No chyba żeby się wpakować w linkę z wyminenymi tipami (RIO Versi Tip przychodzi do głowy)
Daj jakiś namiar, bym mógł obejrzeć i coś poczytać o tej lince bo sam nie mogę znaleźć.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 04 listopad 2013 - 14:50
No chyba żeby się wpakować w linkę z wyminenymi tipami (RIO Versi Tip przychodzi do głowy)
Daj jakiś namiar, bym mógł obejrzeć i coś poczytać o tej lince bo sam nie mogę znaleźć.
Napisano 04 listopad 2013 - 15:37
Nie szedłbym w tą stronę
Kupiłbym dobrą, sprawdzoną linkę
Rio outbound S6 czy mój ulubieniec 40+CSW Di7, jeśli masz przed sobą doły wielometrowe (blizej 8 niż 3 )
Dobrym wyjściem wydaje sie też być guideline Pike S1/S3 - do łowienia z brzegu chyba więcej niż nie trzeba.
Nie musisz kupować kolejnej szpuli, wystarczy zrzucić posiadana linkę - zwinąć ją na szpulkę i w to miejsce nawinąć nową. Ja tak się posiłkuje, w użytku mam 7 linek i tylko 4 szpule.
Wiem, ze jak jade na pollocki na 7m to pływająca linka raczej sie nie przyda. Choć... Kiedyś zaliczyłem zdziwko jak się ryby podniosły pod powierzchnię.
Zabranie ekstra linki w kartoniku, na szpuli nic nie kosztuje. Są krótkie, grube i się nie plączą, więc nad woda można w razie nagłej potrzeby w kilka minut zmienić linkę z bottom express na pływającą.
A co do skuteczności tudzież jej braku - łowienie na muchę to sztuka wyrzeczeń. Dla mnie to dzięsiatki momentów w sezonie gdy wiem, ze połowiłbym więcej, szybciej lub złowić coś w ogóle zamiast zszedł z wody na pusto, gdybym zmienił metodę. To sport dla znudzonych ludzi a wielokrotnie po prostu sztuka dla sztuki (np - mętna woda i 40km/h furkoczące linką w powietrzu).
Napisano 04 listopad 2013 - 16:42
Versi tip tutaj http://www.rioproduc...ip/versitip-ii/ ale jak się fachowcy wypowiedzieli to nie ma tyle pary zeby szczupakową muchę wyrwać.
Ja bym przebolał i dokupił szpulę i linkę stworzoną pod duze muchy.
Napisano 04 listopad 2013 - 16:53
A co do skuteczności tudzież jej braku - łowienie na muchę to sztuka wyrzeczeń. Dla mnie to dzięsiatki momentów w sezonie gdy wiem, ze połowiłbym więcej, szybciej lub złowić coś w ogóle zamiast zszedł z wody na pusto, gdybym zmienił metodę. To sport dla znudzonych ludzi a wielokrotnie po prostu sztuka dla sztuki (np - mętna woda i 40km/h furkoczące linką w powietrzu).
Zdrowe, racjonalne podejście do tematu. Na chłodno, bez "religii" i fanatyzmu. Szacun, bo chyba każdy wie, jak bardzo jesteś zaangażowany w tą metodę.
Pozdrówka
Kamil
Napisano 04 listopad 2013 - 21:55
No to już teraz tak mi namieszaliście, że ............. nie wiem co mam robić. Żarcik oczywiście. Na moim ulubionym łowisku jest kilka miejsc z gwałtownymi spadkami do ok 6-7 metrów, jednak spinningowe brania szczupaków na głęboko pływające woblery, wahadła czy ciężkie gumy są raczej sporadyczne. Na wypłyceniach są zdecydowanie aktywniejsze więc póki co będę próbował ogarnąć temat tym co mam.
Versi tip tutaj http://www.rioproduc...ip/versitip-ii/ ale jak się fachowcy wypowiedzieli to nie ma tyle pary zeby szczupakową muchę wyrwać.
Ja bym przebolał i dokupił szpulę i linkę stworzoną pod duze muchy.
Linkę pod duże much mam klasyczną #10, dedykowaną na szczupaki, tyle, że pływającą i niewątpliwie zakupu tonącej nie uniknę. Byłoby fajnie mieć też dodatkową szpulkę do mojego Hydrosa ale to musi zaczekać (głos rozsądku), więc póki co przyjmę koncepcję Kuby bo przewinięcie 30 metrów grubej linki to faktycznie żadne wyzwanie.
Dzięki Panowie.
Napisano 11 listopad 2013 - 22:58
Napisano 11 listopad 2013 - 23:06
Gratuluję. Co do sznura użyj kleju Technicqll (do butów, Castorama). Klej polyurethanowy. Kilka warstw (2-3) delikatnie rozprowadzonych na miejscu skaleczenia i uklep to palcami, następna warstwa, itd. Po wyschnięciu jest elastyczny i prawie jednolity z linką. Ja tak robię i działa.
Napisano 11 listopad 2013 - 23:16
Według mnie nie ma sensu tego kleić, sama pętelka jest podatna niestety na uszkodzenia od żyłki i nic na to nie poradzisz. Staraj się przypon ze strony "do linki" wiązać pętla w pętlę, chociaż to i tak wiele nie da, bo otulina na skutek zaciskającej żyłki będzie przerwana. To rdzeń zapewnia lince wytrzymałość i dopóki z nim jest wszystko okej, dopóty nie masz się czym martwić.
Napisano 11 listopad 2013 - 23:18
Gratuluję. Co do sznura użyj kleju Technicqll (do butów, Castorama). Klej polyurethanowy. Kilka warstw (2-3) delikatnie rozprowadzonych na miejscu skaleczenia i uklep to palcami, następna warstwa, itd. Po wyschnięciu jest elastyczny i prawie jednolity z linką. Ja tak robię i działa.
