Posted 04 April 2006 - 12:06
@pitt
Sumów poza kilkoma stawami, gdzie je wpuszczono nie złowi się nigdzie, nie ma ich w żadnych rzekach i naturalnych jeziorach. To jest tak jak u nas z jesiotrem, występuje tylko tam gdzie został wpuszczony, czyli w prywatnych jeziorkach. Anglicy nigdy nie pozwolą na zarybienie obcym gatunkiem dużej rzeki czy przepływowego jeziora. Podobna sytuacja jest z sandaczem, występuje on głównie w okolicach Cambridge, gdzie został introdukowany.Poza tym należy pamiętać, że oba gatunki występują w szczątkowych ilościach, nie można mówić o populacji, to są pojedyńcze sztuki.We wczesnych latach 90 wędkarze wystąpili z propozycją zarybienia wód sumem, Environment Agency(rządowa instytucja sprawująca pieczę nad wszystkim co się wiąże z wodami w UK) wraz z czołowymi ichtiologami jednogłośnie odrzuciła ten projekt. Powodem było ryzyko związane z wprowadzeniem obcego gatunku. I bardzo dobrze, że tego nie zrobiono bo mogłaby się powtórzyć sytuacja z lat 60, kiedy wymarła prawie cała populacja okonia w Wielkiej Brytanii(słynna pearch disease). Do dziś populacja tej ryby nie odrodziła się całkowicie.
pozd.