Kuba chłopie,to wszystko zależy od warunków w jakich łowisz. Jak będzie flauta i twarde dno to poczujesz nawet 3 g, ale jak powieje to już nie poczujesz, dodatkowo jak dno będzie miękkie to nie poczujesz nic.Moje spostrzeżenia są następujące:- nie sugeruj się opisem wędki z katalogu, to że jest tam napisane, że jest super czuła wręcz elektryczna nie oznacza, że to poczujesz,- czułość wędek zależy od bardzo wielu czynników i często kij za miliony jest głuchy, a byle „knot” ze stojaka w sklepie super elektryczny, oczywiście to nie jest reguła,- każdy z nas trochę inaczej odbiera bodźce od wędki więc na to też trzeba wziąć poprawkę,- dobrze jest chodzić na ryby ze znajomymi i czasami wypróbować ich wędki – to poszerza horyzonty i stwarza pozory, że wiemy więcej,- założyłeś że kij musi być tubularem, ale moim zdaniem do opadingu najlepsze są wklejki, nie są mniej czułe, a dodatkowo jak nie poczujesz to zobaczysz opad na szczytówce lub plecionce,- i chyba najważniejsza rzecz – najlepszy kij to taki, który dobrze poznasz – pochodzisz z nim na ryby przez przynajmniej sezon i wtedy poczujesz co trzeba.Podsumowując, kup co najbardziej Ci leży w sklepie i daj mu czas przynajmniej przez sezon to da szanse że będzie najczulszy.Udanego wyboru!
Wszystko rozumiem i ze wszystkim się zgadzam, dlatego pytam o opinię użytkowników tych wędek.