(...) Oczko w ktore wchodzi zaznaczona końcówka drucika odpadło i leżało utopione w smarze
(...)
Udało sie z tego wybrnąć nawiercając nową dziurkę mikro wiertełkiem w śróbce która mocuje zapadke do wałka wolnobiegu (miejsce wiercenia zaznczone strzałeczką) Kołowrotek wyczyszczony i nasmarowany od nowa chodzi super i co najwazniejsze działa wolnobieg
Jak już pisałem wcześniej, wwierciłem się w śróbke z gwintem i umieściłem drugi koniec sprężynki właśnie w tej dziurce. Zlokalizowałem ślad po odłamanym orginalnym oczku - jest zaraz obok gwintu śróbki którą wierciłem. W zasadzie od góry wygląda to praktycznie jak na foto 4 z pierwszego posta wiec nie bede już robił nowego zdjęcia Kołowrotek dokładnie wyczyściłem w benzynce ekstrakcyjnej i na nowo nasmarowałem. Wszystko chodzi jak nowe a nawet lepiej (delikatniej wyłącza sie wolnobieg poprzez ruch korbką)
Jaki kołowrotek taki problem. Niestety to tylko York. daleko mu do prawdziwych " Bait runnerów"
Panie Józefie zdaję sobie sprawe że York to żaden wypas ale do amatorskiego łowienia sądzę że wystarczający. Bynajmniej nie miał on problemu z wyholowaniem kilku kilogramowych karpi, większego okonia czy mniejszego sumika z Warty na grunt... Po zapoznaniu sie bliżej z kołowrotkiem od środka sądze że konstrukcja jest całkiem dobra bo prosta, mogły by jedynie być zastosowane lepsze materiały do produkcji tego modelu bo metal użyty do trybów sprawia wrażenie plasteliny co przekłada się na jakieś delikatne luzy ale czego tu wymagać poniżej 100zł... . Tak pozatym mam go chyba 6-7 lat i prócz tej usterki nic sie z nim nie działo. Plus za jednokierunkowe łożysko biegu wstecznego, które nadal nie przepuszcza
Może i nieskomplikowane,ale jednak miał pan problem skoro szukał rady na forum
Kto pyta nie błądzi i po to jest między innymi te forum
Proszę bardzo, z najwyższej półki - Shimano Power Aero SPIN POWER.
Tańszą opcją będzie zakup używanego BB LC ( Big Baitrunner LC ). Są tacy (znam ich ) co w zimie w mrozna pogodę łowią karpie np. na zbiorniku Rybnickim.Te kołowrotki niczego się nie boja,mrozów także. BB LC będzie oblepiony cały szronem i lodem po nocnej zasiadce i dalej będzie działał. Daiwy np. odmawiają posłuszeństwa w eksrtemalnych warunkach.
Jeszcze taniej będzie w przypadku zakupu Shimano Super Baitruuner XTEA. Wielkości dostepne to 5000,6000.8000.10000.
Pozdrawiam
Józef Leśniak
Hehe, myślałem, że gdy jest lód to sie łowi na bałałajke na przeręblu A tak serio to większość zależy od zakresu temperatury w jakim dany smar się sprawuje - takie jest moje zdanie.
Podsumowując to nie zgodze sie, że lepiej odrazu wywalić taki sprzęt bo warto najpierw spróbować rozkręcić, zajrzeć i zawsze jest jakaś szansa że uda się naprawić i można sie też czegoś nauczyć/zrozumieć. Dzięki temu nie kupuje narazie nowego kołowrotka, bo nie muszę, ten mi wystarcza i jak wiadomo im tańszy sprzęt tym lepsza satysfakcja, że jednak można tanim sprzętem łowić ładne rybki
Użytkownik dziamber edytował ten post 24 marzec 2015 - 23:12