..patrząc po uśmiechu, to chyba już po wieczornym rozchodniaczku
@Patu było nadspodziewanie grzecznie. Bez ważenia , fajerwerków , zorzy polarnej itp. W jeden dzień nie da się zawrócić Odry
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 29 sierpień 2015 - 11:15
..patrząc po uśmiechu, to chyba już po wieczornym rozchodniaczku
Napisano 29 sierpień 2015 - 15:20
Użytkownik Forecast edytował ten post 29 sierpień 2015 - 15:23
Napisano 29 sierpień 2015 - 16:57
Panowie polećcie jakieś sprawdzone kółka łącznikowe. Dzisiaj niestety zakolczykowałem kolejną grubą rapę używam Kamatsu Hyper Strong 4.5mm. Kółko puszcza nie w momencie brania tylko po 10 sekundach wstępnego szału po braniu. Zastanawiam się czy też cienki drut z oczka woblera nie ułatwia zsunięcia się kotwy?
Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka
Hamulec luźniej. I skończy się rozrywanie kółek.
Napisano 29 sierpień 2015 - 18:40
Panowie polećcie jakieś sprawdzone kółka łącznikowe. Dzisiaj niestety zakolczykowałem kolejną grubą rapę używam Kamatsu Hyper Strong 4.5mm. Kółko puszcza nie w momencie brania tylko po 10 sekundach wstępnego szału po braniu. Zastanawiam się czy też cienki drut z oczka woblera nie ułatwia zsunięcia się kotwy?
Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka
Moim zdaniem też musisz chyba ustawić lżej hamulec,bo jeśli miałbym polecić jakieś kółeczka,to wybrałbym właśnie Kamatsu.
Ostatnio podczas holu dużej brzany właśnie się martwiłem,czy przy woblerze nie miałem kółeczek Jaxona,bo te już mnie parę razy zawiodły.Na szczęscie w podbieraku okazało się,że były to Kamatsu...
Napisano 29 sierpień 2015 - 19:48
Użytkownik Żbiku edytował ten post 29 sierpień 2015 - 21:02
Napisano 29 sierpień 2015 - 20:04
I dlatego na bolki zabierałem CD Sunrise 2,9m/24g. Długi, głęboko pracujący 12 funtowiec. Żaden zryw nie był w stanie rozgiąć kółek chociaż, prawdę mówiąc, większy niż 79 mi się nie trafił.
Użytkownik popper edytował ten post 29 sierpień 2015 - 20:05
Napisano 29 sierpień 2015 - 20:26
Napisano 29 sierpień 2015 - 20:32
Panowie polećcie jakieś sprawdzone kółka łącznikowe. Dzisiaj niestety zakolczykowałem kolejną grubą rapę używam Kamatsu Hyper Strong 4.5mm. Kółko puszcza nie w momencie brania tylko po 10 sekundach wstępnego szału po braniu. Zastanawiam się czy też cienki drut z oczka woblera nie ułatwia zsunięcia się kotwy?
Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka
Płaskie kółka nie są takie hyper bo są mocne na rozciąganie pionowe a na poziome dużo mniej. Zastanawiałem się ostatnio nad zakupem kółek i mogłem kupić hyper hyper mocne bo 4 mm mają wytrzymałość 50 lbs. Tylko takie kółko po nałożeniu na grubszy drut już się rozwiedzie delikatnie i będzie tam włazić linka. Dlatego kupiłem okrągłeprofilowane kute. 5mm na zewnątrz 8 kg a 6mm/12 kg po 1.5 zł za 10 szt. Dziś je przetestował pozytywnie bolek 80+
Napisano 29 sierpień 2015 - 21:02
Napisano 29 sierpień 2015 - 21:03
Nie doceniasz mocy
PS.
Widzisz, ja jeszcze ze starszej szkoły gdzie nawet piórko gęsie, na szesnastce wypuszczane z nurtem itp. itd.
Teraz łowy trochę inne. Nie neguję.
Ja częściej zapinałem cometa nr 1, w niebieskie kropy, niż inne wynalazki. Zresztą wynalazki były (jeśli były), mocno chronione.
Użytkownik popper edytował ten post 29 sierpień 2015 - 21:06
Napisano 29 sierpień 2015 - 21:07
Napisano 29 sierpień 2015 - 21:44
TOP WATER VS STEROWCE CD.
Tak sobie czytam to wszystko z boku i skromnie myślę że rację mają wszyscy lub nikt, resztę weryfikują bolenie!
Fotki wrzucam tylko poglądowo bez oceniania. Są to rybki niektóre z wielu złowione w ostatnich dniach, na przynęty powierzchniowe.
Moim skromnym zdaniem. Nie ma znaczenia rzeka, łowisko, wędkarz itp,itd...
Wszyscy zmierzamy do wspólnego, do brania bolenia. Aby to zrobić imitujemy jego pokarm.
I proszę nie piszcie że ktoś może skusić duża rapę kilkunastu-krotnym zarzucaniem jakiegoś sterowca z napisem salmo w miejsce gdzie stoi pojedynczy boleń! Nie mówimy o rybach z pierwszych rzutów. Prawdą jest uodparnianie na przynęty przez ryby. Sterowiec i to każdy, niestety gdzieś kończy swoje "popisy". Zazwyczaj przy pierwszym kontakcie z dużą rybą. Przynętą powierzchniową imitujemy uciekający pokarm sekundy przed atakiem. U boleni już w tym momencie wytwarza się agresja i chęć ataku łatwego łupu. Nawet po nieudanym ataku możemy liczyć na powtórny. Gdyż widzą i robią to na co dzień. A taki kawałek balsy , plastiku z poliwęglanem to co on może imitować ?
To tyle z z boleniowych opowiadań.
Rybki z fotek dały się oszukać na Spinerbaity 9 i 6 cm.
Napisano 29 sierpień 2015 - 22:21
Prawda, tylko nie cała. Aby poznać charakter tej ryby trzeba ją pooglądać w stojącej wodzie. Potrafi pływać w stadzie uklei ocierając się o nie i ich nie atakuje. Nagle jedna z nich wykonuje dziwny myk i bolek się na nią rzuca. Tak więc nie ma prostego przełożenia pokarm = się atak. Dlatego nie łowię sterowcami
Bolki malina
Napisano 29 sierpień 2015 - 23:01
Prawda, tylko nie cała. Aby poznać charakter tej ryby trzeba ją pooglądać w stojącej wodzie. Potrafi pływać w stadzie uklei ocierając się o nie i ich nie atakuje. Nagle jedna z nich wykonuje dziwny myk i bolek się na nią rzuca. Tak więc nie ma prostego przełożenia pokarm = się atak. Dlatego nie łowię sterowcami
Bolki malina
Swiete slowa
Napisano 30 sierpień 2015 - 07:05
TOP WATER VS STEROWCE CD.
Tak sobie czytam to wszystko z boku i skromnie myślę że rację mają wszyscy lub nikt, resztę weryfikują bolenie!
Fotki wrzucam tylko poglądowo bez oceniania. Są to rybki niektóre z wielu złowione w ostatnich dniach, na przynęty powierzchniowe.
Moim skromnym zdaniem. Nie ma znaczenia rzeka, łowisko, wędkarz itp,itd...
Wszyscy zmierzamy do wspólnego, do brania bolenia. Aby to zrobić imitujemy jego pokarm.
I proszę nie piszcie że ktoś może skusić duża rapę kilkunastu-krotnym zarzucaniem jakiegoś sterowca z napisem salmo w miejsce gdzie stoi pojedynczy boleń! Nie mówimy o rybach z pierwszych rzutów. Prawdą jest uodparnianie na przynęty przez ryby. Sterowiec i to każdy, niestety gdzieś kończy swoje "popisy". Zazwyczaj przy pierwszym kontakcie z dużą rybą. Przynętą powierzchniową imitujemy uciekający pokarm sekundy przed atakiem. U boleni już w tym momencie wytwarza się agresja i chęć ataku łatwego łupu. Nawet po nieudanym ataku możemy liczyć na powtórny. Gdyż widzą i robią to na co dzień. A taki kawałek balsy , plastiku z poliwęglanem to co on może imitować ?
To tyle z z boleniowych opowiadań.
Rybki z fotek dały się oszukać na Spinerbaity 9 i 6 cm.
O kurcze, muszę ochrzanić te wszystkie bolenie że wzięły na kawałek drewna z poliwęglanem, coś im się widocznie w głowach poprzestawiało. Tak poważnie to pewnie prawda jest taka że rzecznego bolenia da się złowić i na to i na to, zależy od tego kto czym łowi i czy potrafi wykorzystać potencjał danej przynęty.
http://jerkbait.pl/g...er/45715-wujek/
Użytkownik wujek edytował ten post 30 sierpień 2015 - 07:07
Napisano 30 sierpień 2015 - 07:59
A my nasze, że zamiast brać na 2 woblery 6 i 9 cm mają takie wymagania. Niech każdy łowi tak aby miał jak najlepsze wyniki. Materiału porównawczego na forum skolko ugodna.
Napisano 30 sierpień 2015 - 08:22
I dlatego na bolki zabierałem CD Sunrise 2,9m/24g. Długi, głęboko pracujący 12 funtowiec. Żaden zryw nie był w stanie rozgiąć kółek chociaż, prawdę mówiąc, większy niż 79 mi się nie trafił.
Zasada najsłabszego ogniwa.
Przy odpowiednio silnej rybie i za mocno dokręconym hamulcu coś puści. Na 99% nie kij (dobre kije, nawet delikatne, mają porażającą wytrzymałość).
Albo kotwica, albo agrafka, albo kółko, albo linka. Tak czy inaczej, to nie wina, żyłki, kółka, etc. tylko zawsze hamulca. Wędkarz musi ustawić jego siłę tak, aby wykorzystać siłę zestawu, ale jej nie przekroczyć.
A że komuś udaje się mimo wszystko wyholować rybę, a hamulec był za mocno skręcony? Miał fart... bądź ryba była za mała;)
Napisano 30 sierpień 2015 - 08:26
Użytkownik Żbiku edytował ten post 30 sierpień 2015 - 08:28
Napisano 30 sierpień 2015 - 08:57
Napisano 30 sierpień 2015 - 09:02
Nie mowię, ze nie ale mając okoniowy kij 10-12lb nie wyobrażam sobie takiego bolka 70-80cm na 12lb. No ale moze faktycznie słabszy kij bardziej pracuje i lepiej przez to amortyzuje zrywy ryby... Muszę sobie sprawić takiego 12 funtowca
Na letnie wiślane bolenie w moich rewirach 12lb spokojnie wystarcza . Kilka lat temu bez problemu wyjąłęm swój PB 81 cm, na Kongera World Champion Turbo (opisany też chyba 12lb ). Teraz zabieram Legend Elite 12lb (pewnie ma ciut więcej w dolniku) i nie potrzeba nic wiecej.
Użytkownik pawello edytował ten post 30 sierpień 2015 - 09:02
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych