@Augus... -moim zdaniem... jeżeli będziesz slipował się na Wiśle, nie zależnie czy na dogodnych slipach czy na dziko, będziesz miał (być może) problem / kłopot z bocznym uciągiem. W takim przypadku slipowanie do góry powinno wyglądać dość szybko, zdecydowanie i jeszcze dokładnie. Najtańszym i dosyć przyzwoitym rozwiązaniem są jednak płozy boczne plus rolki kilowe, przy czym sugeruję na belce najazdowej zmontować trzy rolki w szeregu (mogą być takie jak na zdjęciu lub te żółte Knotta montowane na cybanty). Zwróć uwagę czy płozy były by montowane z drewnianej kantówki przykręconej śrubą stolarską i obitą wykładziną. Może się wtedy okazać iż łeb śruby nie jest wpuszczony w w/w kantówkę a tylko przykryty wykładziną. W takim przypadku łeb śruby (mimo wykładziny) "elegancko" wgniata się w żelkot.
Jeżeli zwiększenie przeznaczonego budżetu nie jest wielkim problemem i istotnie będziesz dużo jeździł to (moim zdaniem) przyczepa z samoregulującymi rolkami jest najlepszym rozwiązaniem.
https://www.youtube.com/watch?v=m6-89pE_Ngw