Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Syndrom łokcia tenisisty/golfisty


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
239 odpowiedzi w tym temacie

#221 OFFLINE   Z.Milewski

Z.Milewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 644 postów
  • Lokalizacjalubuskie

Napisano 26 grudzień 2024 - 19:24

Ostatnio złapał mnie taki dziwny ból w lewym łokciu. Po paru dniach zaczął się zmniejszać i prawie zniknął. Obawiałem się szczerze, bo kilka dni później czekało mnie podobne wyzwanie, podobne obciążenie. Pomyślałem-lata lecą, trzeba się pogodzić! A tu taki wpis dziś widzę?!

Rheinangler, on 17 Dec 2024 - 05:55, said:


CORNEL,- peseloza jest tylko wdziecznym wykretem  :) chyba ze jestes juz po 80-tce to przepraszam ;)

Czyli nie szukaj wykrętów, tylko bierz się do roboty człowieku!


 

 

Rheinangler, on 19 Dec 2024 - 06:15, said:

ruch wilokrotnie wykonywany z duzym natezeniem, albo jak sie mowi potocznie zawsze wykonywany buduje adaptacje w miesniach ktore go wykonuja. Nagle wyjscie poza obszar wyuczonego ruchu, zmusza go do gwaltownej adaptacji ktorej czesto towarzyszy stan zapalny. Natezenie albo tzw TUT (czas pod obciazeniem)moze oddzialywac zupelnie podobnie ja nagly wzrost obciazenia poza "wyuczonym" zakresem ruchu/ poza adaptacja. Prawdopodobnie usztywniony w jednej pozycji nadgarstek w trakcie pompek oraz rownomiernie  i akceptowalnie dla Twojego umiesnienia napiecie w tym rejonie jest przyczyna sukcesu.

Wracaj do pelnego zdrowia Kuba!

Droga ktora wybrales jest super!

Zwyczajnie przeciążyłem łokieć, częstym i dłużej trwającym  takim samym ruchem, dłuższym niż zwykle. Muszę zwyczajnie swoje robić i nie przejmować się, ze coś tam kłuje. Przeszło i jest dobrze. Odpuszczę sobie walkę po 80-tce :D .


  • Rheinangler lubi to

#222 OFFLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5395 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 06 kwiecień 2025 - 20:38

Ktos z forumowych kolegow pytal mnie kiedys o diagnostyke naderwania miesnia gruszkowatego jakie mi sie przytrafilo. Niestety nie pamietam kto to byl... Przepraszam, pamietam tylko ze kolega pracuje jako fizjoterapeuta.

Przypadkowo wpadlem na filmik, ktory odnosi sie do mocno zastanej i bardziej skomplikowanej niz moja kontuzja ale mysle ze wart to zobaczyc  ;)



#223 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 5299 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 06 kwiecień 2025 - 22:09

Skoro wątek podniesiony...

 

Widziałem obraz USG mojego przedramienia, wystarczyło tylko na chwilę przełożyć głowicę aby ukazał się biały postrzępiony, niczym stare sznurowadło, pasek na tle szarej strefy, oznaczającej zdrową tkankę. Moja rehabilitacja trwa długo i jest bolesna, podczas zabiegów wyginam się na kozetce jak węgorz w łódce, świeżo po złowieniu. Igły i fala uderzeniowa czynią cuda jednak nie każde urządzenie nadaje się do leczenia, mój pierwszy fizjo miał takie, które mogło by służyć do relaksacji...

Głowica musi trafiać w miejsce gdzie wygeneruje bardzo dotkliwy ból i w tymże miejscu musi pozostać do czasu, aż ból przestanie być dokuczliwy. Wystarczy nieznacznie zmienić kąt i poczujemy ból równie silny jak poprzedni, im bardziej boli tym lepsze efekty po zabiegu. Sam nie zrozumiałem tego od razu, dopiero wraz z kolejnymi wizytami, teraz sam kieruję operatora na cel i określam ile czasu ma on być uderzany. Moim zdaniem, najlepiej stosować zabiegi falą po 30 minut co 10 dni. Robiąc je częściej, w moim przypadku, tkanki nie zdążały się zagoić i zabiegi dawały gorsze efekty.

