![Zdjęcie](https://jerkbait.pl/uploads/profile/photo-thumb-1.jpg?_r=1510872438)
Szczupaki życiową pasją Uli Beyera - nowy artykuł
#1
OFFLINE
Napisano 28 marzec 2006 - 07:35
Dzisiaj opublikowałem nowy artykuł - wywiad, ze znakomitym niemieckim wędkarzem Uli Beyerem. Uli dzieli się, na co dzień, swoją wiedzą, w artykułach pisanych dla czasopisma 'Blinker' (największe czasopismo wędkarskie w Europie - przyp. red.) lub wydając książki. Jego wielką pasją jest łowienie szczupaków. Zapraszam do lektury tego pasjonującego wywiadu.
Pitt, dziękuję za włożoną pracę!
Pozdrawiam
Remek
#2
OFFLINE
Napisano 28 marzec 2006 - 09:50
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#3
ONLINE
Napisano 28 marzec 2006 - 09:53
myślę że zrobiłeś kawał dobrej, ciężkiej roboty - gratuluję i proszę o jeszcze.
Ciekawy człowiek, mam jedno pytanie - 93 metrówki w sezonie - czy to nie literówka ???
Pozdrawiam
#4
OFFLINE
Napisano 28 marzec 2006 - 09:57
Ciekawy człowiek, mam jedno pytanie - 93 metrówki w sezonie - czy to nie literówka ???
Nieźle co? Nieprawdopodobne!
Pozdrawiam
Remek
#5
OFFLINE
Napisano 28 marzec 2006 - 10:01
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
#6
ONLINE
Napisano 28 marzec 2006 - 10:09
Super wywiad!
Fajna konfrontacja polskiej i niemieckiej szkoly spiningu...
Guzu
#7
OFFLINE
Napisano 28 marzec 2006 - 10:44
![Embarassed](images/smiley_icons/icon_redface.gif)
@friko, to nie literowka, rügener bodden (bo tak to sie nazywa ta przybrzezna strefa) to bardzo trudna a zarazem wdzieczna woda - cos jak szwedzkie szkiery, zreszta relacjie i zdjecia teamu boddenangeln mowia same za siebie ...
![:huh:](/public/style_emoticons/default/huh.png)
@mifek, masz swietna wode pod nosem! najlepiej zorganizowac wyprawe z mathiasem fuhrmann'em (team boddenangeln) ... pewnie, ze trzeba zaplacic za guiding, ale po takim frycowym juz wiadomo co i jak
![;)](/public/style_emoticons/default/wink.png)
@guzu, to porownanie bylo specjanie dla ciebie
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
jak uli sam zauwazyl, niemiecka szkola spiningu praktycznie nie istnieje, pewnie ze sa pewne stereotypy, ktore maja duzy wpylw na to, jak sie w danym kraju lowi (np. boczny trok albo parochy na wklejance ... brrr)
@wszyscy, jeszcze bedzie o czytac, moge tylko zdradzic, ze dalsze teksty (nie napisze jakie, bo nie bedzie niespodzianki) stoja juz, opracowane, w kolejce do opublikowania
![B)](/public/style_emoticons/default/cool.png)
#8
ONLINE
Napisano 28 marzec 2006 - 10:48
A czemu akurat specjalnie dla mnie
![;)](/public/style_emoticons/default/wink.png)
Ogolnie tam -po druiej stronie Odry, sie lowi duzo ciezej i mniej kompromisowo, tak po niemiecku.
Wiadomo, ze sa wyjatki...
Jakby jeszcze chcieli honorowac karty wedkarskie z innych panstw UE, to moglibysmy inaczej rozmawiac na temat wedkarstwa w Niemczech...
Boddenangeln - to jakby szkiery + jakby jeziora + jakby polotwarte morze...
Guzu
#9
ONLINE
Napisano 28 marzec 2006 - 11:08
@pitt,
no to szok
![:huh:](/public/style_emoticons/default/huh.png)
a z paprocha na bocznym troku nie ma co sie smiac moim zdaniem, wzreszta to jest taki troche zmodyfikowany drop-shot a wiec technika znana nie tylko u nas, na takiego paproszka fajnie sie lowi np. bialoryb
![;)](/public/style_emoticons/default/wink.png)
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
![:unsure:](/public/style_emoticons/default/unsure.png)
#10
OFFLINE
Napisano 28 marzec 2006 - 11:56
Wyspa Uznam po niemieckiej stronie tez jest niczego sobie jesienia...i pomyslec ze na RUGIE mam niecale 200 km
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#11
OFFLINE
Napisano 28 marzec 2006 - 13:00
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
#12
OFFLINE
Napisano 28 marzec 2006 - 15:39
Teraz bodajze jest porozumienie miedzy zwiazkami i za nieduza doplata mozna tam swobodnie lowic. Chyba nawet w PZW w Szczecinie siedzi od czasu Niemka...
#13
OFFLINE
Napisano 28 marzec 2006 - 15:46
zaraz poszukam adresow i podam
#14
ONLINE
Napisano 28 marzec 2006 - 15:51
Turysci swego czasu mogli tez lowic w Niedersachsen i innych okolicach. Na wodach niespecjalnych na podstawie Gastkarte na wybranych Gaststrecken - w moim przypadku mialem mozliwosci intensywnego oblawiania 2 km Wesery. Reszta byla nie dla mnie.
Jeszcze gorzej jak sie bylo nieturysta, ale mieszkancem tam. Wowczas trzeba sie zapisac do szkolki wedkarskiej itd. Impreza kosztowala 120 € i konczyla sie egzaminem na karte wedkarska. Potem licencja itd...
W koncu mamy UE i karty wedkarskie maja ludzie, ktorzy pracuja/studiuja w roznych miejscach...
Guzu
#15
OFFLINE
Napisano 28 marzec 2006 - 15:58
u nie np. nie musisz miec zadnych kart i egzaminow, kupujesz zezwolenie i jedziesz lowic ... 20 km dalej, w luzern, musisz miec brevet wystawione przez SFV - czyli egzamin
#16
ONLINE
Napisano 28 marzec 2006 - 16:00
![<_<](/public/style_emoticons/default/dry.png)
Banany i marchewki juz w UEuregulowali, na karty wedkarskie tez przyjdzie czas
![:o](/public/style_emoticons/default/ohmy.png)
Ale czy u Ciebie tez bedzie tak super...to nie wiem
![:unsure:](/public/style_emoticons/default/unsure.png)
Guzu
#17
OFFLINE
Napisano 28 marzec 2006 - 18:03
Widziałem dwa filmy z tym wędkarzem w roli głównej. Jego jigowanie różni sie od naszego. Uli po podciągnięciu gumy opuszczał kij równolegle z wodą, łapał palcem za żyłkę w okolicach kołowrotka i w ten sposób wyczuwał brania. Technika więc nieco inna, kije inne czyli chyba jednak mają tą 'niemiecką szkołę spiningu'
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#18
OFFLINE
Napisano 29 marzec 2006 - 12:18
ale nasunął mi się taki zwariowany pomysł. Jakby na jakiś jesienny zlot zaprosić jakiegoś mistrza n.p. szczupakowego. Wtedy wszyscy mogli by coś podpatrzeć i się nauczyć od niego.
pozdrawiam
#19
OFFLINE
Napisano 29 marzec 2006 - 13:43
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Fajna sprawa uczynic ze swego hobby, pasji, sposob na zycie.
93 metrowe szczupaki...u nas to mozliwe chyba przez cale zycie jest..
![B)](/public/style_emoticons/default/cool.png)
Gumo
#20
OFFLINE
Napisano 29 marzec 2006 - 14:44
Watpie. Mam juz 43 lata i tylko 4 na koncie93 metrowe szczupaki...u nas to mozliwe chyba przez cale zycie jest..
![:(](/public/style_emoticons/default/sad.png)