Na dole Robinson, na górze dwie Rapy. Kupione ponad 20 lat temu. Jeśli ktoś poszukuje do kolekcji proszę o kontakt
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Kalkomania podobna ale inny kształt korpusu
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 06 luty 2020 - 10:44
Na dole Robinson, na górze dwie Rapy. Kupione ponad 20 lat temu. Jeśli ktoś poszukuje do kolekcji proszę o kontakt
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Kalkomania podobna ale inny kształt korpusu
Napisano 06 luty 2020 - 10:47
Napisano 06 luty 2020 - 10:56
Przez moje ręce, w czasie ostatnich 30 lat, przewinęło się kilkanaście(może kilkadziesiąt) woblerów Krzysztofa Gębskiego(brata Henryka z Ledyczyka) i żaden z nich nie był podpisany w ten sposób. Także gdyby była to prawda(nie kwestionuje tego co powyżej) to można rzec, że to biały kruk. W necie istnieje szereg relacji lub opisów kto produkował te woblery. Najczęściej wymieniany jest Ireneusz syn Henryka Gębskiego, potem jego ojciec, a na końcu brat Krzysztof.
W tym wątku na sąsiednim forum(z resztą nie tylko tym) jest to opisane dość szczegółowo:
http://www.fors.com....-made?start=170
PS. polecam prześwietlić temat od deski do deski.
Vako, z uwagą przeczytałem. Ten pewnie ze Złotowa (GEWO jak stwierdził Taps w linku). Ale dokładnie takie robił Heniek i może nawet wcześniej. Te GEWO kupowałem dopiero w drugiej połowie 90-tych. Miałem kilka identycznych, kupionych u Roberta Taszarka przed 1993, pierwsza lokalizacja sklepu Roberta na Półwiejskiej w Poznaniu. Pamiętam, że były z Lędyczka. Wtedy Irek był jeszcze dobrze przed maturą, być może czasami tylko pomagał ojcu. Długo miałem ostatniego z pomarańczowym grzbietem, strasznie kosił pstrągi i chyba urwałem go w końcu w Bystrej.
Tak przy okazji, nie wiecie przypadkiem kim jest Fishhunter z Płocka tam na Forsie?
Napisano 06 luty 2020 - 11:05
100% Krzysztof Gębski. Początkowe lata jego produkcji. Podpisywane tuszem do piór przez żonę Krzysztofa, obstawiam drugą połowę lat 90tych.Przez moje ręce, w czasie ostatnich 30 lat, przewinęło się kilkanaście(może kilkadziesiąt) woblerów Krzysztofa Gębskiego(brata Henryka z Ledyczyka) i żaden z nich nie był podpisany w ten sposób. Także gdyby była to prawda(nie kwestionuje tego co powyżej) to można rzec, że to biały kruk. W necie istnieje szereg relacji lub opisów kto produkował te woblery. Najczęściej wymieniany jest Ireneusz syn Henryka Gębskiego, potem jego ojciec, a na końcu brat Krzysztof.
W tym wątku na sąsiednim forum(z resztą nie tylko tym) jest to opisane dość szczegółowo:
http://www.fors.com....-made?start=170
PS. polecam prześwietlić temat od deski do deski.
Napisano 06 luty 2020 - 16:45
Kalkomania podobna ale inny kształt korpusu
Jaki Robinson? Przecież to BigFish
Jeżeli Big Fish to ORLIK to się zgadza, woblery tak wyprofilowane robił gość spod PIŁY/ PŁYTNICA. Potem do Wałcza się przeniósł. Orlikowski ? jak pamiętam
Napisano 06 luty 2020 - 16:54
Być może macie rację, jednak dla mnie utkwiło w pamięci, że to Robinson. Nie wiem, zbyt dawno to było.
Napisano 06 luty 2020 - 18:13
Napisano 06 luty 2020 - 19:33
Tak przy okazji, nie wiecie przypadkiem kim jest Fishhunter z Płocka tam na Forsie?
Napisano 06 luty 2020 - 19:33
No dobra. Sprawa zabrnęła za daleko . Kol @dante ten wobler, o który jest spór nazywa się Orlik, a jego twórcą był Rafał Orlikowski, miejscem tworzenia była Piła. Ten sam autor robił także woblery o nazwie BigFish z siedzibą w Płytnicy. Jako, że autorem tych wobków jest jeden autor, to i namaszczenie w wielu przypadkach mają identyczne lub podobne. A jaka jest różnica pomiędzy nimi? Stery do BigFisha były otrzymywane drogą wtrysku, zaś w Orlikach były wycinane. Już dawno nie są produkowane, a formy do wykonywania korpusów rozeszły się, min.: również wobki Robinson były na nich robione albo na nich wzorowane i nie traktuję tego jago zarzut.
Tak Michale pamiętam i mam dalej BigFishe
Napisano 06 luty 2020 - 20:16
No dobra. Sprawa zabrnęła za daleko . Kol @dante ten wobler, o który jest spór nazywa się Orlik, a jego twórcą był Rafał Orlikowski, miejscem tworzenia była Piła. Ten sam autor robił także woblery o nazwie BigFish z siedzibą w Płytnicy. Jako, że autorem tych wobków jest jeden autor, to i namaszczenie w wielu przypadkach mają identyczne lub podobne. A jaka jest różnica pomiędzy nimi? Stery do BigFisha były otrzymywane drogą wtrysku, zaś w Orlikach były wycinane. Już dawno nie są produkowane, a formy do wykonywania korpusów rozeszły się, min.: również wobki Robinson były na nich robione albo na nich wzorowane i nie traktuję tego jago zarzut.
Tak Michale pamiętam i mam dalej BigFishe
Napisano 06 luty 2020 - 21:15
Napisano 06 luty 2020 - 23:05
Cześć. Czy te woblery to firma ''PIKE" ?
Te dwa "bliźniaki" to tak sądzę, ale co do tego trzeciego to się zastanawiam .....?
Może ktoś z Was pomoże?
Dwa pierwsze to Pike, ostatni to Big Fish.
Napisano 07 luty 2020 - 14:38
mam jeszcze kilka woblerów co do pochodzenia nie jestem pewien lub nie znam wytwórcy. Oto kilka przykładów:
1. Woblery kupione w drugiej połowie lat 80-tych lub na początku 90-tych (dla ułatwienia w Wa-wie na Marszałkowskiej około 50 numeru)
2. Woblery które otrzymałem w prezencie. Oceniam na lata 80-te lub pierwszą połowę 90-tych. Niektóre mają symbol na spodzie.
3.Kupione we Wrocławiu w 97 roku.
Użytkownik vako edytował ten post 07 luty 2020 - 14:41
Napisano 07 luty 2020 - 15:15
3. Kupione we Wrocławiu w 97 roku:
- pierwszy od góry - to wobler ze Złotoryi,
- drugi od góry - wobler rosyjski/ radziecki,
- wobler Rapa z Wrocławia
Napisano 07 luty 2020 - 15:39
Napisano 07 luty 2020 - 15:40
3. Kupione we Wrocławiu w 97 roku:
- drugi od góry - wobler rosyjski/ radziecki,
Nie wiem czy to przypadkiem nie nasza krajowa produkcja. Był on w takim opakowaniu.
PS. Woblery z Fotki nr 1 i 2. Nikt nic?
Użytkownik vako edytował ten post 07 luty 2020 - 15:46
Napisano 07 luty 2020 - 15:46
Napisano 07 luty 2020 - 15:47
Vako nr 2 to moje jedne z 'pierwszych' wobków. Jak bym zobaczył zdjęcie sprzed lat z podstawówki . Kto Ci taki prezent zrobił ?
Życzliwy kolega. To spod Twojej ręki?
Użytkownik vako edytował ten post 07 luty 2020 - 15:49
Napisano 07 luty 2020 - 17:30
Spod mojej ręki. Dawno to było oj dawnoŻyczliwy kolega. To spod Twojej ręki?
Napisano 07 luty 2020 - 17:56
Dwa pierwsze to Pike, ostatni to Big Fish.
0 użytkowników, 8 gości, 0 anonimowych