dokładnie a kołowrotek za 500zł a nie 750zł więc czy jest sens płacić drożej za coś ,,gorszego".
czekam na info od użytkowników, zakup planuje po nowym roku więc mamy czas 
Większość poleca ultegrę bo ich nie stać na stradica w cenie 750zł ,chcąc mieć stelle:D:D
Te kołowrotki radzą sobie w morzu z morskimi rybami...jak to się ma do sandacza na lekko hmm...
Każdy doszukuje się błędów konstrukcyjnych, bo tu puknie tam stuknie.Idąc tym tropem to po co wydawać te 500zł na ultegrę skoro można mieć znacznie taniej zaubera. itd
Na Fk też na początku narzekali i sceptyczne podejście a jakoś nie widać masowych sprzedaży tych kołowrotków.
Nie łowiłem FL bezpośrednio ale, w sklepie testowałem podpiętego do wędziska pod obciążeniem butelki 0,5L(napełnionej) przywiązanej na końcu zwijałem jak wyciągarką bez problemu(4000FL) te kołowrotki lepiej pracują pod obciążeniem niż na sucho.Po to jest ten luz roboczy na przekładni.Hamulec,nawój BDB. Luzy w tych młynkach naprawdę nie są duże. Przecież topowe młynki typu stella,twin power również posiadają luz roboczy. W nich jest inna precyzja wykonania ale nie oczekujmy od kołowrotka za 750zł inżynierii stelli,exista.
Ale co kto lubi to wybierze.
"W Ultegrze i Stradicu CI4 przekładnia wykonana jest chyba w tej samej technologi Hagane (czarna) i tam nic nie stuka przy podbijaniu wiec nie jest to chyba kwestia jej twardości tylko konstrukcji i spasowania."
Co do tych słów to powiem tak: konstrukcyjnie się dosyć mocno różnią z FL.Korpus hybrydowy alu jest sztywniejszy ,zatem może być czuć mocniej na nim puknięcia,stuknięcia mechanizmu.Nie absorbuje tak jak plastik ultegry czy węglowy Ci4.Nie znaczy to że ten kołowrotek to bubel.Wystarczy wziąć starsze konstrukcje shimano wykonane w podobny sposób,biomastery,ultegry,twinpowery. Tam też nie było masła w maśle ale są to trwałe konstrukcje pracujące przy nie jednej wędce po dziś dzień.
Użytkownik woblery L.E. edytował ten post 20 listopad 2019 - 14:11
jakiś namiar na pewno ktoś ma blisko i może ogarnąć jakieś zakupy . 