Napisano 11 listopad 2013 - 23:27
Według mnie nie ma sensu tego kleić, sama pętelka jest podatna niestety na uszkodzenia od żyłki i nic na to nie poradzisz. Staraj się przypon ze strony "do linki" wiązać pętla w pętlę, chociaż to i tak wiele nie da, bo otulina na skutek zaciskającej żyłki będzie przerwana. To rdzeń zapewnia lince wytrzymałość i dopóki z nim jest wszystko okej, dopóty nie masz się czym martwić.
Napisano 11 listopad 2013 - 23:27
Jak prawidłowo zbudujesz przypon - zaczniesz powiedzmy od 0,7-0,5-0,4 i ołączysz przypon ze sznurem pętla - pętla to takie uszkodzenia można zminimalizować. Otulina ma mała wytrzymałość i jeśli rdzeń nie jest uszkodzony to zupelna kosmetyka jest. W kazdej lince z czasem pętla pójdzie się paść, wtedy dobry lacznik - ja uzywam 40lb Visiona i ogień dalej
Napisano 11 listopad 2013 - 23:36
Przy tak grubym sznurze (duża wyporność) jak #10 nie powinno mieć to znaczenia. Przy tej #4 już znaczenie ma, ponieważ rdzeń namaka, nie tylko w miejscu pęknięcia otuliny, ale także w obydwu kierunkach od pęknięcia, co powoduje tonięcie.
Klejenie sznura ma jak najbardziej sens, ale mam wątpliwości co do tego zabiegu w miejscu pętli.
Jeśli bardzo Ci zależy na tym żeby ten sznur był cały, to może pomyśl o jakiejś "przejściówce" z backingu, odcinek kilku centymetrów nie powinien negatywnie wpłynąć na rzuty, ani prowadzenie. To taki czysty prototyp, nie stosowałem - luźną myśl rzucam .
Napisano 11 listopad 2013 - 23:42
Jak prawidłowo zbudujesz przypon - zaczniesz powiedzmy od 0,7-0,5-0,4 i ołączysz przypon ze sznurem pętla - pętla to takie uszkodzenia można zminimalizować. Otulina ma mała wytrzymałość i jeśli rdzeń nie jest uszkodzony to zupelna kosmetyka jest. W kazdej lince z czasem pętla pójdzie się paść, wtedy dobry lacznik - ja uzywam 40lb Visiona i ogień dalej
Napisano 11 listopad 2013 - 23:51
Przy tak grubym sznurze (duża wyporność) jak #10 nie powinno mieć to znaczenia. Przy tej #4 już znaczenie ma, ponieważ rdzeń namaka, nie tylko w miejscu pęknięcia otuliny, ale także w obydwu kierunkach od pęknięcia, co powoduje tonięcie.
Klejenie sznura ma jak najbardziej sens, ale mam wątpliwości co do tego zabiegu w miejscu pętli.
Jeśli bardzo Ci zależy na tym żeby ten sznur był cały, to może pomyśl o jakiejś "przejściówce" z backingu, odcinek kilku centymetrów nie powinien negatywnie wpłynąć na rzuty, ani prowadzenie. To taki czysty prototyp, nie stosowałem - luźną myśl rzucam .
Napisano 12 listopad 2013 - 07:40
W linkach które nie mają pętelki, wypruwam rdzeń i zaplatam go zalewając wspomnianym klejem. Nie wiem jak klej zadziała przy naprawie pętelki, nie powinno być jednak problemów. Przy zaczepach muchą nigdy nie szarpię sznurem tylko odczepiam Surferem. Jakoś mi się te sznury trzymają... Szczupaki głównie z łodzi więc nie ma z tym problemów.
Napisano 12 listopad 2013 - 08:47
W linkach które nie mają pętelki, wypruwam rdzeń i zaplatam go zalewając wspomnianym klejem. Nie wiem jak klej zadziała przy naprawie pętelki, nie powinno być jednak problemów. Przy zaczepach muchą nigdy nie szarpię sznurem tylko odczepiam Surferem. Jakoś mi się te sznury trzymają... Szczupaki głównie z łodzi więc nie ma z tym problemów.
Niestety - łowiłem z pomostu, a zaczep był dość daleko. Nasza łódka stała "zaparkowana" niedaleko tylko lenistwo wzięło górę. Zawsze, gdy na rybach, mi się czegoś nie chce, na konsekwencje nie muszę długo czekać .
Napisano 12 listopad 2013 - 16:12
Dobry patent mi Adam Sikora pokazal z robieniem petelki - skleił to takim klejem (do woderów chyba), który sprzedają w Visionie.
Do tego dodał czerwoną owijkę I od razu strike indicator miałem . Po pary godzinach to wyschneło I działa dalej.
Napisano 12 listopad 2013 - 22:59
Dobry patent mi Adam Sikora pokazal z robieniem petelki - skleił to takim klejem (do woderów chyba), który sprzedają w Visionie.
Do tego dodał czerwoną owijkę I od razu strike indicator miałem . Po pary godzinach to wyschneło I działa dalej.
Napisano 14 listopad 2013 - 09:12
Napisano 14 listopad 2013 - 09:46
Klej musi być elastyczny, w przypadku długich przyponów można przelotkę uszkodzić wciągając klocka nawijakiem gdzie łączenie z przyponem wjeżdża po kiju, dwa dzwoni po przelotkach jak cholera. Podany klej Technicqll był sugestią A. Sikory. Zarabiał mi w ten sposób pętlę w Krakowie parę lat temu...
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych