[Borowik22]

Dzisiejszy grubas 73 cm, branie na szybko prowadzonego fanatica od huntera z opadowymi przerwami , do tego trzy małe bez wymiaru

Załączone pliki

•  bolo.jpg   167,43 KB   7 Ilość pobrań

[Borowik22]

Dzisiaj pomimo ciśnienia sandacze były aktywne i brały na boleniowe woblery a bolenie na zero:p

Załączone pliki

•  zader.jpg   99,92 KB   8 Ilość pobrań
•  zander4.jpg   177,25 KB   6 Ilość pobrań

[Borowik22]

Dzisiaj Warta okolice Skwierzyny, dwie fajne rybki udało się wydłubać szczupak 67 cm sandacz 61 cm,, woda znacznie do góry,ogólnie jednak słabo, rybki złapane na jednej główce, na pozostałych zero, nawet dotknięcia, brania na cannibale 10cm na 14 gr, sprzętowo kamisori do 28gr, Red Arc, 0,14 octa braid, sandacz naprawdę fajnie kopnął guma głęboko:)

Załączone pliki

•  IMG_20191005_171225-1024x1365.jpg   133,45 KB   10 Ilość pobrań
•  IMG_20191005_170319-1365x1024.jpg   147,33 KB   10 Ilość pobrań

Użytkownik Borowik22 edytował ten post 05 październik 2019 - 18:36

[Borowik22]

Dzisiaj postanowiłem sprawdzić, najgłębsze główki w mojej okolicy, gdyż na moich stałych metach niestety jest dramat z wodą, brania miałem 3 z czego dwie ryby wyciągnięte, brania tylko i wyłącznie na wąskie gumy, trafił się ładny szczupak 82 cm na Dam Greedy Shad lemon lime na 15 gr, drugi szczupak około 50 cm ,brania na na naplywach główek, sprzętowo Kamisori ,2,60 m do 28 gr i Red Arc 4000 plećka 0,14

Załączone pliki

•  pike5.jpg   143,78 KB   10 Ilość pobrań
•  greedy.jpeg   55,98 KB   10 Ilość pobrań

[Borowik22]

Dzisiaj przegrany pojedynek z sumem:p niestety w Kamisori zabrakło już mocy na zatrzymanie gadziny:p do tego 4 niewymiarowe szczupaki

[mendes]

Ja w tym roku na Warcie nie trafiłem ani jednego szczupaka. Na odcinku Skwierzyńskim jest go bardzo mało. Trafiłem jedynie sandacze i trochę niedużych sumów. W sobotę płyne w dół rzeki. Prawie zawsze pływam albo chodzę w górę. Liczę jeszcze na fajnege zeda.

[Borowik22]

Mendes zedy u mnie na metach skończyły się końcem października, teraz jakby ich nie było same szczupaki, w zeszłym roku było to samo, ja staram się je znaleźć bo gdzieś zeszły objezdziłem dobre 30 km rzeki w różnych miejscach ale ich nie znalazłem ale jeszcze się nie poddałem:p

[Borowik22]

Wczoraj Warta, miejscówka z przykosą na środku rzeki, zero aktywności na powierzchni , jednak one były, 4 brania, dwie ryby spadły w tym dobre 75, dwie wyciągnięte 75 cm grubej zdrowej ryby oraz 69 cm , brania na Hunter Fanatic prowadzony w szybkim opadzie, praktycznie wszystkie uderzenia przy samym dnie jak przynęta od powierzchni opadała swobodnie, sprzętowo Fenwick HMX 290 do 28 gr, Shimano stracić FL 4000 MHG plecionka 0,14 , fluorocarbonu 0,30

[Borowik22]

Wczoraj Warta, miejscówka z przykosą na środku rzeki, zero aktywności na powierzchni , jednak one były, 4 brania, dwie ryby spadły w tym dobre 75, dwie wyciągnięte tj. 75 cm grubej zdrowej ryby oraz 69 cm , brania na Hunter Fanatic prowadzony w szybkim opadzie, praktycznie wszystkie uderzenia przy samym dnie jak przynęta od powierzchni opadała swobodnie, sprzętowo Fenwick HMX 290 do 28 gr, Shimano Stradic FL 4000 MHG plecionka 0,14, fluorocarbon 0,30

Załączone pliki

•  boleń75.jpg   152,59 KB   13 Ilość pobrań
•  boleń 69.jpg   601,43 KB   13 Ilość pobrań

Użytkownik Borowik22 edytował ten post 19 maj 2020 - 12:59

[mendes]

No borowik a już myślałem że olałeś Wartę. Ja w niedzielę testowałem woblery z aliexpress i płytko schodzące sandaczowe Bielika. Tylko jeden bolek 50cm. A wczoraj wracałem z fuchy w nocy około 23 i stanelem popatrzyć na rzekę. Oj sandaczyki już ganiały 😁

[Borowik22]

Mendes ostatnio przeprosiłem się z Notecią i na bolki nie narzekam, wczoraj to był wyjazd zwiadowczy i się opłaciło:)

[mendes]

Dawaj jakiś namiar na siebie. Ostatnio się slipowałem na nowej marinie w Santoku. Noteć dla mnie to całkowicie nieznana woda to popłyniemy tam pontonem. A czerwiec sandaczy cza szukać 😁

[Borowik22]

Dzisiaj Noteć, zero aktywności powierzchniowej, udało się skusić równe 70 cm, branie na końcu wewnętrznego zakrętu, na przejściu z płytkiego piachu w lekkie zagłębienie pod trzcinami, do tego dwa puknięcia i jedno odprowadzenie sprzętowo bez zmian, tym razem Fanatic tylko z uwagi na wodę lżejszy 10 gr

Załączone pliki

•  Noteć.jpg   157,44 KB   15 Ilość pobrań

Użytkownik Borowik22 edytował ten post 26 maj 2020 - 21:14

[dyliog]

Ja ostatnio 2 podejścia poniżej Santoka na moje stare rewiry i narazie tylko marny bolek 53cm i klenik 25... Dla mnie ta rzeka to już nie to samo co kiedyś 😧. Koniec pięknego słonecznego dnia o godzinie 21-22 a nad wodą cisza... nawet okonki nie ganiają. Nie wierze, że gumofilce i "kormorany" wszystko zjadły...

[Bialyx94]

Czytam tak wszystkie komentarze o łowionych blokach, a ja w tym roku tylko jeden wymiarorowy a w sumie 4 łącznie złowione 🙁. W zeszłym roku Wieprzyce i Santok coś wypłacalny,a w tym za Chiny nie mogę się wstrzelić 🙄 pokupywalem nawet shadki i knighy by popróbować gum ale efekt ten sam co na wobu = 0

[Borowik22]

Z uwagi na bardzo płytką wodę, zauważyłem że lepiej bardzo poźnym wieczorem i wczesną nocą, oraz w pochmurne dni w dzień,bo tak to jest martwica , ja na swoich miejscach już nie połapie na bezsterowce bo orają po dnie, ostatnio sprawdziły się spiryty 7 cm z pierwszej serii

[dyliog]

Nie wiem czy jeszcze ktoś śledzi ten temat?
Czy ja jestem jakiś zacofany bo wydaje mi się, że na Warcie w okolicach Santoka i Gorzowa Wlkp. wydarzyła się jakaś katastrofa ekologiczna o której nie wiem?
Z początku zwątpiłem w moje umiejętności bo jakimś wybitnym spinningistą nigdy nie byłem i nie jestem ale po paru wypadach stwierdzam, że w tej rzece ryby wymarły i nie jest to ani trochę żart... Nie jestem raczej jedyną osobą, która to zauważyła. Ostatni wypad na bolki po drugiej stronie rzeki na wysokości miejscowości Czechów i nawet brania nie miałem, a towarzyszący kolega orał wodę wszelkiej maści gumami i to samo...
To, że z roku na rok było coraz gorzej po zarybianiu sumem, który zjadł większość białorybu wiedziałem. Ale to co jest teraz sprawiło, że straciłem jakąkolwiek nadzieję z rzeką Wartą...

[ODYSEUSZ]

Na Warcie poniżej Sieradza jest podobnie.
W wodzie nie widać śladów życia.
Nie widać zupełnie drobnicy choć w latach poprzednich woda była aż gęsta od małych rybek.
Grunciarze ,którzy okupowali co lepsze miejscówki praktyczne całą dobę zniknęli.

[mendes]

Jutro mam w planach popłynąć da końca naszego okręgu w górę Warty celem odkrycia jakiś nowych miejscówek. Około 30 km w górę rzeki i spływać powoli. Poszukiwane bolenie i szczupaki. Ostatnie wypady wyzerowane więc na nic nie liczę. Chyba bardziej wycieczka niż połów. Jak tak dalej będzie to trza będzie ryb nad Odrą poszukać. Szkoda, bo jeszcze 2 lata temu można było fajnie połowić. Teraz Warta to bezrybie straszne.

[dyliog]

Mendes jak wypad? Trafiłeś coś? Na wysokości jakiej miejscowości zaczynałeś i gdzie skończyłeś łowić?

Wczoraj się dowiedziałem, że na Warcie w Poznaniu bolenie biorą bez problemu.