Użytkownik Krzysztof Jeżyna edytował ten post 19 luty 2020 - 22:01
Co to za wobler?
#2801 OFFLINE
Napisano 19 luty 2020 - 22:00
- xyzzvpc lubi to
#2802 OFFLINE
Napisano 19 luty 2020 - 22:01
Pan Bełcikowski i Mały z Puław to mimo że dwa Andrzeje to dwie różne osoby.
Zgadza się, jest jeszcze Andrzej Dobrosielski, który łowił i nie tylko na wobki Andrzeja Bełcikowskiego .
#2803 OFFLINE
Napisano 19 luty 2020 - 22:03
- Banjo lubi to
#2804 OFFLINE
Napisano 19 luty 2020 - 22:39
Tak, Januszu wspominałeś . Ale mnie chodziło o tego wobka:
post-54908-0-45717400-1502538780.jpg
O tego wobka pytałem blisko dwa lata temu .
To Sławku raczej nie jest wobler A. Bełcikowskiego. Przynajmniej takich jego nie przypominam sobie. Chyba, że Andrzej sam się do niego przyznał? Kiedyś takiego jak ten wyłowiłem z puławskiej Wisły, miał jedynie błękitny grzbiet. Akurat ten kształt i wykończenie bardziej mi pasuje do kogoś innego z Puław. Też Andrzeja.
- Dokuś lubi to
#2805 OFFLINE
Napisano 19 luty 2020 - 23:53
wiem co to za wobek i kto go zrobił ale efekt powala ,,,
- Paweł R., Dokuś, pele i 1 inna osoba lubią to
#2806 OFFLINE
Napisano 20 luty 2020 - 07:34
Fajna szmata. Ale mam i ja :
20200220_073050.jpg 26,08 KB
13 Ilość pobrań
Ten autorstwa Marka Krzysztofa Jaryczewskiego z Pokrzydowa (MKJ).
- Dokuś i mero lubią to
#2807 OFFLINE
Napisano 20 luty 2020 - 07:55
wiem co to za wobek i kto go zrobił ale efekt powala ,,,
copy
Użytkownik Delbanka edytował ten post 20 luty 2020 - 07:55
#2808 OFFLINE
Napisano 20 luty 2020 - 21:33
wiem co to za wobek i kto go zrobił ale efekt powala ,,,
Wobek na foto to moja robota...
- popper, smokwelski, Rajfel i 3 innych osób lubią to
#2809 OFFLINE
Napisano 20 luty 2020 - 23:12
Mam taką szmatkę. Efekt oklejania jest naprawdę fajny.
Trzymam ten materiał na specjalną okazję ,bo już się kończy
- Dokuś lubi to
#2810 OFFLINE
Napisano 21 luty 2020 - 01:11
Ten pierwszy to Kardas a te 2 poniżej to czyja to robota z Czarnego
- Rajfel, Dokuś i mero lubią to
#2811 OFFLINE
Napisano 21 luty 2020 - 08:59
Ten pierwszy to Kardas a te 2 poniżej to czyja to robota z Czarnego
Ten na dole, to Kumoch.
- jachu, Rajfel, Banjo i 1 inna osoba lubią to
#2812 OFFLINE
Napisano 21 luty 2020 - 10:12
Czyli mamy dwóch Andrzejów jeden mały drugi duży
Okazuje się, że Andrzejów jest więcej niż dwóch .
- jachu, Dokuś, cyprys19 i 1 inna osoba lubią to
#2813 OFFLINE
Napisano 21 luty 2020 - 14:44
A tak wygląda ta "specjalna okazja" w tkanince:
019_jzzpl.jpg 79,02 KB 13 Ilość pobrań
018_jzzpl.jpg 61,73 KB 12 Ilość pobrań
018_jzzpl.jpg 61,73 KB 12 Ilość pobrań
- Paweł J, Rajfel, xyzzvpc i 5 innych osób lubią to
#2814 OFFLINE
Napisano 21 luty 2020 - 18:44
Witam Andrzej Dobrosielski i Maly to jedna i ta sama osoba tak ze nie ma trzech Andrzejow Maly to ksywa tak samo Andrzej Belcikowski jest znany w pewnych kregach miejscowych jako Sliwek wiec to okreslenie tworcy tez moze sie pojawiac .Wobler jest bardzo podobny do moich jednak nie jest moim wyrobem .Klasyczny banan zaprezentowany przez Slawka kilka postow wczesniej o ktorym dyskutowal z Januszem jest faktycznie wyrobem z Pulaw autorem jest Robert Choluj .W latach 80 w Pulawach rozpoczela sie produkcja woblerow przez pasjonatow pierwszm ze znanch mi producentow byl Leszek Twarowski .Na jego woblerach wzorowali sie wszyscy nastepni tworcy a on wzorowal sie na wyrobach klasycznych Rapali .Bywaly czasy ze w Pulawach bylo i 10 wytworcow woblerow w 100 procentach chand made w czasach brakow wszystkiego dzielili sie materialami wiedza.Dlatego wiele z tamtch lat woblerow jest prawie identycznych roznia je tylko niuanse rozpoznawalne tylko naocznie .Banan ktorego prezentowal Slawek ma ponad 20 lat .Z woblerow prezentowanych tutaj ja przyznaje sie do tego na jedna kotwice na suma ktorego sporo wczesniej prezentowal Dokus .Prawda jest ze lowilem woblerami Belcikowskiego i widzialem jak je robi od niego sie nauczylem technologi ktora pozniej ewaluowala .Na pierwszego swojego woblera zrobionego przy pomocy Andrzeja zrobionego wieczorem polakierowanego nitro i wysuszonego przy grzejniku .Rano po ciemku zlowilem 90 cm sandacza i juz bylem stracony. Woblery zaczalem robic od lat 80 druga polowa i strugam do tej pory nie forma nie piana tylko nozyk czy balsa czy lipa a jak bym znal recepte na zajebiste woblery to bym robil same zajebiste jak to chca wedkarze bo czasami wypuszczam nadwyzki na rynek lokalny jestem w szoku gdzie przynety potrafia dotrzec droga wymiany miedzy wedkarzami.Pozdrawiam. Dobrosielski Andrzej Maly ale walnolem referat .
- gracek, Rheinangler, Piotr Gołąb i 7 innych osób lubią to
#2815 OFFLINE
Napisano 21 luty 2020 - 20:46
Pierwszy od góry wyłowiony z Wisły w Puławach.
K.
Załączone pliki
- Dokuś i mero lubią to
#2816 OFFLINE
Napisano 21 luty 2020 - 21:29
Cześć Antek. To ja wspomniałem o trzecim Andrzeju z Puław, który kiedyś sporo dłubał. Nie zapominajmy o Gustawie. Miałem raczej stuprocentowe przekonanie, że wobler ze zdjęcia Sławka nie został zrobiony przez Śliwka. Bardziej mi pasował właśnie jako Gutkowy, który kiedyś robił takie bananowate. Fajnie, że się wyjaśniło kim jest autor. Rzuć okiem na tego górnego ze zdjęcia Krzyśka. Mnie nie pasuje do nikogo z Puław. Wyłowienie z puławskiej Wisły jeszcze niczego nie dowodzi. Sam tam zostawiłem sporo różnych. Pozdrawiam Antku.
- Banjo i Dokuś lubią to
#2817 OFFLINE
Napisano 22 luty 2020 - 05:03
Witaj Januszu oczywiscie masz racje zapomnialem o Gutku ktory swego czasu byl bardzo plodny w wyrobie woblerow . Produkowal bardzo dobre banany kleniowe jak to mowil 4 mialy 4cm dlugosci i lowily ryby . Uwazam ze swego czasu Pulawy byly ewenementem w skali kraju w produkcji woblerow ale to moze powiedziec wielu ludzi w innch stronach kraju . Bida i brak wszystkiego potrafily w czlowieku obudzic nieznane poklady inwencji aby zrobic cos z niczego i to wkorzystac .Aby nie skrzwdzic nikogo przepraszam wszyskich innych rekodzielnikow z Pulaw o ktorch nie wspomnialem a bylo ich troszke .Bardzo duza rewolucje w wyrobie woblerow u nas wywolal tez Mariusz M. Pseudo Hans skoligacony z Siekiem ktory byl dla nas niedoscignionym tworcom pstragowych woblerow.To on przynajmniej dla mnie zaczal jako jeden z pierwszch wykonywac woblery z balsy w naszych okolicach ale chodzily .Jego woblery mialy tez polokragly ster z butelki do karmienia niemowlakow co wykorzystuje do dzis .Wracajac do tematu wobler zaprezentowany przez Krzska wyglada mi faktycznie na wyrob z Pulaw robila go firma od nas ktora nie byla zbyt dlugi czas byla na rynku swoja siedzibe miala na ul.Skladowej tu moze pomoc w identfikacji Piotrek M .bo nie pamietam jej nazwy . Jak na masowke to byly nawet niezle woblery .Mialem kilka wgranych gdzies na zawodach .Koncze swoje wynurzenia bo koniec zmiany na nocce .Przepraszam za brak polskich znakow ale pisze jak umiem a nie jestem geniuszem komputerowym .
- Piotr Gołąb i Dokuś lubią to
#2818 OFFLINE
Napisano 22 luty 2020 - 07:20
#2819 OFFLINE
Napisano 22 luty 2020 - 07:53
Januszu i Antku (Andrzeju) nawet nie wiecie jak się cieszę, że po dwóch latach ponownie wstawiłem zdjęcie tego woblera i pomyliłem się w ocenie jego Twórcy . Obaj dla mnie przedstawiliście ogrom historycznej wiedzy. Dziękuję za to. Pewnie jeszcze będę prosił o doprecyzowanie niektórych osób, ale i tak już to sobie spiszę.
Na zdjęciu Krzyśka, ten pierwszy od góry, to może być wobler stworzony przez firmę Volans, ale nazwisk nie znam.
Jeśli chodzi o same Puławy, to moje uczucia względem tego miasta falowały, a byłem w Waszych rejonach kilka razy. Pierwszy raz byłem na weekendzie majowym, końcówka lat 90-tych. Chciałem razem z żoną zwiedzić Kazimierz Dolny i okolice. Jakie było nasze rozczarowanie, nie mogąc znaleźć noclegu w Kazimierzu. Ach ta warszawka . Wpadliśmy na pomysł, aby zakotwiczyć w Puławach. Tutaj też porażka. I w sumie po 22 wróciliśmy pociągiem do Wrocławia. Druga przygoda, już pozytywnie zakończona, była związana z kilkudniową wycieczką z mojej firmy właśnie w te rejony. Zaliczyliśmy Puławy, Janowiec (piękny widok na Wisłę) , Nałęczów, o ile nie mylę się to byliśmy także w Kozłówce i potem przeprawa na drugą stronę Wisły i odwiedzenie Jana Kochanowskiego w Czarnolesie . Rodzice mojej żony pochodzą ze ściany wschodniej . W Puławach kupiłem swoje pierwsze, drewniane Sieki nie wiedząc jeszcze, że to Sieki. Także udało mi się je kupić w Rykach.
Mam jeszcze jednego woblera, bananka, chyba 4 cm. Później go wstawię, prosząc jednocześnie o identyfikację autora.
- Dokuś lubi to
#2820 OFFLINE
Napisano 22 luty 2020 - 08:37
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych