Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Szczupaki na muchę


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2281 odpowiedzi w tym temacie

#781 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 04 listopad 2013 - 14:50

No chyba żeby się wpakować w linkę z wyminenymi tipami (RIO Versi Tip przychodzi do głowy)

 

Daj jakiś namiar, bym mógł obejrzeć i coś poczytać o tej lince bo sam nie mogę znaleźć.



#782 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 04 listopad 2013 - 15:37

Nie szedłbym w tą stronę

Kupiłbym dobrą, sprawdzoną linkę

Rio outbound S6 czy mój ulubieniec 40+CSW Di7, jeśli masz przed sobą doły wielometrowe (blizej 8 niż 3 ;) )

Dobrym wyjściem wydaje sie też być guideline Pike S1/S3 - do łowienia z brzegu chyba więcej niż nie trzeba.

Nie musisz kupować kolejnej szpuli, wystarczy zrzucić posiadana linkę - zwinąć ją na szpulkę i w to miejsce nawinąć nową. Ja tak się posiłkuje, w użytku mam 7 linek i tylko 4 szpule.

Wiem, ze jak jade na pollocki na 7m to pływająca linka raczej sie nie przyda. Choć... Kiedyś zaliczyłem zdziwko jak się ryby podniosły pod powierzchnię.

Zabranie ekstra linki w kartoniku, na szpuli nic nie kosztuje. Są krótkie, grube i się nie plączą, więc nad woda można w razie nagłej potrzeby w kilka minut zmienić linkę z bottom express na pływającą.

 

A co do skuteczności tudzież jej braku - łowienie na muchę to sztuka wyrzeczeń. Dla mnie to dzięsiatki momentów w sezonie gdy wiem, ze połowiłbym więcej, szybciej lub złowić coś w ogóle zamiast zszedł z wody na pusto, gdybym zmienił metodę. To sport dla znudzonych ludzi ;) a wielokrotnie po prostu sztuka dla sztuki (np - mętna woda i 40km/h furkoczące linką w powietrzu).


  • Kamil Z. lubi to

#783 OFFLINE   mkuczara

mkuczara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 279 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Kuczara

Napisano 04 listopad 2013 - 16:42

Versi tip tutaj http://www.rioproduc...ip/versitip-ii/ ale jak się fachowcy wypowiedzieli to nie ma tyle pary zeby szczupakową muchę wyrwać.

Ja bym przebolał i dokupił szpulę i linkę stworzoną pod duze muchy. 



#784 OFFLINE   Kamil Z.

Kamil Z.

    Ekspert

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPipPip
  • 5317 postów
  • LokalizacjaWałbrzych/Wrocław
  • Imię:Kamil

Napisano 04 listopad 2013 - 16:53

A co do skuteczności tudzież jej braku - łowienie na muchę to sztuka wyrzeczeń. Dla mnie to dzięsiatki momentów w sezonie gdy wiem, ze połowiłbym więcej, szybciej lub złowić coś w ogóle zamiast zszedł z wody na pusto, gdybym zmienił metodę. To sport dla znudzonych ludzi ;) a wielokrotnie po prostu sztuka dla sztuki (np - mętna woda i 40km/h furkoczące linką w powietrzu).

Zdrowe, racjonalne podejście do tematu. Na chłodno, bez "religii" i fanatyzmu. Szacun, bo chyba każdy wie, jak bardzo jesteś zaangażowany w tą metodę.

 

 

Pozdrówka

Kamil



#785 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 04 listopad 2013 - 21:55

No to już teraz tak mi namieszaliście, że ............. ;) nie wiem co mam robić. Żarcik oczywiście. Na moim ulubionym łowisku jest kilka miejsc z gwałtownymi spadkami do ok 6-7 metrów, jednak spinningowe brania szczupaków na głęboko pływające woblery, wahadła czy ciężkie gumy są raczej sporadyczne. Na wypłyceniach są zdecydowanie aktywniejsze więc póki co będę próbował ogarnąć temat tym co mam. 

 

 

Versi tip tutaj http://www.rioproduc...ip/versitip-ii/ ale jak się fachowcy wypowiedzieli to nie ma tyle pary zeby szczupakową muchę wyrwać.

Ja bym przebolał i dokupił szpulę i linkę stworzoną pod duze muchy. 

 

Linkę pod duże much mam klasyczną #10, dedykowaną na szczupaki, tyle, że pływającą i niewątpliwie zakupu tonącej nie uniknę. Byłoby fajnie mieć też dodatkową szpulkę do mojego Hydrosa ale to musi zaczekać (głos rozsądku), więc póki co przyjmę koncepcję Kuby bo przewinięcie 30 metrów grubej linki to faktycznie żadne wyzwanie.

 

Dzięki Panowie.



#786 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 11 listopad 2013 - 22:58

Wreszcie się udało..... Szczupakowy sprzęt ochrzczony. Zdołałem dziś złapać trzy, każdy powyżej 70 cm, największy 76. Wrażenia niezapomniane. Dwa szczupaki się spięły, w jednym przypadku ewidentnie moja wina - zaciąłem przedwcześnie, gdy tylko przytrzymał muchę (spinningowy nawyk). Niestety narobiłem też szkód - na paskudnym zaczepie urwałem muchę, a na pętli linki, na skutek bardzo mocnego ciągnięcia, powstały wyraźne nacięcia od żyłki, na otulinie. Nie mam pojęcie jak bezpiecznie łączyć linkę z grubym i b. mocnym przyponem - używam 0,40 mm. Przychodzi mi do głowy jakieś kółko łącznikowe, ewentualnie pośrednie przejście przez bardzo grubą pętlę pozostałości przyponu konicznego, jednak nie wiem czy dobrze kombinuję.
Nie wiem też co teraz zrobić - zabezpieczyć nacięcia epoxy ( mam b. dobry, dwuskładnikowy), czy odciąć i założyć łącznik ?
Dobre rady mile widziane.

Robert.

#787 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4087 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 11 listopad 2013 - 23:06

Gratuluję. Co do sznura użyj kleju Technicqll (do butów, Castorama). Klej polyurethanowy. Kilka warstw (2-3) delikatnie rozprowadzonych na miejscu skaleczenia i uklep to palcami, następna warstwa, itd. Po wyschnięciu jest elastyczny i prawie jednolity z linką. Ja tak robię i działa.



#788 OFFLINE   Kacper.K

Kacper.K

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2133 postów
  • LokalizacjaSzczecin/Lębork

Napisano 11 listopad 2013 - 23:16

Według mnie nie ma sensu tego kleić, sama pętelka jest podatna niestety na uszkodzenia od żyłki i nic na to nie poradzisz. Staraj się przypon ze strony "do linki" wiązać pętla w pętlę, chociaż to i tak wiele nie da, bo otulina na skutek zaciskającej żyłki będzie przerwana. To rdzeń zapewnia lince wytrzymałość i dopóki z nim jest wszystko okej, dopóty nie masz się czym martwić. 



#789 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 11 listopad 2013 - 23:18

Gratuluję. Co do sznura użyj kleju Technicqll (do butów, Castorama). Klej polyurethanowy. Kilka warstw (2-3) delikatnie rozprowadzonych na miejscu skaleczenia i uklep to palcami, następna warstwa, itd. Po wyschnięciu jest elastyczny i prawie jednolity z linką. Ja tak robię i działa.


Dzięki serdeczne Andrzej. Poprawiłeś mi nastrój bo uszkodzenie sznura dodało łyżkę dziegciu do dzisiejszej słodyczy muchowo - szczupakowej.
Krótko mówiąc jak to zobaczyłem po wyrwaniu z zaczepu mało z pomostu nie spadłem - tym bardziej, że to nowy, bardzo dobry i dość drogi sznur.

#790 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 11 listopad 2013 - 23:27

Według mnie nie ma sensu tego kleić, sama pętelka jest podatna niestety na uszkodzenia od żyłki i nic na to nie poradzisz. Staraj się przypon ze strony "do linki" wiązać pętla w pętlę, chociaż to i tak wiele nie da, bo otulina na skutek zaciskającej żyłki będzie przerwana. To rdzeń zapewnia lince wytrzymałość i dopóki z nim jest wszystko okej, dopóty nie masz się czym martwić.


W zasadzie to chyba masz rację, choć z drugiej strony zauważyłem, że uszkodzenie otuliny na mojej innej lince #4, nieco powyżej pętli, zaburzyło jej pływalność - końcowe parę centymetrów nurkuje. Obawiam się czy ewentualne dalsze "poszarpanie" pętli tego sznura #10, zwłaszcza, że tam jest ciężka głowica, nie spowoduje podobnego efektu. Niby detal .... ale skutki tego parszywego zaczepu trochę mnie poirytowały. Dodatkowo jeszcze straciłem piękną, żółtą, fajnie tonącą muchę, na którą złapałem wcześniej dwa szczupaki.

#791 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 11 listopad 2013 - 23:27

Jak prawidłowo zbudujesz przypon - zaczniesz powiedzmy od 0,7-0,5-0,4 i ołączysz przypon ze sznurem pętla - pętla to takie uszkodzenia można zminimalizować. Otulina ma mała wytrzymałość i jeśli rdzeń nie jest uszkodzony to zupelna kosmetyka jest. W kazdej lince z czasem pętla pójdzie się paść, wtedy dobry lacznik - ja uzywam 40lb Visiona i ogień dalej



#792 OFFLINE   Kacper.K

Kacper.K

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2133 postów
  • LokalizacjaSzczecin/Lębork

Napisano 11 listopad 2013 - 23:36

Przy tak grubym sznurze (duża wyporność) jak #10 nie powinno mieć to znaczenia. Przy tej #4 już znaczenie ma, ponieważ rdzeń namaka, nie tylko w miejscu pęknięcia otuliny, ale także w obydwu kierunkach od pęknięcia, co powoduje tonięcie. 
Klejenie sznura ma jak najbardziej sens, ale mam wątpliwości co do tego zabiegu w miejscu pętli. 
Jeśli bardzo Ci zależy na tym żeby ten sznur był cały, to może pomyśl o jakiejś "przejściówce" z backingu, odcinek kilku centymetrów nie powinien negatywnie wpłynąć na rzuty, ani prowadzenie. To taki czysty prototyp, nie stosowałem -  luźną myśl rzucam ;)



#793 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 11 listopad 2013 - 23:42

Jak prawidłowo zbudujesz przypon - zaczniesz powiedzmy od 0,7-0,5-0,4 i ołączysz przypon ze sznurem pętla - pętla to takie uszkodzenia można zminimalizować. Otulina ma mała wytrzymałość i jeśli rdzeń nie jest uszkodzony to zupelna kosmetyka jest. W kazdej lince z czasem pętla pójdzie się paść, wtedy dobry lacznik - ja uzywam 40lb Visiona i ogień dalej


No właśnie Kuba...... gdybym wcześniej wziął to na logikę i użył choćby grubej końcówki z jakichś konicznych resztek byłoby ok. Ja już tak mam, że jak pójdę skrótem - tak to się kończy. Rdzeń jest cały. Uspokoiliście mnie. Jakby co utnę pętlę i założę łącznik. W myśl zasady o rosnącym apetycie teraz myślę o muchowych sandaczach - wiem, że ludzie łowią więc dlaczego nie ja ? Dzisiejsze szczupaki mnie podekscytowały ale przyznam, że przy holu tego 76 cm moją jednoręczną #10, gdy ryba zaczęła konkretne odjazdy, dołowania i wyskoki.....zbaraniałem gdy poczułem, że nie mam podparcia blanku pod łokciem (znowu spinningowe nawyki). Zdrowy, silny szczupak pięknie walczył więc musiałem zebrać linkę na kołowrotek i przejść na hol z korby. Spodobało mi się, a słowa uznania ze strony Kolegi - zdeklarowanego spinningisty, który stał tuż obok i widział całą akcję, począwszy od brania,... bezcenne. Po wyciągnięciu ryby zachęcał: "no rzucaj, rzucaj jeszcze bo świetnie to wyglądało".

#794 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 11 listopad 2013 - 23:51

Przy tak grubym sznurze (duża wyporność) jak #10 nie powinno mieć to znaczenia. Przy tej #4 już znaczenie ma, ponieważ rdzeń namaka, nie tylko w miejscu pęknięcia otuliny, ale także w obydwu kierunkach od pęknięcia, co powoduje tonięcie. 
Klejenie sznura ma jak najbardziej sens, ale mam wątpliwości co do tego zabiegu w miejscu pętli. 
Jeśli bardzo Ci zależy na tym żeby ten sznur był cały, to może pomyśl o jakiejś "przejściówce" z backingu, odcinek kilku centymetrów nie powinien negatywnie wpłynąć na rzuty, ani prowadzenie. To taki czysty prototyp, nie stosowałem -  luźną myśl rzucam ;).


A ja wiem Kacper ? - przejściówka z backingu jak znowu trafię taki zaczep, też rozp..... otulinę sznura. Raczej jakiś bardzo gruby łącznik, taki by nie orał sznura - myślę, że jednak to co mi zostało z dwóch przyponów konicznych, choć pojęcia nie mam jakie to ma parametry - na oko więcej niż solidne. Metalowy łącznik też może narobić szkód, więc chyba po prostu polepię pętlę, jak radził Andrzej, a jak to znowu puści, wywalę ją i zastąpię standardowym łącznikiem.

#795 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4087 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 12 listopad 2013 - 07:40

W linkach które nie mają pętelki, wypruwam rdzeń i zaplatam go zalewając wspomnianym klejem. Nie wiem jak klej zadziała przy naprawie pętelki, nie powinno być jednak problemów. Przy zaczepach muchą nigdy nie szarpię sznurem tylko odczepiam Surferem. Jakoś mi się te sznury trzymają... Szczupaki głównie z łodzi więc nie ma z tym problemów.



#796 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 12 listopad 2013 - 08:47

W linkach które nie mają pętelki, wypruwam rdzeń i zaplatam go zalewając wspomnianym klejem. Nie wiem jak klej zadziała przy naprawie pętelki, nie powinno być jednak problemów. Przy zaczepach muchą nigdy nie szarpię sznurem tylko odczepiam Surferem. Jakoś mi się te sznury trzymają... Szczupaki głównie z łodzi więc nie ma z tym problemów.

 

Niestety - łowiłem z pomostu, a zaczep był dość daleko. Nasza łódka stała "zaparkowana" niedaleko tylko lenistwo wzięło górę. Zawsze, gdy na rybach, mi się czegoś nie chce, na konsekwencje nie muszę długo czekać :wub: .



#797 OFFLINE   mkuczara

mkuczara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 279 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Kuczara

Napisano 12 listopad 2013 - 16:12

Dobry patent mi Adam Sikora  pokazal z robieniem petelki - skleił to takim klejem (do woderów chyba), który sprzedają w Visionie.

Do tego dodał czerwoną owijkę I od razu strike indicator miałem :). Po pary godzinach to wyschneło I działa dalej.



#798 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 12 listopad 2013 - 22:59

Dobry patent mi Adam Sikora  pokazal z robieniem petelki - skleił to takim klejem (do woderów chyba), który sprzedają w Visionie.
Do tego dodał czerwoną owijkę I od razu strike indicator miałem :). Po pary godzinach to wyschneło I działa dalej.


Kolega mi ostatnio pokazał tak połataną linkę - twierdzi, że od jakiegoś czasu działa bez zarzutu. Raczej wolałbym użyć dwuskładnikowego epoxy, bo moc ogromna, elastyczność też chyba znośna, a później użyć jakiejś kolorowej owijki . Choć z drugiej strony Pan Adam zapewne wie co robi i ten woderowy klej może faktycznie jest bardziej elastyczny - ciekawy patent Dzięki.

#799 OFFLINE   krokop

krokop

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 558 postów
  • LokalizacjaHannover
  • Imię:Zbigniew

Napisano 14 listopad 2013 - 09:12

Witam , Dla zainteresowanych ten patent z klejem Pan Andrzej Sikora pokazuje w 190 odcinku ,, z wedka nad wode " pozdrawiam

#800 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4087 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 14 listopad 2013 - 09:46

Klej musi być elastyczny, w przypadku długich przyponów można przelotkę uszkodzić wciągając klocka nawijakiem gdzie łączenie z przyponem wjeżdża po kiju, dwa dzwoni po przelotkach jak cholera. Podany klej Technicqll był sugestią A. Sikory. Zarabiał mi w ten sposób pętlę w Krakowie parę lat temu...






Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych