami się sprawdza.
02.03.jpg 43,99 KB 10 Ilość pobrań
pozdrawiam
#28 ONLINE
Napisano 22 maj 2016 - 12:57
Oldziu-wysłałem priv ,odczytaj proszę.
#29 OFFLINE
Napisano 18 grudzień 2016 - 18:15
Założyłem wątek, by parę rzeczy pokazać, a pokazałem same starocie. Czasu teraz mam trochę więcej, także odświeżę temat. Ten sezon, jeśli chodzi o moje przynęty to przede wszystkim dopracowanie jerków, które w najbliższym czasie zaprezentuje. A tymczasem taki zestawik trociówek, woblery wykonane z drewna, tonące, o dość agresywnej pracy, długość 7-8cm.
sale.jpg 46,17 KB 11 Ilość pobrań
sale1.jpg 46,91 KB 11 Ilość pobrań
troc1.jpg 61,82 KB 11 Ilość pobrań
pozdrawiam Olgierd
- woblery z Bielska lubi to
#30 OFFLINE
Napisano 18 grudzień 2016 - 18:49
Ładne tylko zrób coś z tymi oczami bo cały efekt psują . Nie idź w oczy kupne tylko je maluj, dasz radę. Spróbuj malować w taki sposób :
1). czarna największa kropka
2) na tą czarną kropkę żółtą ( czerwoną,srebrną ,tu kolor dowolny byle jasny) tak żeby z czarnej została mała obwódka wokół kolorowej .
3) na kolorową czarna kropka imitująca źrenicę .
Mam nadzieje że coś z tego zrozumiałeś .
- eRKa lubi to
#31 OFFLINE
Napisano 04 styczeń 2017 - 18:58
Moje jerki. Wszystkie charakteryzuje piękne skręcanie przy minimalnych ruchach szczytówki. Przy jednostajnym zwijaniu tor w kształcie litery S (od wąsko zamiatających do szeroko). Najważniejszą ich cechą jest to, że są neutralne/bardzo wolno tonące- przy przerwaniu zwijania zastygają w bezruchu. Moim zdaniem jest to skuteczniejsze niż opad z lusterkowaniem.
3 rodzaje woblerów w kolorach mocno użytkowych.
Nr1. 10cm. Delikatnie odjeżdżaja na boki przy podszarpywaniu.
jerk1.jpg 43,59 KB 10 Ilość pobrań
jerk.1.2.jpg 60,12 KB 10 Ilość pobrań
jerk1.1.jpg 29,54 KB 10 Ilość pobrań
Nr2. 12cm. Dłuższe odjazdy na boki przy podszarpywaniu.
jerk2.jpg 38 KB 8 Ilość pobrań
jerk2.2.jpg 45,21 KB 8 Ilość pobrań
jerk2.1.jpg 53,37 KB 7 Ilość pobrań
Mój ulubiony model. Bardzo skuteczny - dał mi tego samego szczupaka w odstępie 4 miesięcy na zbiorniku z dużą presja wędkarską, pierwsze moje tego typu zdarzenie.
szczupak1.jpg 64,04 KB 7 Ilość pobrań
zczupal.jpg 57,89 KB 7 Ilość pobrań
Nr3. 10cm Zakręcają bez odjeżdżania, można je prowadzić praktycznie w miejscu minimalnie podszarpując.
jerk3.jpg 39,72 KB 8 Ilość pobrań
jerk3.1.jpg 56,31 KB 7 Ilość pobrań
Nr4. 15cm ala Salmo Jack
pike.jpg 39,11 KB 6 Ilość pobrań
Skuteczność tych przynęt dane mi było sprawdzić na jednym z najlepszych szczupakowych łowisk w Polsce podczas praktyk studenckich, które miałem w Zakładzie Doświadczalnym Akwakultury niedaleko Międzychodu. Jezioro praktycznie dziewicze, zarządzane przez ww zakład - brak sprzedawanych zezwoleń na nie, bardzo trudno dostępny brzeg. W 2 miesiące złowiłem tam około 300 wymiarowych szczupaków. Z nabytą wiarą w te przynęty, zacząłem łowić szczupaki w większości na swoje przynęty, przekonali się do nich moi znajomi i przynęty te dają po prostu ryby. Pozdrawiam.
cr.jpg 56,4 KB 6 Ilość pobrań
cr1.jpg 68,79 KB 6 Ilość pobrań
cr2.jpg 40,54 KB 6 Ilość pobrań
- wujek, Piotr Gołąb i woblery z Bielska lubią to
#32 OFFLINE
#33 OFFLINE
Napisano 12 luty 2017 - 17:41
Z myślą o nieśpiesznie nadchodzącej wiośnie i lecie trzeba uzupełnić arsenał.
Poniżej smużaki i spławiaki.
2.jpg 69,96 KB 7 Ilość pobrań
3.jpg 86,47 KB 7 Ilość pobrań
4.jpg 111,98 KB 7 Ilość pobrań
5.jpg 33,97 KB 7 Ilość pobrań
7.jpg 41,15 KB 7 Ilość pobrań
8.jpg 49,74 KB 8 Ilość pobrań
10.jpg 56 KB 7 Ilość pobrań
A jakby ktoś nie wiedział jak powstają...
1.jpg 82,1 KB 7 Ilość pobrań
pozdrawiam Olgierd
- woblery z Bielska, adashhh, cyprys19 i 2 innych osób lubią to
#34 OFFLINE
Napisano 15 luty 2017 - 00:07
2006r. - sezon w którym zacząłem odkrywać bolenie. Mieszkając około 10 km od rzeki Warty naturalnym było to, że to od tej rzeki moje rzeczne spiningowanie się zaczęło. Z perspektywy czasu, łowienia w innych rzekach wiem, że boleniowo jest to rzeka trudna, szczególnie tam gdzie po umocnieniach brzegu są nieznaczne ślady, a na takich odcinkach w większości łowię. Fakt ten plus mała presja na ten gatunek sprawia, że bolenie są w ilości, która pozwala na satysfakcjonujące łowienie.
Wszyscy przyznacie, że jeszcze 10 lat temu rynek sprzetu boleniowego, może nie był na początku drogi, bo te informacje oczywiście były, ale dostęp do nich i przynęt nie był taki jak teraz. Na odcinku mojej rzeki nie znałem i nie widziałem nikogo kto celowo łowił rapy. Nie było filmików na YT, internet też szeroko nie opisywał wszystkiego co tylko można, nie było tego sprzętowego maniactwa, przez które niektórzy nieświadomi tego zatracają istotę wędkarstwa. Dyskutując nad wyższościami jednego sprzętu nad drugim, wagą wędki, kołowrotka itp. starają się nie widzieć tego, że tym sprzętem niedługo będziemy łowić w pustych rzekach i jeziorach, czekając na to że ktoś coś zmieni za nas. (Żeby nie było – w tym roku wyborczym w PZW, trzeba było skorzystać z możliwości i wspólnie z kolegami chcącymi zmian w działaniu PZW stworzyliśmy całkiem nowy zarząd koła z dużymi planami zmianę zasad na stopniu okręgu, jak to wszystko wyjdzie – zobaczymy. Ale do rzeczy...
Przygodę z boleniami rozpocząłem od wahadłówek, które były wtedy, (przynajmniej dla mnie) najszerzej rozsławioną przynętą. Ołowianki, trzonki od łyżeczek itp. blaszki i trochę mojego uporu sprawiły, że złowiłem bolenia. Pierwszy i to od razu 60tak. Paru chwil w życiu nie zapomnę, ta zdecydowanie jest wśród nich. Następnie doszły woblery. Mieszkając w małym mieście nie było mowy o kupnie dobrego woblera boleniowego w sklepie. Zacząłem robić je sam. Zrobić jako taki wobler boleniowy jest prościej niż inne, typowe ze sterem moim zdaniem. Zrobić naprawdę dobry wobler jest trudno. Moje pierwsze były zupełnie jako takie , ale kilka ryb złowiłem w niedługim czasie, jednak wahadełka dawały lepsze rezultaty.
Jeden z pierwszych moich woblerów boleniowych jaki mi się ostał. Ma ponad 10 lat. Ładny nie jest, ale z perspektywy czasu, wiem że jako 15 latek byłem zachwycony hehe.
wob.jpg 52,78 KB 6 Ilość pobrań
W 2008 na rynku pojawił się Salmo Thrill i go kupiłem z nadzieją, że teraz to dopiero zaczną się łowy … No i nie bardzo otworzył mi wodę, ryby były, ale nie było to tak jak się spodziewałem po Salmo... Przynęt w pudełkach przybywało, zarówno znanych rękodzielników, doskonaliłem swoje przynęty. Doszły gumy RH, które po czasie rozpracowałem, chociaż nie są to takie łatwe przynęty, następnie doszły bezsterowce, które na Warcie generalnie sprawdzają mi się najmniej. Kolejnym typem łowienia boleni był topwater. Chlapaków trochę już przeszło przez moje pudełka – jedne lepsze, inne gorsze, jak zawsze wszystkie przynęty weryfikują ryby. Wszystko weryfikują ryby. Mam to szczęście, że zacząłem świadome łowienie bez całej tej niepotrzebnej „piany internetowej”, wszechobecnego marketingu i mimo że dla wielu starszych i bardziej doświadczonych wędkarzy moje10 letnie doświadczenie może być nie wielkie, to samo podejście nastolatków sprzed 10 lat (ja, moi znajomi), a tych dzisiaj jest nieporównywalne. Kilka razy spotkałem 17letnich „ekspertów” cytujących to co przeczytali gdzieś w sieci z pudełkami najwspanialszych opalizujących wabików. Wiem, że doświadczeniem nie da się podzielić, trzeba je samemu zdobyć. Szczerze współczuję chłopakom, którzy zaczynają swoje łowienie i w teorii mają wszystko na tacy.
Rozpisałem się, a miało być o tym, że najlepszym topwaterem, chlapakiem okazało się, że na Warcie jest – Wahadłówka, od której moje boleniowanie się zaczęło. Klasycznie prowadziłem ją pod powierzchnią wody, ale próby z poprowadzeni jej na tafli to było jej prawdziwe przeznaczenie. Na Warcie, czyli niezbyt dużej, rzece przynęta nie może być za duża i ciężka, np. RH8 w ogóle mi się nie sprawdzał, bardziej płoszył ryby. Mam i łowię również na woblery, które są na tzw. przynętowym topie, ale Wahadełko z GS-u jest the best. Testowana na równi z innymi TP, w testach na dobrze żerujących, zgrupowanych boleniach, okazywało się, że inne wabie są odprowadzane, atakowane na pusto. W wahadełko rodem z PRLowskiego Gsu waliły jak wściekłe, nawet wrzutka na płynącą rybę, a nawet na rybę odpływającą do środka rzeki po ataku przy brzegu kończyła się nawrotem i atakiem bez pudła. Także Panowie łyżeczka, piłka, wiertarka i macie przynętę, która być może okaże się hitem także na waszej agrafce.
GSówka
gs.jpg 54,42 KB 8 Ilość pobrań
gs1.jpg 44,72 KB 8 Ilość pobrań
Jedni z wielu testerów jej metalicznego smaku.
1.png 857,54 KB 8 Ilość pobrań
2.jpg 35,37 KB 8 Ilość pobrań
6.jpg 56,59 KB 7 Ilość pobrań
CR w przypadku boleni od zawsze.
3.jpg 86,26 KB 7 Ilość pobrań
4.jpg 69,57 KB 7 Ilość pobrań
5.jpg 79,48 KB 7 Ilość pobrań
pozdrawiam Olgierd
- Sławek77, woblery z Bielska, norbert-10 i 5 innych osób lubią to
#35 OFFLINE
Napisano 26 luty 2017 - 16:45
Boleniowo-sandaczowe bezsterowce, 8,5cm. Sprawdzona łowna konstrukcja.
bol1.jpg 55,25 KB 8 Ilość pobrań
bol2.jpg 47,16 KB 8 Ilość pobrań
bol3.jpg 31,8 KB 7 Ilość pobrań
pozdrawiam
- rybson, woblery z Bielska, Kamil G i 2 innych osób lubią to
#36 OFFLINE
Napisano 28 luty 2017 - 14:09
#37 OFFLINE
Napisano 28 luty 2017 - 17:44
Wagi nie podam niestety, bo takowej nie posiadam, ale wkrótce uzupełnie to.
Kolejne woblerki ala rattliny. Okonek ma 10cm.
wobki.jpg 37,01 KB 6 Ilość pobrań
pozdrawiam ON
Użytkownik oldziu edytował ten post 28 luty 2017 - 17:45
- rybson i woblery z Bielska lubią to
#38 OFFLINE
Napisano 28 luty 2017 - 21:48
- rybson i adashhh lubią to
#39 OFFLINE
Napisano 05 marzec 2017 - 11:02
Kolejne woblerki - małe uniwersalne, pływające o drobnej dobrze wyczuwalnej pracy.
w1.jpg 42,4 KB 6 Ilość pobrań
w2.jpg 40,22 KB 6 Ilość pobrań
w3.jpg 41,94 KB 6 Ilość pobrań
pozdrawiam Olgierd
- rybson, woblery z Bielska, peekol i 2 innych osób lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych