Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Bolenie 2015


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1857 odpowiedzi w tym temacie

#941 OFFLINE   Forecast

Forecast

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2009 postów
  • LokalizacjaZadupie
  • Imię:J
  • Nazwisko:P

Napisano 29 sierpień 2015 - 11:15

..patrząc po uśmiechu, to chyba już po wieczornym rozchodniaczku ;)


@Patu było nadspodziewanie grzecznie. Bez ważenia , fajerwerków , zorzy polarnej itp. ;) W jeden dzień nie da się zawrócić Odry ;)

#942 OFFLINE   Forecast

Forecast

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2009 postów
  • LokalizacjaZadupie
  • Imię:J
  • Nazwisko:P

Napisano 29 sierpień 2015 - 15:20

Nawiązując do tematu wątku.

Rozmiar ćwiczebny. Zawzięty i walczący do samego końca.Z pewnością nie należący do dietetyków.

Załączone pliki


Użytkownik Forecast edytował ten post 29 sierpień 2015 - 15:23


#943 OFFLINE   PawlusSidewinder

PawlusSidewinder

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 151 postów
  • LokalizacjaLubin
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Pawlik

Napisano 29 sierpień 2015 - 16:57

Panowie polećcie jakieś sprawdzone kółka łącznikowe. Dzisiaj niestety zakolczykowałem kolejną grubą rapę używam Kamatsu Hyper Strong 4.5mm. Kółko puszcza nie w momencie brania tylko po 10 sekundach wstępnego szału po braniu. Zastanawiam się czy też cienki drut z oczka woblera nie ułatwia zsunięcia się kotwy?

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

Hamulec luźniej. I skończy się rozrywanie kółek.



#944 OFFLINE   tomas

tomas

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 545 postów
  • LokalizacjaElblag
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Sieński

Napisano 29 sierpień 2015 - 18:40

Panowie polećcie jakieś sprawdzone kółka łącznikowe. Dzisiaj niestety zakolczykowałem kolejną grubą rapę używam Kamatsu Hyper Strong 4.5mm. Kółko puszcza nie w momencie brania tylko po 10 sekundach wstępnego szału po braniu. Zastanawiam się czy też cienki drut z oczka woblera nie ułatwia zsunięcia się kotwy?

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

Moim zdaniem też musisz chyba ustawić lżej hamulec,bo jeśli miałbym polecić jakieś kółeczka,to wybrałbym właśnie Kamatsu.

Ostatnio podczas holu dużej brzany właśnie się martwiłem,czy przy woblerze nie miałem kółeczek Jaxona,bo te już mnie parę razy zawiodły.Na szczęscie w podbieraku okazało się,że były to Kamatsu...



#945 OFFLINE   Niedzielny

Niedzielny

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3780 postów

Napisano 29 sierpień 2015 - 19:48

Podobnie jak z kółeczkami, sprawa sie ma w kotwicami. Najcześciej rozgięte groty są właśnie we wstępnej fazie holu, gdzie ryba robi co chce. Ja tez luzuje hamulec, który przy zacięciu wystarcza na wbicie Ownera ST36 lub 41 w szczękę ale na tyle słabo jest ustawiony, ze pierwszy "strzał" torpedy odpuszcza spokojnie kilka metrów.

Dzisiejszy jeziorowy spaślak Kumpla. Do 70 zabrakło 2cm ;) Ale gruby i waleczny. Uderzył z opadu w Panica prowadzonego w miarę równo ale w pewnym momencie z chwilowa przerwa z zwijaniu.

A ja znowu o tarczy...

Użytkownik Żbiku edytował ten post 29 sierpień 2015 - 21:02


#946 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9538 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 29 sierpień 2015 - 20:04

I dlatego na bolki zabierałem CD Sunrise 2,9m/24g. Długi, głęboko pracujący 12 funtowiec. Żaden zryw nie był w stanie rozgiąć kółek chociaż, prawdę mówiąc, większy niż 79 mi się nie trafił.


Użytkownik popper edytował ten post 29 sierpień 2015 - 20:05

  • Kamil Z. i ROKERS lubią to

#947 OFFLINE   tombrajder

tombrajder

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 175 postów
  • LokalizacjaBielsko-Biała
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:B.

Napisano 29 sierpień 2015 - 20:26

Łowię rapy na stojącej ostro dżerkując i kij nie może klękać. W zeszłym sezonie używałem Batsona XST 1144f - amortyzacja pełna ale dżerkowanie tym to męka.

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

#948 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3772 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 29 sierpień 2015 - 20:32

Panowie polećcie jakieś sprawdzone kółka łącznikowe. Dzisiaj niestety zakolczykowałem kolejną grubą rapę używam Kamatsu Hyper Strong 4.5mm. Kółko puszcza nie w momencie brania tylko po 10 sekundach wstępnego szału po braniu. Zastanawiam się czy też cienki drut z oczka woblera nie ułatwia zsunięcia się kotwy?

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

Płaskie kółka nie są takie hyper bo są mocne na rozciąganie pionowe a na poziome dużo mniej. Zastanawiałem się ostatnio nad zakupem kółek i mogłem kupić hyper hyper mocne bo 4 mm mają wytrzymałość 50 lbs. Tylko takie kółko po nałożeniu na grubszy drut już się rozwiedzie delikatnie i będzie tam włazić linka. Dlatego kupiłem okrągłeprofilowane kute. 5mm na zewnątrz 8 kg a 6mm/12 kg po 1.5 zł za 10 szt. Dziś je przetestował pozytywnie bolek 80+ :)


  • popper i tombrajder lubią to

#949 OFFLINE   Niedzielny

Niedzielny

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3780 postów

Napisano 29 sierpień 2015 - 21:02

Waldek, te 12lb wystarcza? My śmigamy 17lb, kumpel moim poprzednim Fenwickiem HMX96M-2-MF, a ja Batsonem XST1144F. Powiem szczerze, ze ten dzisiejszy 70-tak Kumpla dał mu popalić. Miał kilka ładnych odjazdów. Początkowo nie zapowiadał sie na 70cm, dopiero przy brzegu pokazał co potrafi. Do tego przy brzegu mamy dużo podwodnej roślinności, która sięga aż po powierzchnie. Nie umiem sobie wyobrazic 12lb kija, którym dosc siłowo muszę zatrzymać torpedę idąca w zielsko...

#950 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9538 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 29 sierpień 2015 - 21:03

Nie doceniasz mocy :)

 

PS.

Widzisz, ja jeszcze ze starszej szkoły gdzie nawet piórko gęsie, na szesnastce wypuszczane z nurtem itp. itd.

Teraz łowy trochę inne. Nie neguję.

Ja częściej zapinałem cometa nr 1, w niebieskie kropy, niż inne wynalazki. Zresztą wynalazki były (jeśli były), mocno chronione.


Użytkownik popper edytował ten post 29 sierpień 2015 - 21:06


#951 OFFLINE   Niedzielny

Niedzielny

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3780 postów

Napisano 29 sierpień 2015 - 21:07

Nie mowię, ze nie ale mając okoniowy kij 10-12lb nie wyobrażam sobie takiego bolka 70-80cm na 12lb. No ale moze faktycznie słabszy kij bardziej pracuje i lepiej przez to amortyzuje zrywy ryby... Muszę sobie sprawić takiego 12 funtowca ;)

#952 OFFLINE   geo

geo

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 4 postów

Napisano 29 sierpień 2015 - 21:44

TOP WATER VS STEROWCE CD.

Tak sobie czytam to wszystko z boku i skromnie myślę że rację mają wszyscy lub nikt, resztę weryfikują bolenie!

Fotki wrzucam tylko poglądowo bez oceniania. Są to rybki niektóre z wielu złowione w ostatnich dniach, na przynęty powierzchniowe.

Moim skromnym zdaniem. Nie ma znaczenia rzeka, łowisko, wędkarz itp,itd... 

Wszyscy  zmierzamy do wspólnego, do brania bolenia. Aby to zrobić imitujemy jego pokarm.

I proszę nie piszcie że ktoś może skusić duża rapę kilkunastu-krotnym zarzucaniem jakiegoś sterowca z napisem salmo w miejsce gdzie stoi pojedynczy boleń! Nie mówimy o rybach z pierwszych rzutów. Prawdą jest uodparnianie na przynęty przez ryby. Sterowiec i to każdy, niestety gdzieś kończy swoje "popisy". Zazwyczaj przy pierwszym kontakcie z dużą rybą. Przynętą powierzchniową imitujemy uciekający pokarm sekundy przed atakiem. U boleni już w tym momencie wytwarza się agresja i chęć ataku łatwego łupu. Nawet po nieudanym ataku możemy liczyć na powtórny. Gdyż widzą i robią to na co dzień. A taki kawałek balsy , plastiku z poliwęglanem to co on może imitować ?

To tyle z z boleniowych opowiadań. :P 

Rybki z fotek dały się oszukać na Spinerbaity 9 i 6 cm. 

 

 

 

Załączone pliki



#953 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3772 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 29 sierpień 2015 - 22:21

Prawda, tylko nie cała. Aby poznać charakter tej ryby trzeba ją pooglądać w stojącej wodzie. Potrafi pływać w stadzie uklei ocierając się o nie i ich nie atakuje. Nagle jedna z nich wykonuje dziwny myk i bolek się na nią rzuca. Tak więc nie ma prostego przełożenia pokarm = się atak. Dlatego nie łowię sterowcami :)

Bolki malina :)


  • Polspin, spinnerman i wobler130 lubią to

#954 OFFLINE   Negra

Negra

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3377 postów
  • LokalizacjaNiebo

Napisano 29 sierpień 2015 - 23:01

Prawda, tylko nie cała. Aby poznać charakter tej ryby trzeba ją pooglądać w stojącej wodzie. Potrafi pływać w stadzie uklei ocierając się o nie i ich nie atakuje. Nagle jedna z nich wykonuje dziwny myk i bolek się na nią rzuca. Tak więc nie ma prostego przełożenia pokarm = się atak. Dlatego nie łowię sterowcami :)

Bolki malina :)

Swiete slowa :)



#955 ONLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5851 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 30 sierpień 2015 - 07:05

TOP WATER VS STEROWCE CD.

Tak sobie czytam to wszystko z boku i skromnie myślę że rację mają wszyscy lub nikt, resztę weryfikują bolenie!

Fotki wrzucam tylko poglądowo bez oceniania. Są to rybki niektóre z wielu złowione w ostatnich dniach, na przynęty powierzchniowe.

Moim skromnym zdaniem. Nie ma znaczenia rzeka, łowisko, wędkarz itp,itd... 

Wszyscy  zmierzamy do wspólnego, do brania bolenia. Aby to zrobić imitujemy jego pokarm.

I proszę nie piszcie że ktoś może skusić duża rapę kilkunastu-krotnym zarzucaniem jakiegoś sterowca z napisem salmo w miejsce gdzie stoi pojedynczy boleń! Nie mówimy o rybach z pierwszych rzutów. Prawdą jest uodparnianie na przynęty przez ryby. Sterowiec i to każdy, niestety gdzieś kończy swoje "popisy". Zazwyczaj przy pierwszym kontakcie z dużą rybą. Przynętą powierzchniową imitujemy uciekający pokarm sekundy przed atakiem. U boleni już w tym momencie wytwarza się agresja i chęć ataku łatwego łupu. Nawet po nieudanym ataku możemy liczyć na powtórny. Gdyż widzą i robią to na co dzień. A taki kawałek balsy , plastiku z poliwęglanem to co on może imitować ?

To tyle z z boleniowych opowiadań. :P

Rybki z fotek dały się oszukać na Spinerbaity 9 i 6 cm. 

O kurcze, muszę ochrzanić te wszystkie bolenie że wzięły na kawałek drewna z poliwęglanem, coś im się widocznie w głowach poprzestawiało. Tak poważnie to pewnie prawda jest taka że rzecznego bolenia da się złowić i na to i na to, zależy od tego kto czym łowi i czy potrafi wykorzystać potencjał danej przynęty.

http://jerkbait.pl/g...er/45715-wujek/


Użytkownik wujek edytował ten post 30 sierpień 2015 - 07:07

  • Pisarz.......ewski Piotr i geo lubią to

#956 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3772 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 30 sierpień 2015 - 07:59

A my nasze, że zamiast brać na 2 woblery 6 i 9 cm mają takie wymagania. Niech każdy łowi tak aby miał jak najlepsze wyniki. Materiału porównawczego na forum skolko ugodna.  



#957 OFFLINE   PawlusSidewinder

PawlusSidewinder

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 151 postów
  • LokalizacjaLubin
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Pawlik

Napisano 30 sierpień 2015 - 08:22

I dlatego na bolki zabierałem CD Sunrise 2,9m/24g. Długi, głęboko pracujący 12 funtowiec. Żaden zryw nie był w stanie rozgiąć kółek chociaż, prawdę mówiąc, większy niż 79 mi się nie trafił.

Zasada najsłabszego ogniwa.

Przy odpowiednio silnej rybie i za mocno dokręconym hamulcu coś puści. Na 99% nie kij (dobre kije, nawet delikatne, mają porażającą wytrzymałość).

Albo kotwica, albo agrafka, albo kółko, albo linka. Tak czy inaczej, to nie wina, żyłki, kółka, etc. tylko zawsze hamulca. Wędkarz musi ustawić jego siłę tak, aby wykorzystać siłę zestawu, ale jej nie przekroczyć.

 

A że komuś udaje się mimo wszystko wyholować rybę, a hamulec był za mocno skręcony? Miał fart... bądź ryba była za mała;)


  • Polspin lubi to

#958 OFFLINE   Niedzielny

Niedzielny

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3780 postów

Napisano 30 sierpień 2015 - 08:26

Jestem dopiero początkującym łowca boleni. Ten sezon poświęciłem na razie wyłącznie tej rybie. Początek sezonu lowilem tylko na Wisle, od ponad 2 miesiecy spędzam czas wyłącznie na nowo odkrytym boleniowym Jeziorze Obfitości.

Na Wisle wielokrotnie zamiast łowić siedziałem i obserwowałem wodę i ataki boleni. Zauważyłem pewna regule, nie wiem czy występuje na innych rzekach. Na moich odcinkach bolen przybiera sobie miejscówkę, z której wyrusza na łów i zawsze do niej wraca. Tam odpoczywa po ataku i ze ścisłe określona częstotliwością ponawia ataki. Początkowo rzucałem ciagle, w późniejszym czasie wyliczalem na zegarku, kiedy nastąpi następny atak i starałem sie w tym czasie podać odpowiednio przynętę.

Jeziorowe bolenie są zupełnie inne, przynajmniej na moim jeziorze. W pobliżu brzegu pojedyncze sztuki przyjmują, podobnie jak na rzece, stanowiska "miejscówki", i z nich startują do ataku. Ale są tez stada "patrolowe", które pływają po całym jeziorze, najcześciej rownolegle z pasem brzegowym, w odpowiedniej od niego odległości i "dopadają" do brzegu atakując ukleje, po czym wracają na swoją trasę i płyną dalej.
Te największe sztuki pływają w pasie daleko od brzegu, zerują często na środku zatok, poza zasięgiem rzutu z brzegu.

W jeziorze mamy bardzo dużo bolenia, powiem nawet ze jest przewaga tej ryby. Lowimy głownie sztuki 58-70cm. Kolega pare lat temu miał sztukę na pewno powyżej 80cm ale jako przylow, a nie zamierzone działanie. Teraz nastawiamy sie tylko na bolenie, stad radość z ich zlowienia jest podwójna.

Dużo jeszcze wody musi upłynąć, zanim dorównam niektórym z Was, jeśli chodzi o doświadczenie i czas spędzany nad woda. A tylko pobyt nad woda pozwala powiększać doświadczenie.

Nie mniej najbliższe sezony od maja do września włącznie poświęcać będę jedynie boleniom.

Użytkownik Żbiku edytował ten post 30 sierpień 2015 - 08:28


#959 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3772 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 30 sierpień 2015 - 08:57

  1. Bolenie nie odpoczywają bo wbrew ich nazwie nie są leniami jak niektórzy wędkarze :)
  2. Są 3 rodzaje aktywności boleni, czatujące, patrolujące, szarżujące.
  3. W jeziorach nie ma boleni czatujących bo tam muszą pływać aby się nie udusić.

  • krystiano1981r lubi to

#960 OFFLINE   pawello

pawello

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 703 postów
  • LokalizacjaMazowsze
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:B.

Napisano 30 sierpień 2015 - 09:02

Nie mowię, ze nie ale mając okoniowy kij 10-12lb nie wyobrażam sobie takiego bolka 70-80cm na 12lb. No ale moze faktycznie słabszy kij bardziej pracuje i lepiej przez to amortyzuje zrywy ryby... Muszę sobie sprawić takiego 12 funtowca ;)

 

Na letnie wiślane bolenie w moich rewirach 12lb spokojnie wystarcza  ;). Kilka lat temu bez problemu wyjąłęm swój PB 81 cm, na Kongera World Champion Turbo (opisany też chyba 12lb :D). Teraz zabieram Legend Elite 12lb (pewnie ma ciut więcej w dolniku) i nie potrzeba nic wiecej.   


Użytkownik pawello edytował ten post 30 sierpień 2015 - 09:02





Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych