[godski]

Co do Trojana, nie wiem. Bardzo możliwe. Podałem tylko przykład z mojej praktyki - Energy Bull. Jak popływam z moją żelówką jeszcze 2-3 lata wtedy tak naprawdę mogę ją osądzić.
Według katalogów żelowki i tzw. akumulatory AGM mają czas eksploatacji od 5 do 10 lat. Ale katalogi jedno, a czas pokaże...
Dbanie o aku jest bardzo istotne. Nie pozostawianie w stanie rozładowanym , doładowywanie.
I jeszcze sprawa ładowania akumulatorów żelowych. Można go ładować zwykłym prostownikiem, z tym że należy pilnować by napięcie nie przekroczyło 14,9 v, a prąd ładowania zmniejszać w jego trakcie.
Powiedzmy aku 100 Ah zacząć ładować prądem 10-12 Ah a później stopniowo go zmniejszać aż do osiągnięcia tych prawie 15 V.
Automatyczny prostownik sam wykonuje powyższe czynności.

Warto też zaopatrzyć się w najprostszy Voltomierz (ok. 20-30 zł) i mieć go ze sobą na łódce. Jak widzimy, że akumulator jest już słaby, to w miarę możliwości zmniejszyć prędkość, lub przejść na napęd ręczny

[garowy]

.

[godski]

Tylko dlaczego niższy model tego producenta, zdaje się że EST-514 przeznaczony także do akumulatorów żelowych nie ma limitera ustawialnego na 13,9 V, a tylko stałe max. napięcie 14,9V???
Po prawie dwóch latach użytkowania żelówki ( a dokładniej AGM-a) napięcie po 7 dniach od naładowania wynosi 13,2 V. I nic się nie ugotowało.
W karcie technicznej aku mam napisane:
ŁADOWANIE NAPIĘCIEM STAŁYM:
1. PRACA CYKLICZNA 14,7 V +-0,3V
2. PRACA BUFOROWA 13,65 +-0,15V

A może sprzedawca wiedział co robi, bo Trojany źle znoszą ładowanie napięciem powyżej 13,8V?

Długo masz tego Trojana? Naładuj go na full i zmierz napięcie po tygodniu od naładowania. Ciekaw jestem, jaki będzie spadek napięcia.

I jeszcze cytat z podanego przez ciebie linku:


Praca buforowa (zasilanie awaryjne) - akumulator jest cały czas podłączony do układu ładowania i stanowi awaryjne źródło zasilania w przypadku zaniku napięcia sieciowego.
Praca cykliczna - akumulator jest podstawowym źródłem zasilania urządzenia i po rozładowaniu jest odłączany od obciążenia i ponownie ładowany.

Praca akumulatora to praca cykliczna- więc wyciąg z karty technicznej powyżej pokazuje maksymalne napięcie 14,4-15V

Przy okazji. Tam moja 120AH nie jest też ciężka - 33 kg

[garowy]

.

[godski]

A przekonałem ciebie z tym maksymalnym napięciem ładowania?

[busz231]

ja osobiście także posiadam trojana kwas.odstał po ładowaniu 2 tygodnie po czym wypad na rybi i sonda pokazała 13 0 V. lecz uwazam że wysokie napięcie wyjściowe nie zawsze wpływa na żywotność aku. przykładowo podam aku kwas 90 ah ok 2 lata użytkowana pożyczyłem od kumpla bo mi żelka padła.pływałem w pażdzierniku ok 8 godzin na fali tak że napięcie spadło do 11.8 V.oddałem aku koledze i stwierdziłem że jesieni nie wytrzyma.o dziwo minął rok i aku hula jak ta lala.pozdro.

[Zander Hunter]

Witam kolegów, Kupiłem zestawik
trojana scs150 100ah deep cycle. oraz ładowarę est 514.
w związku z tym że jest to mój 1 zestaw chciałbym się zapytać jak go ładować.
Czy rzeczywiście ładowrka sama poustawia
optymalne poziomy ładowania czy coś należy robić.
Czy korki mają byc łodkręcone przy ładowaniu ?
Po naładowaniu est 514 sam się wyłączy czy będzie podtrzymywał
napięcie.
Czy może ktoś śmigał na takim zestawie i czy może
ma jakieś opinie?
Pozdrawiam,

ZH.

[busz231]

najważniejsze żeby podłączyć aku zaraz po powrocie z ryb.aku 100ah podłącz i pokrętło na 10amper.korki w aku powinny mieć odpowietrzniki więc nie jest konieczne odkręcanie.

[godski]

Po naładowaniu podtrzymuje napięcie.
Jak zapali się dioda KOŃCOWA FAZA to dobrze jest przekręcić pokrętło maksymalnie w prawo i ładować jeszcze kilka godzin.

[Zander Hunter]

Bardzo dziękuję za pomoc.
Jutro wyruszam na 1 wyprawę z silnikiem więc sam się przekonam na ile styknie mocy.

Pozdrawiam,
Z.H.

[godski]

i jak było?

[Zander Hunter]

Witam,
Jestem po 1 wyprawie i muszę przyznać że
ów zestaw bardzo pozytywnie mnie zaskoczył.
Pływałem od 8 rano do ok 15.
Nie używałem biegu 5 tylko na 3 / 4
do samego końca pływania , a akwen jest duży nie odczułem
spadku mocy.
łódka ma ok 4 metrów i nie należy do najlżejszych.
Jedyne co to brak falki więc
ocena może być nie do końca
wiarygodna ale cóż....
Zestaw minn kotka 30 endurka + trojanek scs150(kwasik)--100Ah+
est 514- uważam za bardzo dobry zestaw pozwalający
przy niewielkim wietrze
na kilkunastogodzinne łowienie.
Zwłaszcza biorąc pod uwagę po sezonowe ceny 30-stek(500 zł )
można się skusić.

Pozdrawiam,

Z.H.

[busz231]

mam kilka uwag.pamiętaj że akumulator najlepiej użytkować zabierając mu 60 max 80 procent jego mocy nigdy do zera.gdybyś odczuł spadek mocy byłoby bardzo żle.nowe akumulatory zawsze na początku są wytrzymałe często wychodzi jego sprawność po ok.roku użytkowania.faktycznie najwięcej prądu zużywa dłuższe pływanie na piątym biegu silnika.pozdrawiam.

[godski]

Ja na każdą wyprawę zabieram najtańszy miernik uniwersalny (20,00-30,00 zł)Gdy napięcie po kilkuminutowym postoju jest poniżej 12,6-12,5 V - zaczynam używać niższych biegów i staram sie powoli zawracać do bazy.

[busz231]

nie jes to konieczne jeśli używa się echosondy bo wartości są widoczne na ekranie.wydaje mi się że ważniejszy jest spadek napięcia pod obciążeniem.ja pływam swobodnie do momentu gdy na 5 biegu wartość napięcia wynosi 12,0-12,2V.

[godski]

U mnie to odpada, bo mam oddzielne zasilanie echa.
Myślę, że te dwa sposoby na oszczędzanie akumulatora są równie dobre. Jeśli w miarę szybko akumulator odbuduje się po pracy pod obciążeniem do tych 12,6 V to jest jeszcze chwila pływania.
Mój dwuletni 120 Ah AGM kilka dni po naładowaniu ma 13,20-13,30 V.
Przy 8 h łowieniu (spinning 90%/troll 10%) na jeziorach 60-120 hektarów i częstym używaniu 5 biegu po 1h od odłączenia ma 12,6/12,7. Silnik MotorGuide 54 Lb po przeróbce na maxymizer w Multi-Com.