Mówię ci o patologiach, które są związane z działaniem rybaków na wodach PZW, które wielokrotnie bulwersowały środowisko wędkarzy, a ty z zacietrzewieniem Koziołka Matołka brniesz dalej w swoją niekonsekwencję:
Jak można traktować poważnie twoje wywody, jeśli w dyskusji nie uwzględniasz argumentów?
proszę przykład (cytuję twoje własne słowa):
"Bo tak ci się wydaje? Z kart Ci wysło? Skąd wiesz, że te liczby kłamią? Jeszcze kilka dni temu sam myślalem, że proporcje w połowie drapieżników rybacy:wędkarze to 70%:30% i dałbym się ukrzyżować że tak jest. Według raportów jest to proporcja 2%:98% Jeśli jest to przekręt to wykryjcie go, wskażcie mechanizm działania i mamy aferę rybak-gate. Ja jednak twierdzę, że to my sami wytrzebiamy ryby z wód i potem szukamy winy u innych. Jest za duża presja wędkarska i jeśli ta się nie zmieni pogonienie rybaków nic nie da. Ja nie jestem za rybakami, jestem przeciwko zakłamywaniu rzeczywistości i urządzania polowania na czarownice, które da tylko igrzyska dla ludu. Nic więcej. Dlaczego nie ma do tej pory petycji o ograniczenie połowu drapiezników przez wędkarzy?"
chwilę dalej mamy dowód na patologię działań rybaków:
Witam,
Dodam do tej dyskusji ciekawostkę.
Na Narwi byłego okręgu ostrołęckiego PZW - obecnie Okręg Mazowiecki, były prowadzone odłowy gospodarcze przez rybaków zatrudnianych przez okręg. Za czasów okręgu ostrołęckiego, zerwano umowy z rybakami, i obecnie od granicy z GR Łomża, do Różana rybaków brak. Najciekawsze są okoliczności ich usunięcia, mianowicie łapano ich kilkukrotnie na kłusownictwie i przez to wymuszono na PZW by z nich zrezygnowano. Takim o to sposobem, dzięki kilku społecznym strażnikom poradzono sobie z odłowami gospodarczymi. Inaczej się nie udawało... Mimo że "moja" woda należy teraz do okręgu Mazowieckiego rybaków nie wprowadzono, my Kurpsioki to zawzięty narów, i zarząd OM zdaje sobie z tego sprawę . Jednak odłowy gospodarcze i przy okazji w dużej mierze kłusownicze (musza z czegoś żyć - średni miesięczny dochód rybaka na 2013 w OM, wynosił nieco ponad 400zł...), to nie jedyny problem mało rybnej wody. Zostają pospolici kłusownicy także z wędkami, na równi z zbyt liberalnym regulaminem PZW, i zanieczyszczone środowisko.
pozdrowienia
Paweł
Jest afera rybak-gate? jest.
Czy to jedyna afera jaką znamy? Nie. Rozejrzyj się, poczytaj, posłuchaj. Dowiesz się więcej. Zrozumiesz.
Nawet taki protest ma znaczenie. Być może jedna z plag, które spadły na polskie wody przeniesie się tam, gdzie jej miejsce.
Wędkarzami -kormoranami, zajmiemy się także. To jednak wymaga czasu, bo wymaga zmiany mentalności większej ilości kolegów.
Nie robię sobie złudzeń, że nawet po wskazaniu tak ewidentnego braku logicznego myślenia w twoim wykonaniu, przyznasz mi rację i przeprosisz za robienie zamieszania w tym wątku.
Nie, na to nie liczę, chociaż doceniam twoje wysiłki bardziej, niż forumowego klauna, który używa słów, których znaczenia nie rozumie, z interpunkcją jest totalnie na bakier a sensem jego istnienia jest możliwość napisania na niniejszym forum jakiejś krytyki pod adresem wszystkich tylko nie siebie samego- zadufanego w sobie, niczym wałęsa- bufona.