Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

sandacze na feeder


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
51 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Little Wing

Little Wing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 611 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 19 styczeń 2015 - 23:05

Jedynym  wytłumaczeniem jest ,ciąganie " przynęty , niektórzy extremiści metody warszawskiej używają  bardzo długich wędek , bywa że feederów ,pickerów. Wierzcie mi to ma sens i działa . Szkoda tylko ze tarpio nie przybladnąłeś się jak łowią a nie tylko czym .



#22 OFFLINE   Dagon

Dagon

    :P

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3079 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 19 styczeń 2015 - 23:07

Człowiek to się całe życie uczy. :D

Czym u licha jest ta "metoda warszawska"?



#23 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4087 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 19 styczeń 2015 - 23:12

Skoro da się na tym holować sporą brzanę, to i sandacz wyjedzie, ale żeby celowo tym łowić te drapieżniki, to chyba tylko za karę.

Chyba, że o czymś nie wiemy, i gdzieś tam rodzi się właśnie w bólach nowa metoda.  ;)

 

Ta metoda "nowa" znana jest od bardzo dawna. Łowią w ten sposób sandacze na zimnej wodzie. System Dravkovica lub boczny trok i podciąganie, wręcz szuranie po dnie małą rybką - uklejka, wajska, inna. Brania sandacza są delikatne stąd finezja szczytówki. Łowi się tak na wodach gdzie pieski podchodzą pod brzeg nocą a dno jest piaszczyste lub pozbawione zaczepów. Przy końcówce feeder-a 1oz można przechytrzyć każdą rybę, sandacza również...


  • Dagon lubi to

#24 Guest_tarpio_*

Guest_tarpio_*
  • Guests

Napisano 19 styczeń 2015 - 23:19

Jedynym  wytłumaczeniem jest ,ciąganie " przynęty , niektórzy extremiści metody warszawskiej używają  bardzo długich wędek , bywa że feederów ,pickerów. Wierzcie mi to ma sens i działa . Szkoda tylko ze tarpio nie przybladnąłeś się jak łowią a nie tylko czym .

Przyglądałem się, przynęta była wleczona po dnie lub przesuwana z miejsca na miejsce. I ryby nie spadały.



#25 OFFLINE   Little Wing

Little Wing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 611 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 19 styczeń 2015 - 23:23

Człowiek to się całe życie uczy. :D

Czym u licha jest ta "metoda warszawska"?

Można by rzec że kołowrotek wykorzystuje się jedynie do niwelowania luzu , ciąga się przynętę wędką na bardzo długich trokach ( z tąd jej długość) , brania są często bardzo subtelne ledwie drgniecie szczytówki ( stąd , długie wklejki i adaptacja gruntówek ). zdziwił byś się jakie ryby potrafią w ten sposób brać ;) . Prawdą jest też że męka okrutna , ale.... działa .



#26 OFFLINE   Dagon

Dagon

    :P

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3079 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 19 styczeń 2015 - 23:27

Już wiem, że metoda jednak nie dla mnie. :)

Dziękuję koledzy za rozjaśnienie tematu.



#27 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1498 postów

Napisano 19 styczeń 2015 - 23:29

autocenzura


Użytkownik cristovo edytował ten post 05 marzec 2015 - 15:02


#28 OFFLINE   Dagon

Dagon

    :P

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3079 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 19 styczeń 2015 - 23:37

Takie mam jakieś dziwne upodobania, że nie każdy rodzaj szurania mnie rajcuje. ;)



#29 OFFLINE   Little Wing

Little Wing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 611 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 19 styczeń 2015 - 23:39

Takie mam jakieś dziwne upodobania, że nie każdy rodzaj szurania mnie rajcuje. ;)

:D  :D  :D :D  :D  



#30 OFFLINE   sol321

sol321

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 778 postów
  • Imię:Mateusz
  • Nazwisko:S.

Napisano 19 styczeń 2015 - 23:42

Zacinanie sandaczy na feedery/pikery to ja wyrywanie zęba gumą od majtek...


  • grzegorzyk lubi to

#31 OFFLINE   rychu1961

rychu1961

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 129 postów
  • LokalizacjaDolny śląsk
  • Imię:Ryszard
  • Nazwisko:Tomaszewski

Napisano 19 styczeń 2015 - 23:47

Ta metoda "nowa" znana jest od bardzo dawna. Łowią w ten sposób sandacze na zimnej wodzie. System Dravkovica lub boczny trok i podciąganie, wręcz szuranie po dnie małą rybką - uklejka, wajska, inna. Brania sandacza są delikatne stąd finezja szczytówki. Łowi się tak na wodach gdzie pieski podchodzą pod brzeg nocą a dno jest piaszczyste lub pozbawione zaczepów. Przy końcówce feeder-a 1oz można przechytrzyć każdą rybę, sandacza również...

Metoda bardzo popularna w Czechach,bardzo skuteczna,widziałem nawet jak jeden ze specjalistów tej metody,szurał po dnie mormyszka z zahaczona rybka,najmniejsze drgnięcie szczytówki i zacinał,efekty straszliwe.



#32 OFFLINE   Gofer2005

Gofer2005

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 961 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Łukasz

Napisano 20 styczeń 2015 - 02:16

To, że się da, koledzy już udowodnili.

Ciągle jednak bez odpowiedzi pozostaje pytanie - w jakim celu? 

Majo, łowisz sandacze feederem?

Feder ma ładną kolorową szczytówkę i wszystko widać czarno na białym no może żółto na niebieskim czy tam czerwono na zielonym :)



#33 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 20 styczeń 2015 - 06:20

Też widziałem zawodnika kilka dobrych lat temu jak łowił feederem sandacze ale woblerem na bocznym troku. Rozmawiałem z nim,
twierdził że dopiero zaczyna łowić i nie miał jeszcze kija spinnigowego, był na etapie zakupu. Narzekał, że ręka bolała od rzucania.

#34 OFFLINE   Andrzej6

Andrzej6

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 48 postów

Napisano 20 styczeń 2015 - 08:43

Mam kolegę,który tak szura po dnie gumą z przystankami /nie tylko w zimnej wodzie bo latem też/ i często jest tak, że ja nie mam żadnego brania a on ma.



#35 OFFLINE   Jack__Daniels

Jack__Daniels

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2214 postów
  • LokalizacjaJelenia Góra/Horten

Napisano 20 styczeń 2015 - 10:07

Zacinanie sandaczy na feedery/pikery to ja wyrywanie zęba gumą od majtek...

Porównanie genialne :)

Z drugiej strony - zdziwiłbyś się. Jakoś nie mam problemu z zacinaniem sandaczy łowiąc Seekerem sp703 - nie wiem czy miałeś takiego w ręce?. Sam byłem zdziwiony, że górna szczęka przebita na wylot.

 

W zasadzie praktycznie wszystko było już napisane. Sam, w latach 90' łowiłem w ten sposób bo wydawało mi się, że picker/feeder zastąpi mi wklejanki typu Senso de Luxe czy inny Zebco Microbite i łowiłem z powodzeniem. Przerobiłem też maczówkę do łowienia kleni na przelewach. Nigdy nie bolała mnie ręka i nawet nie wiedziałem, że trzeba rozpatrywać wędkarstwo w takich kategoriach :).



#36 OFFLINE   MichałM

MichałM

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 865 postów
  • Imię:Michał

Napisano 20 styczeń 2015 - 10:18

Mi też okazjonalnie zdarzało się łowić szczupaki trzymetrowym pickerem o c.w 25g, przynętą byłą wahadłówka o masie 24g  :D



#37 OFFLINE   wobler129

wobler129

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4453 postów
  • LokalizacjaLubuskie
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Jagodziński

Napisano 20 styczeń 2015 - 10:25

Kiedyś (jakieś 8 lat temu albo lepiej ) złamałem szczytówkę mojej wędki spinningowej. Dopasowałem szczytówkę od jakiegoś feedera Jaxona i łowiłem sandacze. Minus to bardzo małe przelotki. A po za tym - z braku kasy i innych możliwości.... było ok. I sandacze brały :)



#38 OFFLINE   Pawgas

Pawgas

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 782 postów
  • LokalizacjaBerlin/Szczecin
  • Imię:Paweł

Napisano 20 styczeń 2015 - 10:45

Zacinanie sandaczy na feedery/pikery to ja wyrywanie zęba gumą od majtek...

Dokładnie. W grudniu widziałem takiego szpeca jak łowił z opadu (podbicia z kołowrotka) takim pickerem z 3,30 i zacinanie wyglądało mega komicznie bo dziadek się mocno wyginał w łuk do tyłu jakby ciął karpia z dużej odległości  :D  Biedny był jego kręgosłup.



#39 OFFLINE   kotwitz

kotwitz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2378 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Kamil

Napisano 20 styczeń 2015 - 11:12

Porównanie genialne :)

Z drugiej strony - zdziwiłbyś się. Jakoś nie mam problemu z zacinaniem sandaczy łowiąc Seekerem sp703 - nie wiem czy miałeś takiego w ręce?. Sam byłem zdziwiony, że górna szczęka przebita na wylot.

 

 

Takie "2-kilówki"  można i gumą od majtek zacinać ale dobre kabany trzeba już porządnie sieknąć, nie mówiąc już o doborze odpowiedniego kija i haka. 



#40 OFFLINE   Maciej1979

Maciej1979

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 357 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Maciej

Napisano 20 styczeń 2015 - 12:47

Kiedyś podczas zasiadki wieczornej na leszczyki z powodu bardzo słabych brań postanowiłem przezbroić float catana 3,6m o akcji krowi ogon i założyłem jedyną gumę jaką miałem przy sobie predator manns na 8gr .Najdziwniejsze były brania nie było żadnych pstryknieć po prostu w pewnym momencie czułem że coś już wisi na końcu zestawu i odpływa w bok lub w przeciwnym kierunku mono przyginając wędkę ,i wtedy zacinałem rybę.Złowiłem wtedy 3 sandacze w okolicy 80cm i wszystkie były prZebite pewnie.

Tak że bądź tu mądry...
  • wobler129 lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych