Cześć!
Nigdzie nie udało mi się znaleźć konkretnych informacji czy też recenzji na temat Sky Dream'a UL 0.5-4g. Mając świadomość, że Mikado produkuje wędki które idealnie trafiają w moje potrzeby, postanowiłem zaryzykować i kupiłem kij praktycznie w ciemno. Chcę się podzielić swoimi spostrzeżeniami na temat Sky Dream'a po pierwszym udanym wypadzie nad wodę.
Konkretny model testowanego egzemplarza to WAA913-180. Jest to wędka o długości 180cm, posiadająca ciężar wyrzutowy 0.5-4g, blank w dwóch częściach oraz wklejaną szczytówkę. Razem z kijem dostajemy bardzo estetyczny, solidnie wykonany, gruby neoprenowy(?) pokrowiec. Posiada on świetną funkcję, bez najmniejszego problemu w pokrowcu zmieścimy gotowy zestaw. Z całą pewnością zmniejsza to ryzyko uszkodzenia wędziska podczas transportu.
Zdjęcie WhatsApp 2023-07-29 o 18.32.14.jpg 94,59 KB
26 Ilość pobrań
Pod względem estetycznym mój egzemplarz Sky Dream'a jest wykonany bardzo dobrze, nie posiada żadnych niedoskonałości do których mógłbym się przyczepić. O danych katalogowych nie będę się wypowiadać ponieważ to wszystko można znaleźć w internecie.
Na pierwszy rzut oka bardzo zawiodłem się brakiem zaczepu na przynętę, nie rozumiem dlaczego tak rzadko można go spotkać w wędkach od Mikado.
Moją uwagę przykuły również mikroskopijne przelotki na szczycie wędziska, jak się później okazało stosowanie jakichkolwiek przyponów jest mocno utrudnione ponieważ popularne węzły blokują się na owych przelotkach.
2 .jpg 91,34 KB
25 Ilość pobrań
Zdjęcie WhatsApp 2023-07-29 o 19.05.33.jpg 78,51 KB
25 Ilość pobrań
Kij sprawia wrażenie bardzo elektrycznego, ciętego i niesamowicie szybkiego. Miałem wręcz obawy o to czy ciężar wyrzutu określony przez producenta nie będzie zaniżony. Do zestawu podpiąłem Ultegrę FC 2000 wraz z plecionką Siglon x4 PE 0.5. Podczas testów nad wodą, wędzisko pokazało swój "pazur"
Wklejka w porównaniu do całej reszty jest dość delikatna. Trzeba na nią mocno uważać podczas przedzierania się przez zarośla.
Podczas testów najlżej udało mi się skutecznie łowić 0.3g + mikro przynęty. Rzuty takim zestawem można oddać na kilka metrów. Niestety kontrola nad przynętą jest praktycznie znikoma, co nie zmienia faktu iż kilka ryb udało się skusić. Dla mnie komfort zaczyna się już przy 0.6g + mikro przynęta. Odległość rzutu jest wtedy bardzo zadowalająca, możemy również już kontrolować i animować przynętę. Całkowita frajda zaczyna się od 1g skupionej masy, wędzisko po prostu katapultuje takie zestawy. Sky Dream osiąga dobrą celność właśnie w okolicy 1g. Miałem wrażenie, jakby w niższych gramaturach był troszeczkę mniej celny. Nie jest to jednak poziom "rozrzutnika" z Blue Birda Nano którego również opisywałem na forum.
Proszę również wziąć pod uwagę, że plecionka w moim zestawie jest dość gruba w stosunku co do dolnej granicy sprawdzanych przynęt. Z całą pewnością skutecznie ograniczało to odległość rzutu i ewentualną kontrolę nad przynętami.
Górą najciężej rzucałem główką 3g + D"worm 65mm. Łowienie taką konfiguracją było komfortowe, miałem pełną kontrolę nad przynętą. Myślę, że spokojnie można jeszcze troszeczkę dołożyć do masy całkowitej znajdującej się na końcu linki a operowanie tą wędką nadal nie będzie uciążliwe.
Według mnie kij jest opisany idealnie, nie jest ani niedoszacowany ani przeszacowany.
Niestety na tą chwilę nie mam żadnego pojęcia jak wędzisko zachowuje się podczas łowienia na przynęty twarde. Dla zainteresowanych zrobię aktualizację kiedy uda mi się taki rodzaj przynęt skutecznie zastosować podczas łowienia.
Pierwsze brania pokazały mi jak wędzisko jest niesamowicie elektryczne. Każdy kontakt ryby z przynętą można odczuć jako pstryknięcie w uchwycie kołowrotka. Nie ma różnicy czy właśnie mamy branie 5cm okonka czy też dużej, chimerycznej ryby. Agresywne branie większej ryby może obudzić nie jednego nieboszczyka. Kiedy położymy palec na blank, to wędka staję się praktycznie przedłużeniem naszej ręki w kwestii czucia. Bez obserwowania szczytówki możemy dosłownie "zobaczyć" to co się dzieje na końcu naszego zestawu.
Podczas łowienia na przynęty gumowe, wklejka nie poddaje się zbyt szybko. Kiedy holujemy rybę najpierw pracuje szczytówka, później do akcji wkracza cały górny segment a gdy na końcu zestawu mamy większego przeciwnika, kij płynnie zaczyna pracować na całej swojej długości. Podczas kilku godzin zabawy z mniejszymi i większymi okoniami, wędzisko nie zgubiło mi ani jednej ryby. Sky Dream dobrze wcina i trzyma nawet te najmniejsze sztuki. Jeżeli tylko ryba nie będzie miała problemu zmieścić przynęty do pyska, to bez problemu ją wetniemy i wyholujemy nie uszkadzając jej pyszczka.
Prawdziwa zabawa zaczęła się gdy w przynętę uderzył mi spory kleń. Wędzisko bez żadnego zająknięcia w kilka chwil pozwoliło podebrać tą rybę, miałem cały czas nad nią kontrolę i nie musiałem się martwić o to, że kij jest zbyt delikatny. Posiada spory zapas mocy w dolniku i z pewnością pozwoli sprawnie wyjąć większe przyłowy. Kleń miał 46cm, więc dla innego wędziska o tym cw mógłby być sporym wyzwaniem.
4.jpg 157,96 KB
27 Ilość pobrań
Porównując Sky Dream'a do Sensora (0.5-2.5g) te kije zarazem są bardzo podobne, a jednak bardzo różnią się od siebie. Pod względem wizualnym, każdy może sobie je porównać w intrenecie. Na tą chwilę mogę stwierdzić z czystym sumieniem, że Sky to taki dwukrotnie szybszy Sensor Obie te wędki posiadają spory zapas mocy, Sensor pozwoli nam jednak bawić się z białorybem i przyłowami a Sky będzie kapitalną okoniówką nie bojącą się większych ryb. Sensor jest bardziej spójny i pracuje po całości a Sky zaczyna pracę od delikatnej na tle reszty kija wklejki.
Na tą chwilę widzę też kilka minusów w Sky Dream'ie. Najbardziej irytujący dla mnie problem to zastosowanie tak małych przelotek. Przy zastosowaniu plecionki PE 0.5 oraz przyponu z fluorocarbonu 0.18mm jedynym węzłem z którym da się łowić to starannie zawiązany FG Knot. Wrzucę zdjęcie dla porównania przelotek szczytowych Sky vs Sensor. W Sky Dreamie przelotka odpowiadająca wielkością oczka, przelotce szczytowej Sensora jest dopiero 5 od góry. Pozostałe 4 stopniowo zmniejszają swój rozmiar aż do szczytu. Oczko szczytowej przelotki Sky Dreama' jest jakieś 30/40% mniejsze niż tej z Sensora. Przez co większość popularnych węzłów po prostu się klinuje. Problemu nie doświadczą oczywiście osoby używające krótkich przyponów lub nie używające ich wcale.
1 .jpg 45,25 KB
26 Ilość pobrań
(U góry Sensor, na dole Sky Dream)
Drugą wadą jest już wspomniany brak uchwytu na przynętę. Przecież to tylko mały szczegół, mający mikroskopijny wpływ na końcową cenę produktu, a jakże razi jego brak.
Skoro już wspomniałem o cenie, to ostatnim aspektem który nie zachęca do zakupu jest właśnie cena. Koszt zakupu tego konkretnego modelu to okolice 700zł. W ofercie wędzisk spinningowych Mikado na rok 2023 droższe są już chyba tylko kije Kendo Shine.
Od razu chciałbym podkreślić, że są to moje prywatne spostrzeżenia po kilku godzinach spędzonych z Sky Dream'em nad wodą. Nie jestem w jakikolwiek sposób związany z firmą Miakdo. Po prostu wędki które sprzedają bardzo dopasowują się w mój gust. Jeżeli kogoś jeszcze coś nurtuje to proszę śmiało pytać.