Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

przyducha


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
46 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   andrew

andrew

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 669 postów
  • LokalizacjaWies w miescie

Napisano 23 marzec 2010 - 16:31

Tam gdzie występuje przyducha występuje regularnie. Wszelkie próby napowietrzania wody tam gdzie nie ma naturalnego przepływu, jeśli to nie jest stawek o powierzchni 100 m kwadratowych, nawet z udziałem maszyn napowietrzających są działaniami pozornymi. I pomagają tylko na dobre samopoczucie tych którzy się tym zajmują, a rybom nijak.


Trzeba bylo ruszyc tylek i przyjechac na Czerniakowskie to bys zobaczyl czy pomaga czy nie pomaga i nie pisal kocopalow. Gdyby nie pompy i przereble tam padlaby wiekszosc ryby a nie tylko wegorze i czesc sandaczy.

Wlasnie ten zbiornik to przyklad akwenu gdzie nie bylo przyduchy przez wiele, wiele lat. Ale poniewaz jeziorko systematycznie zarasta (dziekujemy wladzom i instytucjom stolicy w tym miejscu ze wskazujacym palcem w gore, potrafia tylko tablice postawic ale kanalizacja Sadyby dlaej w dupie a szamba nieszczelne albo wydawac pozwolenia na budowe osiedli w bezposrednim sasiedztwie ) i trafila sie sniezna zima z grubym, dlugo stojacym lodem w tym roku to skonczylo sie przyducha.

Jak masz 100ha plus no to wiadomo 100 pomp nie postawisz ale mniejszym zbiornikom monzna i nalezy pomagac. I nie doszukiwalbym sie tutaj dzialan pozornych :angry:

#22 OFFLINE   Piwoluka

Piwoluka

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 181 postów
  • Lokalizacjaziemia
  • Imię:Łukasz

Napisano 23 marzec 2010 - 16:33

A tak wygladalo jezioro Rangsdorf w Brandenburgii po odtajaniu lodu.



#23 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 23 marzec 2010 - 18:07

Tam gdzie występuje przyducha występuje regularnie. Wszelkie próby napowietrzania wody tam gdzie nie ma naturalnego przepływu, jeśli to nie jest stawek o powierzchni 100 m kwadratowych, nawet z udziałem maszyn napowietrzających są działaniami pozornymi. I pomagają tylko na dobre samopoczucie tych którzy się tym zajmują, a rybom nijak.



To nie prawda. Akweny z czasem są nazywane mianem przyduchowych kiedy proces eutrofizacji osiągnie pewien stopień zaawansowania. W takich głębszych, małych jeziorkach przyducha zdarza się w określonych sytuacjach. Pokazała to tegoroczna zima.

Pozdr.

Salmo

#24 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 999 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 23 marzec 2010 - 21:27

I należy dodać, że w akwarium woda ma zwykle inną temperaturę niż pod lodem , a rozpuszczalność tlenu w wodzie o temp. 20 stopni jest decydowanie mniejsza niż w temp. bliskiej 0 stopni.


Oj kochani- idźcie się o to spytać nauczyciela fizyki lub chemii. Inny przykład to staw hodowlany z dużą obsadą np. pstrągów. Gdy odetniecie dopływ, pomimo, że będa miały dostęp do powietrza atmosferycznego i będą chlapać ogonami to i tak je trafi szlag. W zimie później, w lecie szybciej. Nawet karp w wannie zdechnie jak mu się wody nie zmienia.


#25 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 23 marzec 2010 - 21:59

Wystarczy fizyk

Radeqs dobrze napisał, nasycenie 100% tlenem w temp. 0 stopni to coś koło 7mg O2/litr. Pod lodem temperatura wody tyle wynosi, im niżej tym cieplej, aż do temp. 4 stopni - wody najcięższej.

Pozdr.

Salmo

#26 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 999 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 24 marzec 2010 - 13:14

Nie jestem fizykiem ale rybakiem.

Możecie dalej pisać o natlenianiu wody przez bicie przerębli, ale to dyrdymały. Chyba, że macie podskoczki mułowe. Niestety u nas jest zbyt zimno.
Występuje też zjawisko przyduchy letniej i np. braki tlenowe występujące nad ranem. Lodu ni ma, powietrza w bród i rybę szlag trafia.

#27 OFFLINE   kwasik

kwasik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 746 postów
  • LokalizacjaLegionowo

Napisano 24 marzec 2010 - 13:49

Sądzę, że gdyby zebrać wszystkie istniejące w Polsce maszyny do napowietrzania/natleniania wody, i pracowały by cały miesiąc, nie dałoby się nimi zwiększyć w stopniu, który by się dało zmierzyć, natlenienia wody w średniej wielkości jeziorze. To tak jak mieszanie w morzu łyżeczką. Albo szukanie igły w stogu siana.
Przypomnę co próbowano robić w lecie na Zegrzu jak była przyducha, same idiotyczne działania pozorne - mieszanie wody silnikami motorówek, itepe itede. Jedyne co zrobiono naprawdę, to zebrano śnięte ryby, nie było wyjścia bo by śmierdziały. Teraz robią na temat Zegrza jakieś narady i na tym się kończy. Do następnego razu. Śmiech na sali.

#28 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 24 marzec 2010 - 16:13

A średniej wielkości jezioro to dla Ciebie...?? :unsure:

Pozdr.

Salmo

#29 OFFLINE   kwasik

kwasik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 746 postów
  • LokalizacjaLegionowo

Napisano 24 marzec 2010 - 16:45

Na przykład 1000 ha.
Nie mam czasu zgłębiać tematu, ale widziałem urządzenia natleniające na jeziorku Bledzewskim koło Sierpca, wyglądało, że mają niewielki wpływ na jeziorko.
Jakieś próby napowietrzania robili też na kwitnących niewielkich jeziorach (kikudziesięciohektarowych) w Olsztynie i w Pozańskiem, gdzie trwało to wiele lat, zdaje się bez większych rezultatów.

#30 OFFLINE   Panek

Panek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2387 postów
  • Imię:Karol

Napisano 24 marzec 2010 - 17:01

Ja również się nie zgodzę @kwasik z Twoją teorią, znam przypadki w których robienie przerębli i natlenianie uratowało zbiornik przed przyduchą, a wystarczyło MINIMALNIE podnieść poziom tlenu w wodzie :D

Jesteś ichtiologiem, masz jakąś szerszą wiedzę na ten temat, uczestniczyłeś w takich pracach? bo wydaje mi się jak byś mówił ,,tak jest i już, bo mi się tak wydaje...
To tak jak nie wyciąganie żywych ryb z sieci, twierdząc że i tak padną.

#31 OFFLINE   Flls

Flls

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 255 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 24 marzec 2010 - 17:54

Smutne wiadomości z Wielkopolski...
http://ww6.tvp.pl/780,965871,1.view

#32 OFFLINE   rbogus

rbogus

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 7 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 24 marzec 2010 - 23:50

Sądzę, że gdyby zebrać wszystkie istniejące w Polsce maszyny do napowietrzania/natleniania wody, i pracowały by cały miesiąc, nie dałoby się nimi zwiększyć w stopniu, który by się dało zmierzyć, natlenienia wody w średniej wielkości jeziorze. To tak jak mieszanie w morzu łyżeczką. Albo szukanie igły w stogu siana.
Przypomnę co próbowano robić w lecie na Zegrzu jak była przyducha, same idiotyczne działania pozorne - mieszanie wody silnikami motorówek, itepe itede. Jedyne co zrobiono naprawdę, to zebrano śnięte ryby, nie było wyjścia bo by śmierdziały. Teraz robią na temat Zegrza jakieś narady i na tym się kończy. Do następnego razu. Śmiech na sali.

Przykre że tak się napracowałeś i nie pomogło.
Krytykować to każdy potrafi.
Koszt napowietrzenia zarybionego zbiornika jest co najmniej dziesięć razy mniejszy niż coroczne jego zarybienie.
Koszt razem z zakupem pomp i paliwa bez kosztów pracy ludzi.
A chętni do pracy się zawsze znajda, może nie tylu co do krytyki.
http://www.youtube.c.../0/Hho9mj5wWR4.


#33 OFFLINE   rbogus

rbogus

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 7 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 25 marzec 2010 - 00:06

Nie jestem fizykiem ale rybakiem.

Możecie dalej pisać o natlenianiu wody przez bicie przerębli, ale to dyrdymały. Chyba, że macie podskoczki mułowe. Niestety u nas jest zbyt zimno.
Występuje też zjawisko przyduchy letniej i np. braki tlenowe występujące nad ranem. Lodu ni ma, powietrza w bród i rybę szlag trafia.

Natlenianie wody przez wycinanie przerębli ma sens jak jest dodatnia temperatura. wycina się jeden za drugim i liczy na wiatr.
W lato niestety jest gorzej. Prześlij proszę zdjęcie podskoczka mułowego.

#34 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 999 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 25 marzec 2010 - 11:10

Natlenianie wody przez wycinanie przerębli ma sens jak jest dodatnia temperatura. wycina się jeden za drugim i liczy na wiatr.
W lato niestety jest gorzej. Prześlij proszę zdjęcie podskoczka mułowego.


Powinno być poskoczek (lub skoczek). Zdjęcie znajdziesz w necie- nawet jak wpiszesz podskoczek :D.

Wycinając przeręble i licząc na wiatr- o jakiej wysokości słup wody zostanie natleniony? 0,1 mm? 1 mm? 10 cm? Bo chyba nie 1 czy 2 metry. I jakiej średnicy będą te przeręble? 15 cm? 25 cm? Może 1 metr? Moim zdaniem można tak jak nasi posłowie dać na mszę z powodu powodzi/suszy (nie pamiętam dokładnie) i liczyć na interwencję siły wyższej.


#35 OFFLINE   mr-perch

mr-perch

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 130 postów
  • Lokalizacjaolsztyn

Napisano 25 marzec 2010 - 11:28

Mysha ma rację w 200 procentach. Przeręble nic nie dadzą, zwłaszcza, że w minusowej temperaturze woda zamarza w kilka sekund. Tylko odgarnianie śniegu z lodu i doprowadzenie promieni słonecznych do miejsc, gdzie pod wodą są rośliny, może zminimalizować problem przyduchy. Aż nie chcę myśleć, co zastanę na brzegach, gdy z okolicznych jezior zejdzie lód. Mam ich wokół siebie dziesiątki, jak nie setki. Szykuje się tragedia. Póki co, sezon wędkarstwa zimowego dalej trwa.

#36 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 25 marzec 2010 - 12:24

[quote]
Nie jestem fizykiem ale rybakiem.

Możecie dalej pisać o natlenianiu wody przez bicie przerębli, ale to dyrdymały. Chyba, że macie podskoczki mułowe. Niestety u nas jest zbyt zimno.
Występuje też zjawisko przyduchy letniej i np. braki tlenowe występujące nad ranem. Lodu ni ma, powietrza w bród i rybę szlag trafia.
[/quote]
Natlenianie wody przez wycinanie przerębli ma sens jak jest dodatnia temperatura. wycina się jeden za drugim i liczy na wiatr.
W lato niestety jest gorzej. Prześlij proszę zdjęcie podskoczka mułowego.
[/quote]

... i gdzie przy wyższej temp. zmniejsza się rozpuszczalność tlenu w wodzie :lol: :lol:

1000 ha to jest duże jezioro/zbiornik. Przy zbiornikach do kilkunastu ha i nie dużych głębokościach (pomijam tutaj jeszcze inne czynniki morfometryczne zbiornika) można się pomęczyć przy natlenianiu zbiornika. Tak jak to robili w Warszawie czy na j. Dągi koło Olsztyna, wtłaczać wodę pod ciśnieniem z jednego przerębla do drugiego. Przy małych głębokościach to jest skuteczne działanie bo po kilkunastu dniach może się utrzymywać jeszcze wystarczająco wysokie natlenienie dla ryb o średnich i niskich wymaganiach tlenowych. Obszar wody dotlenionej też jest znaczny. Jednak dochodzą jeszcze inne czynniki o który nie wspomniałem:

- wielkość pokładów osadów dennych
- zagęszczenie ryb w zbiorniku
- skład gatunkowy danego zbiornika
- poziom troficzny
- ilość i skład gatunkowy flory
- grubość i budowa pokrywy lodowej
- warstwa śniegu leżąca na pokrywie lodowej
- wymiana wody w zbiorniku
- itd.

Odśnieżanie to też nie jest lekarstwo (doraźne) na przyduchy. Powiedz ile roślin czy bakterii w okresie zimowym wyprodukuje dostateczną ilość tlenu by zapewnić odpowiednie warunki do zimowania rybom nawet w niewielkich zagęszczeniach. W zbiornikach o urozmaiconej linii brzegowej i dnie, a także stopniu zarastania przyducha może wystąpić w jednej części zbiornika gdzie na drugim krańcu jeziora ryby przezimują spokojnie (zależy to od zagęszczenia, zasilania w natlenioną wodę w danym rejonie, szybkość rozkładu materii organicznej...).

Po krótce - można pomóc zbiornikom, ale nie wszystkim i nie z jednakowym rezultatem.

Pozdr.

Salmo

#37 OFFLINE   kowson77

kowson77

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 11 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 23 styczeń 2011 - 18:47

Film
Przygotowania do zimowej przyduchy

http://www.wedkarstwotv.pl/wedkarstwotv-przeglad/reportaze/4 84-przygotowania-do-zimowej-przyduchy

#38 OFFLINE   zamki

zamki

    klepacz blaszek

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 748 postów
  • Lokalizacjablisko fabryki slidera
  • Imię:Zbyszek
  • Nazwisko:Orzoł

Napisano 23 styczeń 2011 - 19:52

Na przykład 1000 ha.
Nie mam czasu zgłębiać tematu, ale widziałem urządzenia natleniające na jeziorku Bledzewskim koło Sierpca, wyglądało, że mają niewielki wpływ na jeziorko.
Jakieś próby napowietrzania robili też na kwitnących niewielkich jeziorach (kikudziesięciohektarowych) w Olsztynie i w Pozańskiem, gdzie trwało to wiele lat, zdaje się bez większych rezultatów.


No to nie wiesz o czym piszesz ale porutę robisz bynajmniej jeżeli chodzi o jezioro w Olsztynie.

#39 OFFLINE   Jack__Daniels

Jack__Daniels

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2211 postów
  • LokalizacjaJelenia Góra/Horten

Napisano 24 styczeń 2011 - 09:04

to ja mam pytanie z innej beczki, gdzie jest staw w Oławie? Chyba nie chodzi o ten w parku, koło PKP?

#40 OFFLINE   kwasik

kwasik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 746 postów
  • LokalizacjaLegionowo

Napisano 24 styczeń 2011 - 09:48

Jak całe społeczeństwo, w tym wędkarze nie mam pojęcia o przydusze.
Moje kilkudziesięcioletnie doświadczenie życiowe mówi mi jednak, że rezultatami działań przeciw przydusze bez względu na wielkość wody; u tych działających są garnki pełne dogorywających ryb, a u pozostałych jedynym widocznym rezultatem jest wyzbieranie śniętych ryb, żeby nie śmierdziało.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych