Blanki - pomysły na wędki
#1 OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2009 - 00:48
Juz sie nieraz przekonalem, ze naprawde bogaci ludzie potrafia oszczednie gospodarowac pieniedzmi.
Zamiast wydawac tysiace na 1 zestaw kupi sie 3 zestawy, zamiast wydawac na nastepny kupi sie bilet na samolot albo oplaci przewodnika albo wynajmie samochod.
Mowiac brutalnie ale po prawdzie trzeba sie po prostu puknac i zastanowic, gdzie lezy granica zdrowego rozsadku albo czy rownowartosc 3-5 kijow skumulowana w jednym zapewni cokolwiek co nas pchnie dalej w rozwiazywaniu zagadek zwiazanych z rybami.
Oczywiscie wolno....podobnie jak wolno palic w kominku paczkami 100 dolarowek wzglednie 200zlotowek...
Gumo
#2 OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2009 - 07:06
Ale, i tu istotne zastrzeżenie, nie zgodze sie do końca jeśli postawimy sprawe 3x chrust versus jedna wędka z pracowni Tu akurat uwazam dokladnie odwrotnie, ze w tą podstawową klasę warto jest zainwestowac trochę bo to sie po prostu w długim okresie czasu opłaca. Natomiast nad ekstrawagancjami trzeba sie dobrze zastanowic.
Wracajac do wywiadu. Oczywiście przeczytał z dużym zainteresowaniem, chociaż moim zdaniem prowadzący wywiad podchodzi strasznie na klęczkach do Garrego co daje się zauważyć.
Nie przypuszczałem że tak wielką rolę w biznesie Garego odegrała firma Cabelas - z tego co Gary mówi wynika na to że to dzięki pieniądzom Cabelasa stanął na nogi i dawał tam dużą część produkcji (co świadczy o tym że warto przeglądać OEM bo można trafić naprawdę dobre rzeczy).
Świetny opis rolowania blanków i znaczenia tego procesu dla jakości końcowego produktu, naprawdę ta część wywiadu ma duży walor edukacyjny
No i cały czas zastanawiam się co z Bobem Loomisem z którym wywiad jest na naszej stronie - zaskoczyła mnie informacja że nie znalazł się w North Fork powiem szczerze.
#3 OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2009 - 13:24
Cena takich blankow w zaleznosci od producenta a takze rodzaju blanku oscyluje wokol 80-150$.
I wcale nie musza to byc blanki z podstawowego grafitu...a ich konstr. jest sprawdzona w bojach od lat...
O czym wiec mowimy?
Przeciez to jest klasyczny przerost formy nad trescia.
Oczywiscie istnieje mocna grupa ludzi, takich ktorzy MUSZA TO miec. TO tzn. rowziez najnowszy model terenowki (ze posluze sie tym chwytliwym porownaniem ); najnowszej, najbardziej krwiozerczej rasy psa; najnowszy, najwiekszy telewizor;.....;....;..............................
Wszystko cacy, wolno...tyle zeby sie pozniej nie okazalo, ze: samochod w/w sluzy po to, zeby wystartowawszy spod swiatel, zajechac wszystkim droge przed nastepnymi swiatlami....pies poki maly bedzie fajny, potem bedzie ciagal wlasciciela na smyczy morda po trawniku a telewizor spowoduje koniecznosc przebicia sciany, celem zwiekszenia odleglosci od niego.
Tak jakos mi sie tak skojarzylo ..a meritum jest takie, ze mozna swoje m-ce na rynku znalezc oferujac produkt dostepny dla duzej rzeszy w wiekszej liczbie egzemplarzy albo produkt przezaczony dla waskiego grona.
Potrzeby rzeczywiste konsumentow to jest zupelnie inna sprawa...no, zreszta tym mozna przeciez sterowac..
Gumo
#4 OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2009 - 14:40
Cena nie dla wszystkich jest nośnikiem namacalnego pożytku ani prostym równoważnikiem . Tutaj w cenie blanku jest też opłata za wyjatkowość sygnatury , za styl i osobowość .
Niektórym nie wystarczy wyszczerzony Kondrat , żeby zaraz wyjąć portfel . Niech najpierw bank założy ..
#5 OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2009 - 19:07
Nawet jeśli byłyby jego produkcje , choć zwykle nie są , porównywalne z blankami innych wytwórców
Chciałbym pominąć kwestię, czy ktoś jest gotów zapłacić, czy nie. Nieważne. Kwestia indywidualna.
Czy byłbyś, Sławku, gotów tę nieporównywalność do innych opisać? Wyjąwszy legendę..
#6 OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2009 - 19:30
Słowem mówiąc na ekstrawagancję mnie nie stać. Nie wiem , czy ekstrawagancja to dobrze użyte słowo , ale niech już tak pozostanie.
Sprowadzając swoje Lamiglasy kierowałem się właśnie takimi pobudkami i nie zawiodłem się. Kije na tych blankach doskonale się prezentują i doskonale się nimi łowi. Jest to czego oczekiwałem.
Nie były to kije z górnej półki producenta. I tu dochodzimy do kasy , czyli do tego co często decyduje o wyborze produktu.
Ale jedno jest pewne. Chciałbym pomacać tego Loomisa. Jak zdecyduję się i odłożę takową sumę to na pewno się zdecyduję...
Najgorsze jest w tym to ( może i najlepsze ) , że jest tyle tańszych kijów to przerzucnia rodem z US.
#7 OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2009 - 20:49
Nawet jeśli byłyby jego produkcje , choć zwykle nie są , porównywalne z blankami innych wytwórców
[/quote]
Chciałbym pominąć kwestię, czy ktoś jest gotów zapłacić, czy nie. Nieważne. Kwestia indywidualna.
Czy byłbyś, Sławku, gotów tę nieporównywalność do innych opisać? Wyjąwszy legendę..
[/quote]
Witam,
Za oceanem, szczegolnie przy krotkich jednoczesciowych konstrukcjach, GLX Loomisa jest wyznacznikiem wszystkiego co najlepsze, najczulsze itd . GLX Crankbait, ktorym chwilke lowilem, na wszystkie cechy idealnej wedki castingowej do woblerow czy obrotowek. Drugi model jaki znowu na chwile mialem w rekach, cos ponad 7' do 5/8oz bodajze tez zrobil na mnie super wrazenie. Szkoda ze wiekszosc jest dostepna tylko jako gotowe wedki.
Bujo
#8 OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2009 - 21:00
No właśnie pytałem o czułość, wytrzymałość, trwałość..Za oceanem, szczegolnie przy krotkich jednoczesciowych konstrukcjach, GLX Loomisa jest wyznacznikiem wszystkiego co najlepsze, najczulsze itd
czy to są te cechy i czy są inne cechy, którymi Loomisy biją konkurencję?
Ktoś może ma osobiste lub wiarygodne cudze doświadczenia ?
#9 OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2009 - 22:13
Oba takie, mozna by rzec, proza zycia jesli idzie o lowienie....
Jakos trudno mi sobie wyobrazic, ze moglby je zastapic GLX. Nie wiem na co moglbym przelozyc ew.rewelacyjne czucie ale pytanie co by sie stalo z GLX w konfrontacji z owymi w/w przeszkodami ( w ktore nie celuje sie z premedytacja ale jakos tak bywa ,ze celowac wychodzi).
Gumo
#10 OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2009 - 22:13
myślę że tu mówimy wyłącznie o osobistych odczuciach. Określenie że blank producenta x bije na głowę blank producenta y - tam gdzie zarówno X jak i Y przynależą do tzw. reputable companies - nie jest do końca akuratne - moim zdaniem. To już bardziej sfera hmmm... osobniczych preferencji, choć można czasem spotkać ludzi bardzo zacietrzewionych i zdecydowanych w ferowaniu poglądów Panie, tylko [wstaw odpowiednią markę] Osobiście skrajne opinie odrzucam i staram się na te rzeczy patrzeć z dystansem, najlepiej przez pryzmat własnych doświadczeń nad wodą. A te mogą być bardzo ciekawe, bo może się okazać że lepiej od blanku drogiego że aż strach wziąć do ręki swoje zadanie zrobi blank z tzw, podstawowego grafitu np O tym chyba właśnie chciał napisać Gumo jak go znam
EDIT: juz widzę że mnie wyręczył w międzyczasie, muszę sie nauczyć szybcie pisać posty
#11 OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2009 - 22:25
#12 OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2009 - 22:32
Jeżeli by oddać sie suchemu , oderwanemu od czasu i tła porównywaniu blanków , można dojść do dowolnych wniosków . Bo jest masa świetnych produktów , które przyprawiają nas o zawrót głowy . Ale tutaj jest ten ewenement , że jedna osoba jest pionierem , mózgiem i sensem wszystkiego . Przesadzając nieco ze skalą , może i bardzo , to tak jakby osobiście obmyśleć prom kosmiczny , zbudować go i polecieć tam i z powrotem .
Rozmaitymi kryteriami kierujemy się wybierając sprzęt . Z reguły powoduje nami jakaś tam racjonalność . I to nam wystarczyć musi , bo nie mamy swoich świętych w tej materii ..
#13 OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2009 - 22:45
#14 OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2009 - 22:48
Gumo
#15 OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2009 - 23:15
Jestem daleki od szukania firm najlepszych, a już na pewno zawsze i we wszystkim.
Poza tym ze względu na preferencje taki wyścig o palmę pierwszeństwa, jest nieuzasadniony.
Chodziło mi o zdanie ludzi, wędkarzy, którzy łowią od jakiegoś czasu klasowym sprzętem, mają porównanie.
Zdanie kilku osób jest marną statystyką, ale pobudza dyskusję, a jeśli wziąć pod uwagę kto i co pisze,
wnioski mogą być warte wzięcia pod uwagę, przy wyborze pierwszego, drugie i trzeciego customa dla siebie.
Jeśli ktoś miał kilka (naście) klasowych trociówek, z różnych półek,
a dopiero taki czy inny loomis spełnił x, y, z - oczekiwania, to warto o tym napisać i warto o tym przeczytać.
Dziękuję za odpowiedź Sławkowi i pozostałym.
Jeśli ktoś miałby ochotę niezobowiązująco ujawnić swoje preferencje, hierarchę,
prywatną the best listę - bez oderwania od przeznaczenia konkretnych serii czy nawet modeli - to dlaczego nie.
Pozdrawiam
Grzesiek
#16 OFFLINE
Napisano 20 grudzień 2009 - 10:30
Pozostały.
#17 OFFLINE
Napisano 20 grudzień 2009 - 12:16
Sam chętnie zbroił bym jeden kij na tydzień i dzielił się relacjami z każdej porażki i zwycięstwa..
Tym bardziej jestem wdzięczny tym, którym się chce, czasem nawet wspomnie elementarz,
co wszedl im w krew, z ktoryms z kolei customem.
#18 OFFLINE
Napisano 20 grudzień 2009 - 12:29
Też lubię ładne i dobre, spełniające moje oczekiwania wędki. Nie muszą jednak być koloroweJeśli ktoś miałby ochotę niezobowiązująco ujawnić swoje preferencje, hierarchę,
prywatną the best listę - bez oderwania od przeznaczenia konkretnych serii czy nawet modeli - to dlaczego nie.
Dotychczas niewiele takich „trafiłem” ale dwa-trzy-pięć modeli mógłbym już wyróżnić:
-CD Sunrise 2,90 m, c.w. 6-24, 12 lb mocy - z pracowni FC
-Lamiglas X86MTS- fabryczny produkt (mój lider tej klasyfikacji)
-Daiwa CUMA opisana już przeze mnie w zakładce sprzętowej- model fabryczny ale czy japoński???
-Lamiglas XC661- casting
-casting na blanku 4C68MXF, którego ile razy wezme w łapę, zazdroszczę @Spigotowi (v-ce lider)
Zastanawiające. Wzasobach została mi tylko CUMA
#19 OFFLINE
Napisano 20 grudzień 2009 - 12:53
Ideałem byłaby wzmianka: model - przeznaczenie docelowe czyli warunki lowienia/przynety/ryby.
Mozna sie domyslic, ale mozna sie i pomylic
Takie zestawienie, wiedzac gdzie, na co i przez kogo uzytkowane, daje odczucie wirualnego poznania sprzetu.
O to mi chodzi, dzieki !
Pozdrawiam
Grzesiek
PS Wrazliwych przepraszam za uciekajace mi polskie znaki.
#20 OFFLINE
Napisano 20 grudzień 2009 - 13:54