Ja w temacie piweńka wstawiałem posty o winie. Jeszcze kilka lat temu piłem wino sporadycznie ale chyba to przychodzi z wiekiem . Już nawet nie pamiętam kiedy piłem wódkę ale pewnie kilka lat temu. Jeśli mocniejsze alkohole to irish whisky ale odkryłem na Podlasiu "Rwący nurt Bugu" i "Ducha Lasu" , naprawdę dobre.
http://winicjatywa.p...ie-luty-2015-2/ i jest " Monte da Ravasqueira" za 14,99 , warto bo kupowałem przy poprzednim rzucie.
O tym już pisałem:
http://winicjatywa.p...2014-biedronka/
No i też pisałem próba z dnia kiedy pojawiły się w sklepie:
http://winicjatywa.p...kich-luty-2015/ Tokay Furmint 2009 za 21,99. Nie spodziewałem się że będzie mi tak smakowało wino półsłodkie . Nabyłem sześciopak i trochę ubyło i miałem nadzieję że bedą w sprzedaży przez jakiś czas, niestety już w następnym dniu nie było a ja od prawie 3 tygodni zawadzam o każdego mijanego "Lidla" bo jeszcze kilka sześciopaków bym nabył . Przyznaję że nie do końca pomyślałem jak w pierwszym dniu spzredaży ok. południa nie było tego gatunku na półce. Dopiero jak zapytałem to spzredawca przyniósł z zaplecza kartonik, trzeba było kazać mu na wózku przywieźć więcej.
Któryś wspomniał o krzakach winorośli, mam na działce "Arkadię" , "Rondo" i coś czego nie znam ale tak jakby tochę truskawkami było czuć w kolorze różowym.
Jak kupiliśmy działkę to właściciel mówił że ma winorośl ale ......... pod ciężarem gron połamały mu się słupki sosnowe . Faktycznie jakieś takie okrąglaki o średnicy 8-10cm leżały pod płotem a na środku działki jakieś pędy z liściami się plątały ale przecież niemożliwe żeby grona połamały drewno, no i przecież na Podlasiu winorośl , nie ma takiej opcji. Kosząc działkę jesienią zauważyłem że jednak jakieś grona leżą w trawie . I te nieznane różowe, i białe duże (Arkadia, ale to póxniej się dowiedziałem) , i Rondo miały po kilka gron i okazały się smaczne. Kolejna wiosna (rok 2013) porobiłem im słupki i poprzeczki , jakoś coś tam powycinałem i jesienią "Arkadia" z chyba 5 krzaków dała za 25-30 kiści takich po .........ok. 0,7-1 kg . Różowe bardzo smaczne też ładnie obrodziły a "Rondo" gdzie jest chyba z 6-7 krzaków dały jakieś 20kg owoców. Z "Ronda" próbowałem zrobić wino ale coś spieprzyłem , za dobre nie jest ale w łeb waliło , musiało mieć lepiej jak 20%, to co nie wypiłem robiło za bazę do marynat.
W 2014 było marnie ale coś tam urosło tyle że chyba winorośl się pochorowała. Jesienią robiłem przycinkę tego towarzystwa i zobaczymy co będzie bo moja wiedza ogrodnicza jest .........żadna. Nawet jak w podręcznikach mi piszą - przyciąć za (czyś tam) to i tak nie wiem za czym bo nie mam pojęcia jak to coś ma wyglądać .