Chicago Muskie Show 2010
#1 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2010 - 21:01
#2 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2010 - 21:23
#3 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2010 - 21:37
#4 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2010 - 21:50
Sławku - wyznacz sobie cel i go realizuj, nie rozpraszaj się na inne pierdoły
Pozdrawiam
Remek
#5 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2010 - 21:51
#6 OFFLINE
Napisano 10 styczeń 2010 - 03:23
#7 OFFLINE
Napisano 10 styczeń 2010 - 03:56
Tadek podjechal o 10 do mnie i po 25 minutach dojechalismy do Harper College . Dzien dzis mamy sloneczny ale mrozny okolo -15 C . Parking zastajemy juz zaladowany . Cyk , pyk i wchodzimy na Wystawe . Bilety po 10 zlociszy , pieczateczka na raczke co by mozna bylo wrocic gdyby sie wyszlo nie placac raz jeszcze . Powiem szczerze ze trudno mi pisac o czyms do czego juz przywyklem ...do ogromnego wyboru sprzetu i przynet...to jest crejzi tajm...tu po prostu trzeba miec worek i kupowac . Ogladamy z Tadkiem ten skarbiec a w nim coraz wieksze gumy , wirowki juz wiekszosc z podwojna blacha , woblery z kilku czlonow i dodatkow , kombinacje polaczen wszystkiego w jednym , do tego wszystkie barwy kolorow . W tym skarbcu przynet na muskie ja kupuje 3 wabiki na mojego ukochanego pstraga potokowca . Spotykamy wiele znanych postaci z ktorymi sciskamy lapke i klepiemy sie po plecach ...sepleniac po angielsku . Spotykamy tez naszego Dareckiego z coreczka Dominika i gadamy chwilke o rybkach . Archie niestety pracuje i dojedzie tu jak my juz bedziemy wracac . Przechadzajac sie po kolejnych stanowiskach kupujemy drobiazgi , zbieramy katalogi , robimy zdiecia . Moj czas sie pomalu koczy ...jeszcze na stanowisku muchowym czekamy az ukreca muche i konczymy zwiedzanie . Wracajac do domu rozmawiamy i muskie i pstragach i jak im sie dobrac w tym roku do pletwy ogonowej . Tadek mi dzis dal 12 ukreconych wirowek -Cwikowek- , dla Jacka tez juz czekaja ukrecone ...bedzie dobrze
Przepraszam za bardzo ogolny i pobiezny opis wystawy . Ogladanie zastepuje te zimowa chwile przerwy i daje namiastke stycznosci z hobby . Jak sie juz ma zaladowane baksy patrzy sie na to bardziej na luzie . Mysle ze najwieksza wartosc na wystaie maja znani wedkarze , wytworcy i tworcy z ktorymi mozna porozmawiac ....jest tylko jeden warunek ...jezyk angielski.
#8 OFFLINE
Napisano 11 styczeń 2010 - 04:54
.
Załączone pliki
#9 OFFLINE
Napisano 11 styczeń 2010 - 04:56
.
Załączone pliki
#10 OFFLINE
Napisano 11 styczeń 2010 - 04:57
.
Załączone pliki
#11 OFFLINE
Napisano 11 styczeń 2010 - 04:59
.
Załączone pliki
#12 OFFLINE
Napisano 11 styczeń 2010 - 05:00
.
Załączone pliki
#13 OFFLINE
Napisano 11 styczeń 2010 - 05:01
.
Załączone pliki
#14 OFFLINE
Napisano 11 styczeń 2010 - 05:03
.
Załączone pliki
#15 OFFLINE
Napisano 11 styczeń 2010 - 05:05
.
Załączone pliki
#16 OFFLINE
Napisano 11 styczeń 2010 - 05:07
.
Załączone pliki
#17 OFFLINE
Napisano 11 styczeń 2010 - 05:08
.
Załączone pliki
#18 OFFLINE
Napisano 11 styczeń 2010 - 05:10
.
Załączone pliki
#19 OFFLINE
Napisano 11 styczeń 2010 - 13:33
Zeczywiście jest tam kolorowy zawrót głowy.
Szkoda że to tak daleko bo chętnie zobaczył bym to wszystko na własne oczy.
#20 OFFLINE
Napisano 11 styczeń 2010 - 22:38
Woblery jak woblery ale te muchy!!! Ale piękna sprawa. Chętnie bym zobaczył jak oni musky łowią na muchę.
Swoją drogą widzę tam na jednym ze zdjęć tubę na leniwego musky. To ten sposób, o którym opowiadał jeden z miejscowych wędkarzy nad Vermilion. Te z akwarium, które pływają i ... tylko odprowadzają ponoć reagują na te tuby (to ichniejsze ostatnie odkrycie). Widzę, że są i można to bez problemu kupić (tak myślę ). Ale ... kusi mnie ta mucha Chętnie bym spróbował ale do musky to wędka minimum #10 albo ... sam nie wiem co
Pozdrawiam
Remek
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych