[Bandit]

Ja ostatecznie zdecyduje sie jednak na płozy. Przeanalizowalm jeszcze raz wszystkie za i przeciw. Dziekuje wszystkim za odpowiedzi w watku i pw. Mimo że nie uzyskalem ostatecznie jednoznacznej odpowiedzi dotyczacej ewentualnych uszkodzen w postaci obtarc laminatu w miejscach przesuwania łodzi po płozach to zdecydowanie stabilnosc tego rozwiazania podczas transportu jak rowniez brak wiekszych trudnosci przy wodowaniu jest podstawowym argumentem przemawiajacym za płozami.

Z reszta wielu producentow łodzi oferuje rowniez przyczepy z plozami wlasnie wiec nie sadze by faktycznie mogly one miec negatywny wplyw na sama lodz.

Teraz pozostaje kwestia wykonania dwóch sztuk wiec kilka pytan do tych z Was ktorzy je sami wykonywali:
1. Z jakiego drewna najlepiej je wykonac?
2. Czy impregnowaliscie dodatkowo belki przed oblozeniem ich materialem?
3. Jaka jest optymalna dlugosc ploz dla lodzi dlugosci 355 cm?
4. Czy drewniane belki mocujecie bezposrednio do wspornikow czy najpierw belka do profila i dopiero potem do wspornikow ktore przyczepiamy do przyczepy?
5. Czy wsporniki montowac na stale do belek czy na przegubie ktory sprawi ze beda ruchome przez co latwiej dopasuja sie do dna lodzi?

[trout master]

Witam ,ja jutro chcę zwodować po raz pierwszy LakeFoxa 320 ,pogoda super wiec może się uda.Aby nie zaczynać nowego wątku chcę zapytać jakie ciśnienie ma być w oponach przyczepy ,łódka waży 115 kg ,Yamaha ok 40kg ,aku 35 kg + silnik elektryczny 10 Kg co daje nam ciężar 200kg.Koła 13`` chyba na 155 od jakiejś skody Felicji.
Dziękuje za podpowiedzi.

200 kg to raptem dwie dorosłe osoby. Od biedy na taczkach mozna ich przewieźć.
Jeżeli masz opony 155/ 80 R13 79 T (79 to indeks nośności opony) to jedna sztuka jest w stanie przenieś nacisk 437 kg. Licząc wagę przyczepy plus ładunek jak dasz standardowe 2.1 Atm to wszystko bedzie OKI.
Przy max obciążeniu przyczep daje sie max dopuszczalne ciśnienie na oponie co odpowiada w tym przypadku ok 3-3.2 Atm.
Na każdej oponie wszystko pisze, trzeba tylko czytać ( max pressure).

Pozdro.

[RobertsWalters]

Dziękuję bardzo i tego będę się trzymał ,dzisiaj miało być pierwsze wodowanie ,a była podróż z przyczepą i łodzią nad wodę bo jezioro zamarznięte masakra .

Przyczepa prowadzi się o niebo lepiej jak z poprzednią łodzią ,teraz większa masa i lepiej pracuje belka Knot do 500Kg,zdecydowanie lepiej wybiera nierówności.

Co do konstrukcji to mam tak zrobione jak przyczepy zrobione dla Foxa Boards ,3 rolki kilowe ,2 podwójne boczne wahliwe z tyłu (prawa lewa strona) i ok środka podparcie na płozach obitych wykładzinką ,przód dziobnica + wyciągarka pasowa Knota. Wszystko bardzo stabilnie i pewnie leży na konstrukcji.

Mocowanie łodzi to za dziób i dwa pasy odciągowe na rufie jak zaleca producent Foxa.

[thug]

Teraz pozostaje kwestia wykonania dwóch sztuk wiec kilka pytan do tych z Was ktorzy je sami wykonywali:
1. Z jakiego drewna najlepiej je wykonac?
2. Czy impregnowaliscie dodatkowo belki przed oblozeniem ich materialem?
3. Jaka jest optymalna dlugosc ploz dla lodzi dlugosci 355 cm?
4. Czy drewniane belki mocujecie bezposrednio do wspornikow czy najpierw belka do profila i dopiero potem do wspornikow ktore przyczepiamy do przyczepy?
5. Czy wsporniki montowac na stale do belek czy na przegubie ktory sprawi ze beda ruchome przez co latwiej dopasuja sie do dna lodzi?

1. Ja robię ze zwykłej kantówki sosnowej (moje mają wymiary 5x8cm bo takie zdobyłem).

2. Zamierzam je impregnować, najlepiej jakimś ekologicznym impregnatem bo jednak będą często zanurzane w wodzie. Ale nie łudzę się, że będą wieczne

3. Optymalna ? Musisz mniej więcej rozmieścić je sobie na przyczepie tak żeby na całej swojej długości miały styczność z dnem łodzi. Myślę, że 1,2m. już wystarczy, chociaż ja robię 1,6m.

4-5. U mnie będzie pełen zakres regulacji. Płozy montowane są dwoma płaskownikami wygiętymi w "L" do profili. A dopiero profile do samej przyczepy. Kwestia przemyślenia sprawy.

 

edit. również jestem posiadaczem wigry 355, kontaktowałeś się ze mną na shrapie (cnk)

Użytkownik thug edytował ten post 22 luty 2015 - 16:08

[thug]

Tak to wyszło u mnie. Nie do końca tak jak chciałem, ale jest ok. Testy nad wodą wszystko rozstrzygną. Foty tylko piwniczno/garażowe.

 1.jpg   49,83 KB   75 Ilość pobrań  2.jpg   58,63 KB   66 Ilość pobrań  3.jpg   54,76 KB   68 Ilość pobrań  4.jpg   52,65 KB   71 Ilość pobrań

 

Wykładzina którą kupiłem okazała się trochę zbyt sztywna i ciężko było mi ją uformować tak by ścisło przylegała do płóz. Ale nie jest źle

Użytkownik thug edytował ten post 06 marzec 2015 - 12:48

[Bandit]

Tak to wyszło u mnie...

 

Całkiem nieźle. Szkoda że nie mam garażu

 

Ja postanowiłem jeszcze temat skonsultować z producentem łodzi i zasadniczo zwrócił moją uwagę na dwa fakty:

1. piasek gromadzący się w wykładzinie faktycznie może spowodować efekt papieru ściernego i prędzej czy później doprowadzić do porysowania łodzi w miejscach przesuwania po płozach.

2.rzecz o której nie myślałem wcale, w gorące dni wykładzina sama w sobie pod wpływem ciepła zyskuje właściwości "ścierne" co dodatkowo może spotęgować niepożądany efekt.

 

Więc ostatecznie zdecydowałem się na podwójne podpory, które można skonfigurować zarówno do bocznego trzymania jak również jako płozy do trzymania od dołu. Do przyczepki dorzucę jeszcze trzecią rolkę kilową i to powinno być wystarczającym kompromisem pomiędzy stabilnością w transporcie a ewentualnym negatywnym wpływem na kondycję łodzi. Czas pokaże

[thug]

Co do punktu pierwszego, to bardziej sie dno porysuje od normalnego uzywania lodzi niz od ploz i jakiegos piasku na nich.

A drugi punkt...to sam nie wiem. Pierwsze slysze i nie wierze. A poza tym plozy  w sporej czesci plozy podczas wodowania i wyciagania lodzi beda zanurzone. No wiec sie troche schlodza

 

Mysle, ze twoj wybor spokojnie sie sprawdzi.

Użytkownik thug edytował ten post 06 marzec 2015 - 16:35

[Krzysztof Kacprzak]

Z tym rysowaniem przez piasek to nie do kona tak...łódka na podporach płaskich raczej nie ma prawa się przesuwać w transporcie chyba, że przy wodowaniu i z tego co obserwuje to raczej wykładzina z płozy się wytarła a nie laminat.

Uważam, że tam gdzie są trudności z wodowaniem bo np nie da się wjechać do wody i utopić przyczepy albo jest za płytko to rolki są znacznie lepsze.

Jak się da utopić i zpłynąć z przyczepy to płozy lepsze bo większa powierzchnia styku ...czyli mniejszy nacisk na cm2.

Czyli wybrałem "złoty środek" ...z tyłu rolka kilowa + dwie boczne żeby w nurcie na bok nie uciekała+dwie podwójne najazdowe....a z przodu płozy, bo jak się popuści pas wciągarki z przodu i lekko uniesie dziób to przód przestaje się stykać z płozami i łódka po samych rolkach swobodne zjedzie w dół. ...

Często zdarza mi się wozić na mojej łodzi, jeszcze jedną na górze ,kolegi, do tego silnik na pawęzy i akumulatory w bakistach i jest ok ...nawet na ukrainskich drogach przejechałem tak 4000 km.

A przy okazji dobrze jest znać budowę swojej łodzi, wiedzieć co i gdzie jest w środku (szczególnie przy dwupłaszczowych) to łatwiej ustalić miejsca podparcia na przyczepie...i najważniejsze łódka musi być tak zapięta żeby nawet nie drgnęła w czasie jazdy ...może sobie skakać ile chce ale tylko razem z przyczepą ...a nie że łódka sobie a przyczepa sobie.

[-PYTOON-]

Chciałem Was ostrzec przed podporami z firmy TEMA ze Świdnika. Dziś dostałem odpowiedź, że nie nadają się do kadłubów nie pokrytych farbami na glony (antyfoulingu, antyporost), lub na gotowy produkt mam stosować filc jako dodatkową przekładkę ?! A sprzedawca zarzekał się, że nic nie rysuje podobnie jak ludzie od producenta. Nawet usłyszałem że nie rysowanie elementów łodzi było niemieckim wymogiem....joke!? Całość oczywiście nie podlega reklamacji, bo rzekomo za słabo łódź spinałem pasami. Dodam, że z łodzią zrobiłem może 100km. W miejscu styku przytarty laminat jak po kontakcie z papierem ściernym 150.

Postanowiłem wywalić tę żółtą gumę i założyć w jej miejsce deskę 4x9x100cm i całość obić jakąś wykładziną. 

Moje pytanie brzmi co polecacie do obicia belek? Chętnie coś od Was odkupię.

Załączone pliki

•  20150727_180455.jpg   65,29 KB   69 Ilość pobrań
•  20150727_180430.jpg   33,64 KB   61 Ilość pobrań
•  20150727_181654.jpg   43,99 KB   67 Ilość pobrań

Użytkownik -PYTOON- edytował ten post 28 lipiec 2015 - 22:08

[Bandit]

Niestety potwierdzam. Swoje obilem wykladzina. Tez zorientowałem sie po fakcie. Polerka pasta lekkoscierna zlagodzila nieco efekt i już tak nie kluje w oczy. To samo jest z dziobnica. Ten żółty plastikogumowy stop jest za twardy niestety. Dzobnice tez oblozylem materialem.

Niemniej z przyczepy jestem bardzo zadowolony.

Użytkownik Bandit edytował ten post 28 lipiec 2015 - 22:21

[piernik]

Moje podpory pokryłem tym:http://www.komfort.p...M-50/p/255969#b sprawdza się , nie rysuje.

[-PYTOON-]

Moje podpory pokryłem tym:http://www.komfort.p...M-50/p/255969#b sprawdza się , nie rysuje.

Dzięki za cynk, już kupiłem

[womaly23]

Ja zastosowałem zamiast pierwszych rolek kółka od taczki, przy wciąganiu łódki nawet samemu nie ma prawa się zsunac itp

[-YAN-]

Zakładajcie gumowe i nie bedzie problemów.
http://radgum.pl/ind...1b7c69efa07613b

[adam12151]

Cześć, może i ja coś dorzucę od siebie. W moim wózku (samoróbka) wykonałem podporę poprzeczną z tyłu, tzn. cała rufa opiera się na wyprofilowanej (wyciętej na wzór dna) podpory. Dodatkowo mam kilka rolek kilowych z czego ta najbliżej rufy jest regulowana - przed wodowaniem podnoszę ją, dzięki czemu dno łódki nie ma kontaktu z podporą rufową. Za podporą rufową są dwa kółka które przy opuszczonej tylnej rolce służą jako zabezpieczenie (opór) przed zsuwaniem się łódki do tyłu a przy podniesionej rolce stanowią prowadnice do równego slipowania. Wózek mam zrobiony na podwójnej ramie, ramy są połączone zawiasami, podnosząc górną ramę z łódką mogę się wodować na płytkiej wodzie nie odpinając wózka od samochodu.