Obecnie moja ręka jest już w dużo lepszym stanie, ćwiczę hantlami 8kg, mogę zrobić 20 młotków chorą ręką w serii i dałem radę łowić ryby przez 5 dni, oczywiście robiąc przerwy na rozciąganie. 

Chociaż domyślam się, że nic to nie da, sam bym nigdy nie uwierzył, że dotknie mnie kontuzja, to polecam ćwiczyć górne części ciała regularnie. Ja olewałem temat i żałuję bo teraz męczę się naprawdę długo a kontuzja jest wredna i lepiej jej uniknąć. 


  • kostom63, Rheinangler i cristovo lubią to

#224 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1513 postów

Napisano 07 kwiecień 2025 - 01:07

propozycja dla wszystkich - sprawdzić PH organizmu - nie dawałem już rady podkoszulka założyć, nie mówiąc o spaniu, wyleczyłem się przede wszystkim wodą z cytryną :rolleyes: jedna cytryna na pół litra wody, kilka miesięcy dzień w dzień

 

lekarze proponowali jakieś podejrzane zastrzyki w ramiona, jeszcze bardziej podejrzaną dietę ubogopurynową, ostatecznie nawet zabieg chirurgiczny.....mam nadzieję, że obejdzie się bez tych dobrodziejstw B)


Użytkownik cristovo edytował ten post 07 kwiecień 2025 - 01:07

  • strary i guciolucky lubią to

#225 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 5299 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 07 kwiecień 2025 - 07:01

Kwas cytrynowy miał obniżyć czy podnieść pH? Wbrew pozorom nie jest to oczywiste. 


  • cristovo lubi to

#226 OFFLINE   Umbra

Umbra

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 341 postów

Napisano 07 kwiecień 2025 - 07:07

Walczył ktoś z was z szumami usznymi?
Pracowałem w hałasie pół roku, zaczęło mi szumieć/piszczeć w uszach i zwolniłem się z tego zakładu.
Podobno miało to być od infekcji, ale leki i krople doraźne (2 rodzaje - antygrzybiczne i przeciwzapalne) nie pomogły ani trochę... Z wyjątkiem zmniejszenia wagi portfela o 450zł...
Mam 22 lata, więc to raczej nie "ze starości i zużycia"
Gdy wybiorę wszystkie tabletki i krople mam zgłosić się znowu na wizytę...
Czyli za jakieś 2 tygodnie.
Mam dostać skierowanie na "prześwietlenie" ale nie rentgenowskie - nazwy badania nie mogę sobie przypomnieć

Walczę także z problemami stawów od kilku miesięcy, chrupanie, przeskakiwanie kolan w stawach, nadgarstki, kostki...
Kolagen, ćwiczenia, witaminy...
Takie były początkowe zalecenia lekarza.

#227 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1513 postów

Napisano 07 kwiecień 2025 - 09:45

guciolucky, on 07 Apr 2025 - 06:01, said:

Kwas cytrynowy miał obniżyć czy podnieść pH? Wbrew pozorom nie jest to oczywiste.


podnieść, zdecydowanie.....cytryna zwalcza zakwaszenie organizmu doskonale 👍
  • guciolucky i Byniek lubią to

#228 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 5299 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 07 kwiecień 2025 - 10:03

Moim zdaniem to bardzo interesujący eksperyment, czy robiłeś badania pH przed i pod suplementacji sokiem z cytryny? I czy mógłbyś podać wartość pH?


  • cristovo lubi to

#229 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1513 postów

Napisano 07 kwiecień 2025 - 10:15

guciolucky, on 07 Apr 2025 - 09:03, said:

Moim zdaniem to bardzo interesujący eksperyment, czy robiłeś badania pH przed i pod suplementacji sokiem z cytryny? I czy mógłbyś podać wartość pH?


oczywiście, że robiłem.....ph moczu z 5 skoczyło do okolic 7

Użytkownik cristovo edytował ten post 07 kwiecień 2025 - 10:32

  • guciolucky lubi to

#230 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1109 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 07 kwiecień 2025 - 10:26

cristovo, on 07 Apr 2025 - 09:15, said:

oczywiście, że robiłem.....ph krwi z 5 skoczyło do 7

 

:rolleyes:  :rolleyes:  :rolleyes: ??????????



#231 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1513 postów

Napisano 07 kwiecień 2025 - 10:31

sorry....nie krwi, moczu 😉 wyniki kwasu moczowego spadły natomiast z 6,9 na 5,4 (co jest wciąż wynikiem zbyt wysokim, ale spadek zauważalny)

nie zmieniałem ani trybu życia, ani diety, jedynym dodatkiem była codzienna porcja wody z cytryną

Użytkownik cristovo edytował ten post 07 kwiecień 2025 - 10:37

  • guciolucky lubi to

#232 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 5299 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 07 kwiecień 2025 - 10:38

Świetny wynik, do tego bez chemii, moim zdaniem, zdecydowanie warto spróbować.


  • Byniek i cristovo lubią to

#233 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1513 postów

Napisano 07 kwiecień 2025 - 10:45

ja sobie dietą od młodości szkodzę, słodycze, woda gazowana, sery, masło itd.....głupi człowiek jest, ale co robić 😉

w cuda nie wierzę, ale w moim przypadku woda z cytryną przyniosła pozytywny efekt, widoczny nie tylko w badaniach, po prostu przestały mi boleć ramiona, a było już podbramkowo, prawie wyłem z bezsilności 😶

przy czym jak wszystko, jedno leczy, drugie kaleczy.....trzeba uważać na żołądek

Użytkownik cristovo edytował ten post 07 kwiecień 2025 - 10:53

  • Byniek lubi to

#234 OFFLINE   kruz

kruz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 794 postów
  • LokalizacjaFMI
  • Imię:Krzysztof

Napisano 07 kwiecień 2025 - 12:26

No wlasnie, trzeba uwazac na żoładek….
Moze to bylo subiektywne odczucie, ale tez kiedys pilem wode z cytryną przez kilka miesięcu i czulem sie lepiej, na prawde lepiej.
No ale od ponad roku walcze z silnym stanem zapalnym żołądka i dwunastnicy i picie wody z cytyną tylko pogarsza sprawe :(


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • cristovo lubi to

#235 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1513 postów

Napisano 07 kwiecień 2025 - 13:17

nolpaza 👍

#236 OFFLINE   kruz

kruz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 794 postów
  • LokalizacjaFMI
  • Imię:Krzysztof

Napisano 07 kwiecień 2025 - 13:29

cristovo, on 07 Apr 2025 - 12:17, said:

nolpaza

Biore jakies ipp, ale gastro zakazał wszystkich cytusów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • cristovo lubi to

#237 OFFLINE   Tomrusz

Tomrusz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 263 postów
  • LokalizacjaMińsk Mazowiecki
  • Imię:Tomek

Napisano 09 kwiecień 2025 - 13:47

miałem wynik kwasu moczowego 8,1 teraz mam 5,0 lub 5,1 niżej nie zszedłem, Milurit pomógł biorę codziennie, lek opakowanie 10 PLN, żołądek ok, polecam na podagrę (dna moczanowa), bóle stawów odeszły


Użytkownik Tomrusz edytował ten post 09 kwiecień 2025 - 13:48

  • Byniek i cristovo lubią to

#238 OFFLINE   Mariusz1000

Mariusz1000

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 357 postów
  • Lokalizacjanad wodą
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:G

Napisano 09 kwiecień 2025 - 14:34

cristovo, on 07 Apr 2025 - 09:45, said:

ja sobie dietą od młodości szkodzę, słodycze, woda gazowana, sery, masło itd.....głupi człowiek jest, ale co robić

w cuda nie wierzę, ale w moim przypadku woda z cytryną przyniosła pozytywny efekt, widoczny nie tylko w badaniach, po prostu przestały mi boleć ramiona, a było już podbramkowo, prawie wyłem z bezsilności

przy czym jak wszystko, jedno leczy, drugie kaleczy.....trzeba uważać na żołądek

Trzeba zjeść garść migdałów (kilkanaście sztuk, najlepiej bez tych brązowych skórek, czy łupin), od biedy mogą być gotowe płatki migdałowe, oczywiście dobrze pogryźć, każdorazowo po wypiciu takiego eliksiru. W migdałach jest moc i chronią żołądek. Tak mi się wydaje, bo piję gorsze dla żołądka rzeczy niż woda z sokiem z cytryny. 


  • cristovo lubi to

#239 OFFLINE   Umbra

Umbra

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 341 postów

Napisano 09 kwiecień 2025 - 15:25

kruz, on 07 Apr 2025 - 11:26, said:

No wlasnie, trzeba uwazac na żoładek….
Moze to bylo subiektywne odczucie, ale tez kiedys pilem wode z cytryną przez kilka miesięcu i czulem sie lepiej, na prawde lepiej.
No ale od ponad roku walcze z silnym stanem zapalnym żołądka i dwunastnicy i picie wody z cytyną tylko pogarsza sprawe :(


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Z żołądkiem problemy jak z zębami...

Domowy dziadek tak żarł leki (co chwila inne, więcej, inne dawki - lekoman), a teraz jeździ po lekarzach.

Pewnie też picie sody oczyszczonej z wodą na zgagę dowaliło jeszcze bardziej.

Dietetyk zakazał soli, cukrów, tłustego, itd... ale nadal je co chce i "ma w dupie".

Krople na żołądek gorzkie to łyżka cukru i na to kropelki (: Garść cukierków, kiełbasa i grześki w czekoladzie.

Nowe leki na żołądek to mu coś nie pasuje... Weźmie 2 razy, powyzywa poprzeklina i wyrzuci do kosza.

Ojciec średnio raz w miesiącu musi z nim jechać do Poznania do lekarzy (musi = dziadek uparty jak osioł i coś wymyśla)

 

Problemy z żołądkiem nie wynikają tylko i wyłącznie od problemów gastrycznych/trawiennych....

Wuja narzekał na nadkwasotę, bóle brzucha.... po kilku wizytach gastrolog dał skierowanie do psychologa... Problemy żołądkowe przeszły :)


  • Byniek lubi to

#240 OFFLINE   kruz

kruz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 794 postów
  • LokalizacjaFMI
  • Imię:Krzysztof

Napisano 09 kwiecień 2025 - 16:32

Umbra, on 09 Apr 2025 - 14:25, said:

Z żołądkiem problemy jak z zębami...

Domowy dziadek tak żarł leki (co chwila inne, więcej, inne dawki - lekoman), a teraz jeździ po lekarzach.

Pewnie też picie sody oczyszczonej z wodą na zgagę dowaliło jeszcze bardziej.

Dietetyk zakazał soli, cukrów, tłustego, itd... ale nadal je co chce i "ma w dupie".

Krople na żołądek gorzkie to łyżka cukru i na to kropelki (: Garść cukierków, kiełbasa i grześki w czekoladzie.

Nowe leki na żołądek to mu coś nie pasuje... Weźmie 2 razy, powyzywa poprzeklina i wyrzuci do kosza.

Ojciec średnio raz w miesiącu musi z nim jechać do Poznania do lekarzy (musi = dziadek uparty jak osioł i coś wymyśla)

 

Problemy z żołądkiem nie wynikają tylko i wyłącznie od problemów gastrycznych/trawiennych....

Wuja narzekał na nadkwasotę, bóle brzucha.... po kilku wizytach gastrolog dał skierowanie do psychologa... Problemy żołądkowe przeszły :)

Każdy jest inny i pewnie u każdego coś innego może wywoływać taki stan, przy którym czasami trzeba się zwrócić do lekarza. 

 

Ja stresów jakichś specjalnych nie mam, śpię w miarę normalnie, ale ...... Jak tylko wstałem, jeszcze na ślepo, szedłem do ekspresu i robiłem sobie poczwórne !!!! espresso.

Łyche z jakimiś dziwnymi gazowanymi dodatkami piłem jak herbatę i to na wieczór oczywiście, przed snem.

 

No i się skończyło silnym stanem zapalnym - na moje własne życzenie. 

 

Teraz kawy rano nie piję, a przynajmniej nie na pusty żołądek, alkoholu mocnego prawie w ogóle i nie przed spaniem i sytuacja się poprawiła i to bardzo. Lek, który mi przepisano na żołądek biorę w minimalnej dawce i tylko rano, a brałem maksa rano i wieczorem i mam go odstawić za miesiąc. 

 

Zrobią mi ponownie jedno z "najprzyjemniejszych" badań na świecie jakoś w maju i się okaże w jakim stanie jest teraz mój żołądek. Mam nadzieje, że w lepszym niż był  :)


  • cristovo i Umbra lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych