Po dzisiejszej wycieczce przez bydgoskie sklepy wracam z porcją informacji.
Spro Addiction są strasznie nierówne. 2 tygodnie temu oglądałem model 3000 i był ok, ale obecne dwie sztuki, które przyszły na sklep mają duże luzy na przekładni / mocowaniu łożyska przy korbce. Niestety są to luzy kilka rzędów większe niż w Shimano Nexave czy Spro Passion. Szkoda, bo sporych rozmiarów płytka (i długa) szpula wyglądała nader zachęcająco.
Okuma Dead Eye wypadła pozytywnie, chociaż praca nie jest tak jedwabista jak u Shimano. Kabłąk zbija się mocno, coś bliżej Zauberów niż delikatnie zrzucającego Exage. Dziwnie wygląda też regulacja hamulca. Klik sugeruje, że za każdym przekręceniem mamy spory przeskok, ale to tylko iluzja. Da się go płynnie ustawiać, a maksymalna siła hamulca robi wrażenie jak na tak lekki młynek. W cenie, za którą wystawia tą Okumę bydgoski sklep nadal rozważam zakup, chociaż serce kieruje ku Shimano.
W jednym sklepie dorwałem Nexave i Exage, oba w rozmiarze 1000. No i szok, bo Exage ma o wiele krótszą stópkę. Na tyle krótką, że nawet minimalne poluzowanie uchwytu powoduje, że kabłąk stuka mi o kość palca wskazującego. Mimo iż działa on pięknie, to nie zdecydowałem się na zakup właśnie z tego powodu. Nexave o dziwo nie ma tej przypadłości.
EDIT:
=========
Mała errata odnośnie Exage. Przeszukałem zdjęcia dostępne w sieci i wychodzi na to, że ten kociokwik ze stopką Shimano wprowadziło w serii FD. Nexave, których w sklepach pełno, to nadal FC. Gdy wyszukałem Exage 1000 FC, to wygląda tak, jak i Nexave. Jeden z bydgoskich sklepów ponoć ma starą wersje, więc jutro śmigam się upewnić.
Użytkownik darks86 edytował ten post 28 luty 2015 - 01:32