[-PYTOON-]

Cześć, może i ja coś dorzucę od siebie. W moim wózku (samoróbka) wykonałem podporę poprzeczną z tyłu, tzn. cała rufa opiera się na wyprofilowanej (wyciętej na wzór dna) podpory. Dodatkowo mam kilka rolek kilowych z czego ta najbliżej rufy jest regulowana - przed wodowaniem podnoszę ją, dzięki czemu dno łódki nie ma kontaktu z podporą rufową. Za podporą rufową są dwa kółka które przy opuszczonej tylnej rolce służą jako zabezpieczenie (opór) przed zsuwaniem się łódki do tyłu a przy podniesionej rolce stanowią prowadnice do równego slipowania. Wózek mam zrobiony na podwójnej ramie, ramy są połączone zawiasami, podnosząc górną ramę z łódką mogę się wodować na płytkiej wodzie nie odpinając wózka od samochodu.

Ciekawy opis. Mogłbyś zrobić jakieś zdjęcia?

[ManieQ]

Cześć, może i ja coś dorzucę od siebie. W moim wózku (samoróbka) wykonałem podporę poprzeczną z tyłu, tzn. cała rufa opiera się na wyprofilowanej (wyciętej na wzór dna) podpory. Dodatkowo mam kilka rolek kilowych z czego ta najbliżej rufy jest regulowana - przed wodowaniem podnoszę ją, dzięki czemu dno łódki nie ma kontaktu z podporą rufową. Za podporą rufową są dwa kółka które przy opuszczonej tylnej rolce służą jako zabezpieczenie (opór) przed zsuwaniem się łódki do tyłu a przy podniesionej rolce stanowią prowadnice do równego slipowania. Wózek mam zrobiony na podwójnej ramie, ramy są połączone zawiasami, podnosząc górną ramę z łódką mogę się wodować na płytkiej wodzie nie odpinając wózka od samochodu.

 

Ja też bym oblukał takie rozwiązanie, Adamie wrzuć parę fotek

[thug]

Wszyscy wrzucajcie zdjęcia swoim sprawdzonych rozwiązań

Ja też użyłem wykładziny z komfortu, jakiejś opisanej jako nadająca się na dywaniki samochodowe. Ale nie widzę już jej na stronie. Na razie się sprawdza.

Użytkownik thug edytował ten post 30 lipiec 2015 - 15:42

[adam12151]

Ciekawy opis. Mogłbyś zrobić jakieś zdjęcia?

Jeśli będę w weekend na działce to zrobię kilka zdjęć.

[adam12151]

Cześć, może i ja coś dorzucę od siebie. W moim wózku (samoróbka) wykonałem podporę poprzeczną z tyłu, tzn. cała rufa opiera się na wyprofilowanej (wyciętej na wzór dna) podpory. Dodatkowo mam kilka rolek kilowych z czego ta najbliżej rufy jest regulowana - przed wodowaniem podnoszę ją, dzięki czemu dno łódki nie ma kontaktu z podporą rufową. Za podporą rufową są dwa kółka które przy opuszczonej tylnej rolce służą jako zabezpieczenie (opór) przed zsuwaniem się łódki do tyłu a przy podniesionej rolce stanowią prowadnice do równego slipowania. Wózek mam zrobiony na podwójnej ramie, ramy są połączone zawiasami, podnosząc górną ramę z łódką mogę się wodować na płytkiej wodzie nie odpinając wózka od samochodu.

Załączone pliki

•  WP_20150802_15_15_41_Pro.jpg   104,84 KB   73 Ilość pobrań
•  WP_20150802_15_19_09_Pro.jpg   74,85 KB   68 Ilość pobrań
•  WP_20150802_15_17_08_Pro.jpg   120,21 KB   69 Ilość pobrań
•  WP_20150802_15_17_48_Pro.jpg   122,65 KB   68 Ilość pobrań