A poważnie, to przecieram oczy ze zdumienia, jeśli chodzi o stwierdzenie braku mocy na siłowe rozwiązania.
25lb to możliwe ponad 10g wytrzymałości linki do swobodnego wykorzystania..
Rozumiem, że to było poniekąd porównanie do innego blanku,
ale ten rząd wielkości mocy blanku wydaje mi się akuratny na każdego szczupaka..
Pewnie, że to łowisko determinuje sposób holu i argumenty siłowe, ale żeby obawa przed większą sztuką ?
Nie napisałem przecież, że na siłowe rozwiązania brak mocy, ani tym bardziej nic o obawie przed większą sztuką: o taką, jak my wszyscy, modlę się co wieczór przed marmurowym posążkiem Jerzego Putramenta. Pierwotnie chciałem napisać, ale rozmyśliłem się, chcąc skupić się na konkretach, że taktyka tej wędki to raczej spokojne wyczekanie przeciwnika, niż KO w 2 rundzie.
Weźmy przypadek mojego życiowego, o-centymetr-ponadmetrowego szczupaka, złowionego na płytkiej wodzie najeżonej kępami zielska: na sztywnym Lamiglasie G-1000, 2,30, 25 lbs, zatrzymałem takiego w miejscu, i na tzw. chama przywlokłem do łódki; na wspomnianym Rogue Riverze z owych 25 lbs zrobiłbym użytek dopiero po pełnym wygięciu się wędki w głęboki łuk, i szczupak miałby pewną możliwość manewru, co mogłoby się skończyć zaparkowaniem w gmatwaninie zielska. Pisząc o siłowych rozwiązaniach miałem na myśli możliwość natychmiastowej, bezkompromisowej kontrakcji wobec działań ryby; świadomie się w tej wędce takiej możliwości zrzekłem, chcąc stosować plecionkę i jednocześnie wyciągać wszystko, co choćby powącha mój haczyk. Te 25 lb mocy linki tutaj nie jest do swobodnego wykorzystania:
niemożliwe jest wykorzystanie natychmiastowe.
A co do kolegi - to akurat świetny gość. Sam go namawiałem, żeby szybko rzucał. Dwaj wędkarze na łódce powinni stanowić zgrany zespół, a sukcesy są wspólne - oczywiście od momentu, kiedy każdy już zaliczy swoją metrówkę