Masz rację, jak jest cala konstrukcja sztywna to co ma się stać. Nic.
Poza tym że cała amortyzacja jest na oponach. Opony dostają w kość, ząbkowanie bieżnika i te sprawy.... oczywiście jak ktoś jeździ wokół komina to nie ma znaczenia i taniej jest na skrętnej.
Sam regulowałem ciśnienie w oponach na skrętnej aby się bardziej komfortowo prowadziła.
Ludzie jeżdżą i na tym i na tym.
Tak jak Matizem i Mercedesem - da się i tym i tym.
Polecam pokonać kilkaset km z osią skrętna i amortyzowaną.
Z lekką łódką skacze i tutaj faktycznie lepiej sprawdzą się amortyzatory i resory ale z cięższym zestawem jest ok.
Ciśnienie w oponach miałem zawsze około 1,5. Ząbkowanie i te sprawy się nie zdarzyły
Prowadzenie przyczepy zależy od odpowiedniego rozłożenia ciężaru, no chyba że jeździmy na łódce to wtedy można mówić o jakimś tam komforcie
Pokonałem z łódką na haku kilkanaście jak nie więcej tyś km i nie odczułem dyskomfortu.
Jedyne co cierpi to łódka. Dlatego zawsze mam długie płozy, dzięki którym jest bezpiecznie podparta.